Forum Ogrodnicze Oaza

Jutro na obiadek pomidory i papryki hand made faszerowane farszem na gołąbki. Masakra



Kto ma nasiona Kalmana i by odstąpił z 6 szt na następny sezon ?

Mam jeden krzaczek Kalmana. Jeszcze zielony, bo był późno dosiewany. Zakładam, że jakieś nasionka w sobie ma , to możesz się przypomnieć pod koniec sezonu, to nasionkami chętnie się podzielę.

Kasieńko. A ja mogę Cię prosić o kilka nasionek pomarańczowego NN od mizuby? Tylko przez Ciebie mogę go dostać.

Jasne . Mizuba NN już się suszy

Wiosną dostałam nasiona K 127 Rudego , z liśćmi regularnymi . Miałam również nasiona Rudego , ale z liśćmi ziemniaczanymi . Posadziłam obie rośliny i mogłam je porównać .Rudy RL to raślina o ciągłym wzrości , ogłowiłam go przed innymi , bo dorósł do dachu . Owoce lekko jajowate z malutkim dziubkiem . Bardzo smaczne , zrównoważny smak , z galaretką ale nie wodnisty .
Rudy Pl zupełnie inny . Krzak nie wysoki (1,50 m), owoce większe niż u poprzednika , lekko spłaszczone . Smaczne , ale mniej niż u Rudego PL . Na przyszły rok zostaje Rudy PL . To jeden z lepszych czarnych pomidorów .
Kreciku Stary jeszcze raz dziękuję za te nasiona , miałeś racje . Czy zgadzasz się z moim opisem Rudego ?

Pozdrawiam . Beata .

Besiu. Pewnie się zgodzi jak laptop naprawi.

Powiem wam co mam w planach na kolejny sezon. To będzie rok poszukiwań moich kilku żelaznych odmian. Większość już mam. O kilka będę tu żebrać.

Karłowe:
Bohun**
Betalux**
Kmicic**
Jokato**
Aztek*
Maskotka**
Balkonzauber**
Ola Polka**

Koktajlowe:
Sungold*
Pokusa**
Black Sherry**
Snow White*
Perła Małopolski
Bartek

Wielkoowocowe - wysokie:
Złoty ożarowski**
Faworyt**
Gigant
Brutus
Biały befsztyk*
Mata Hari
Hammer
Cherokee Purple*
Amana Orange*
Zołotyje Kupola*
Opalka*
Żółta śliwka od Krecika
Pomarańczowe serce od Krecika
Mizuby NN od Kasi
Sława Nadrenii
Red Pear**
Malinowy NN z ulicy**

Jedna gwiazdka oznacza, że mam kilka nasion ale po dwa mogę odstąpić.
Dwie gwiazdki- tych mam dużo
Bez gwiazdki - dopiero mam nadzieję wyżebrać.

Gdyby ktoś był w potrzebie chętnie pomogę.

A miałaś kiedyś Cytrynka Groniastego? Jak nie, to dorzucę Ci parę nasionek, bo jak dla mnie to chyba najsmaczniejsza koktajlówka (jeśli ktoś lubi takie słodziaki )

Kasieńko nie miałam. Ochotę mam straszną. Tylko u nas nie ma Torseedu. Dziękuję Ci bardzo. I tak oto prawie nie mając ogrodu przekroczyłam 30 odmian.

Jolu
Mnie w tym roku bardzo spodobał się Winogronek K14 ,owocki nie za duże , o smaku bardzo zrównoważonym słodko kwaśnym . Krzak ok 1.8 m wysokości , u mnie zdrowy , ale inni piszą , że im trochę chorował . Jeśli chcesz to mam zebrane nasiona .

Pozdrawiam . Beata .

Jasne, że chcę. Czyste szaleństwo. Dzisiaj sprzed domu wywożę truskawki. Wykarczowałam też drugi klomb. Tulipanów wykopanych nie posadzę. Kto chce? Besiu? Kasiu? Mix. 400 szt. Teraz wszędzie będą pomidory i aksamitki. Na moich 50m kwadratowych trawnika, na odwodnieniu wzdłuż garażu, przy wjeździe do niego, przy schodach wejściowych i na całym balkonie.

Jolu
Jak widzę dopadło Cię na całego . To nawet nie koniec tego sezonu , a Ty już jesteś w nowym .
Większość z nas robi plany na przyszły rok , ja oczywiście też . Przetestowałam w tym roku kilka odmian i wiem ( tak mi się przynajmiej wydaje ) co będę z tych testowanych sadzić . Muszę się mocno ograniczać bo już wiem jakich nowych dla mnie chciałabym spróbować.
Jeśli chodzi o koktailowe to na pewno zostają Winogronek , Megagron ( smaczny , ale przede wszystkim zjawiskowy , te jego grona są niesmowite ),Sungold , Cytrynek Groniasty , Snow White . Te będą ze względu na smak . Może jeszcze Malinowy Smaczek . Ze względu na urodę i bawienie oka będzie któryś z indigo i Blusch .
Te odmiany znam . Natomiast naczytałam się o Bartku i oczywiście zachciałam go mieć . Może uda się go zdobyć , mam nadzieje , że Józek przygotuje dużo nasion , bo to On go nam zaprezentował .

Pisał, że zbierze pół kilo. Trzymamy za słowo.

To będzie miał czym dzielić .
Bartek zapowiada się naprawdę ciekawie .

U mnie z koktajlowych zostają na 100%
1. Cytrynek Groniasty (słodziutki, cienka skórka, rośnie na żywioł i jest obsypany owocami) - rośnie u mnie w donicy koło wejścia do domu. Co przechodzę nie mogę się oprzeć, by go trochę nie podjeść
2. Snow White (bardzo słodki, trochę grubsza skórka niż u Cytrynka, pyszny)
3. Koralik Malinowy (bardzo dobry, bardzo wczesny, owocuje jak szalony)
4. Pendulina Orange (pyszny w smaku, obsypany owocami, ładny pomarańczowy kolorek, więc fajnie wygląda na talerzu w kompozycjach)
4. Megagron (dobry w smaku, dużo owoców)
5. Wiszący Krysi67 (bardzo dobry w smaku, dobrze wiąże, można wykorzystać do jego umieszczenia nietypowe miejsca - u mnie stoi na pergoli z różami)

Wylatuje
P-20 (wygląd to nie wszystko )

Zapakuję Ci Jolu cały zestawik, może coś z wielkoowocowych dorzucę (mam z czego wybierać, bo testuję w tym roku 72 różne odmiany). Może przez zimę przemyślisz sprawę i skusisz się na jeszcze któregoś (ktoś kiedyś radził mi bym wykorzystała miejsce na dachu. Zastanów się nad tym )

A tych tulipanów między pomidorami by się nie dało u Ciebie upchnąć??? ... wiesz, jakbyś miała wyrzucać, to przygarnę sierotki
Mnie też dopadło z pomidorami na całego, ale całe sczęście rabaty kwiatowe na razie niezagrożone. Póki co wykrawam grządki z trawnika

mymysteryy
Zestawik bardzo przyjemny ,może jak znajdziesz trochę czasu napiszesz , co ciekawego testowałaś i co z tego testowania zostaje na przyszły rok .
Powiem Ci tylko , że z przjemnością czytam , co piszesz i nie tylko tutaj , bardzo podobała mi się Twoja przygoda z Rudym .

Dzięki za miłe słowa

Z Rudym to klasyczny przykład "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" . Pomyłka z happy endem, bo K/37 okazał się jednym z pyszniejszych w mej kolekcji.
Podsumowanie sezonu oczywiście zrobię, ale to za jakiś czas, bo jeszcze nie wszystkie miałam okazję spróbować. A i te już zjedzone z pierwszych gron okazują się po czasie np. nie tak pyszne jak się wydawały na początku, bo pojawia się coś jeszcze pyszniejszego, albo odwrotnie, te zebrane z wyższych gron są smaczniejsze niż z pierwszego . Ostatnio czuję się jak kiper (tylko oczywiście nie wypluwam )
Ciężko będzie mi zmniejszyć ilość odmian w przyszłym sezonie, no bo nawet jak z czegoś zrezygnuję, to tyle nowości czeka do spróbowania

Kasiu ,
ja mam tak samo , ale to nie przeszkadza szukać tego najlepszego . Rozumiem dlaczego ludzie je krzyżują . Myślę , że to też fajna sprawa , ale z takimi sztukami muszę jeszcze poczekać .
To mój drugi sezon pomidorowy , a właściwie pierwszy na poważne . W zeszły kilka odmian kupionych na chybił trafił na al.... . W tym już sprawa wyglądała zupełnie inaczej . Uczę się i poznaje nowe i cieszę się na te , które są jeszcze przede mną .
Dużo bardziej interesuje mnie smak , a nie ilość w kilogramach .

Pozdrawiam Beata .

U mnie dokładnie tak samo. W zeszłym roku kompletnie nic nie wiedząc na temat uprawy pomidorów posadziłam kilka krzaczków, które zaczęły chorować (kolejny przykład nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ). Dzięki temu trafiłam na forum no i się zaczęło .... w efekcie w tym roku prawdziwa plantacja, a dzięki poradom (głównie Pomodoro ) na razie wszystko zdrowiutkie.