Forum Ogrodnicze Oaza

Mata Hari to nie jest krzyżówka- Lucynko. Bynajmniej nie u mnie.

Coś mi się pomieszało, przepraszam.Ja mam Matahari od Ciebie. Mylnie zaznaczyłam, że to krzyżówka. To mi trochę zmienia układ.

Aniu,, przy sznurkach prowadzę pomidory tylko w tunelu. W gruncie, tradycyjnie,przy palikach.

Jeśli miałabym wybierać pomiędzy Czudo Ziemli a Brandywine Red wybrałabym...oba , no może ociupinkę bardziej Brandywine.

Bartek jest krzyżówką Mata Hari

Bartka mam od ciebie, więc zmienię proporcje, MataHari zastanie 2, a Bartka wszystkie nasiona co mam licząc na ciekawy rozrzut.Czy to będzie F3?

Emalko, chodzi Ci o nr pokolenia, które powstanie po skrzyżowaniu się Bartka i Maty Hari ? Jeśli tak, to zaryzykowałabym stwierdzenie, że będzie to F3 względem Maty H. Potomstwo będzie miało komplet czystych genów od matki, Maty i losowo wybrane geny od taty, czyli Bartka, tak więc będzie "mieszańcem" tych cech z przewagą genów Maty.
Poza tym nigdy nie wiadomo, ile czyjego pyłku zapyli czyje słupki

Mietek wspominał na Targu, że wśród nasion Maty zdarzają się nasiona pochodzące ze skrzyżowania ( połączenia )Maty Hari z Perłą Małopolski, więc rozumiem, że Mata jest genetycznie "czysta" ?

Beatko, dziękuję , zgodnie z Twoją podpowiedzią wybiorę ... oba Zapomniałam jeszcze o odmianie pt. zebra czerwono-pomarańczowa K 141... jednak podkreślam: to są na razie tylko wstępne przymiarki

Dziewczyny. Mata Hari skrzyżowała się z Perłą Małopolski. Krecik wysiał nasiona Maty Harii od Pomodoro i wyrósł mu Bartek. Szukamy teraz wśród pomodorowych nasion Maty Harii krzyżówek. Podejrzewam, że Mistrz chce malinowego Bartka znaleść. Obszernie było o tym w "uprawie w pojemnikach" i cudne zdjęcia krecikowego Bartka.

Od jutra będę wolniejsza, więc wrócę do tego wątku i wtedy zdecyduję ile czego posieję Tzn posieje wszystkie, ale część pójdzie do siostry.
Dzięki Jolu, masz lepszą pamięć.

Też z przyjemnością poczytam, dzięki Joliś
Tym bardziej muszę wysiać MH - jestem bardzo ciekawa dalszych rozszczepień ....czyli eksperyment na własnej grządce.

Dzięki Aniu, wreszcie dowiedzieliśmy się jakie odmiany wybrałaś

Pomimo, że wątek pojemnikowy został odkurzony , dla zainteresowanych historią Maty Hari wklejam pomocne linki:

początki krzyżówki

rozszczepienie cech

Przy okazji buszowania po tamtym wątku znalazłam ciekawą odmianę, której nasionka są dostępne na naszym Pomidorowym Targu - to Maliniak.

maliniak

Miałem Maliniaka kilka lat wstecz




U mnie był trochę kwaśnawy ale może to być wina niedoboru potasu o którym się dowiedziałem robiąc analizę w ub roku wiosną. W każdym razie pomidor w sam raz dla początkujących. Karłowy samo kończący. Nie należy więc usuwać " wilków " póki nie wykształci owoców.

Co do Mata Hari to ponawiam prośbę o zgłaszanie wszelkich odchyłek od wyglądu oryginalnych owoców i ew. zebranie nasion. Oryginalne owoce Mata Hari są takie :

Wchodzę w eksperyment tylko bardzo poproszę, w wolnej chwili oczywiście, o metodę pozyskiwania nasion z pomidorków ... nie ukrywam, że czytałam tekst o konieczności fermentacji nasion, starannym opłukaniu ich z "galaretki" na sicie, dlatego warto byłoby przybliżyć metodę wspólną dla wszystkich uczestników "doświadczenia"
Czyli Maliniak w sam raz dla mnie .... kwaskowatość owoców mnie nie zraża, chociaż im słodszy, tym lepszy ( pomidory jem jak jabłka, same ), ale do sałatek powinien być w sam raz.

Aniu, nie ma konieczności fermentowana nasion. Może się nawet zdarzyć, że nasiona pozostawione w wodzie zaczną kiełkować. To samo się tyczy czekania, aż pomidor będzie b. dojrzały. Te sposoby tylko ułatwiają usuwanie galaretki. Nasiona z jeszcze zielonych, ale wyrośniętych owoców mają zdolność kiełkowania. Najważniejsze jest to, aby zbierać je ze zdrowych pomidorów. Nie zbiera się z owoców staśmionych i tych największych. Ja zbierałam z najzdrowszego i najplenniejszego krzaka. Rozpruwałam pomidora, galaretkę z nasionami wrzucałam na sitko, płukałam pod bieżącą wodą przecierając paluchem lub ściereczką. Później oczyszczone już nasiona przekładałam na podpisany papier do pieczenia.

Racja. Pobudzone podczas fermentowania, a następnie wysuszone nasiona,mogą tracić zdolność kiełkowania. Ja podobnie jak Ania po wypłukaniu na sitku ciepłą wodą przekładam na ściereczkę z białej bawełny , składam na pół i rozcieram. Otoczka pektynowa pozostaje na tkaninie a czyste nasiona przekładam na porcelanowy spodek. Po lekkim przesuszeniu /1-2 h /wzruszam nasiona by nie przykleiły się do spodka i tak już pozostają do całkowitego dosuszenia. Ściereczkę bawełnianą mam specjalnie do nasion. Przepieram każdorazowo ręcznie i wysuszam. Jest gotowa do ponownego użycia.

Witam ponownie,
Dziś planuje wysiew otrzymanych pomidorków, kupiłem w Brico taką małą tzw. plastikową szklarnie z 30 doniczkami, planuje w każdą doniczkę wysiać po 5 ziarek jako rozsadę. Mam około 30 odmian i ten rok będzie kolorowym eksperymentem. Wieczorem wstawię fotkę jak to wygląda.

W związku z tym ,ze uprawiam pomidory gruntowe (bez osłon) nasiona wysiewam pod koniec marca lub na początku kwietnia.Wynika to z tego,ze sadzonki wysadzam dopiero po 20 maja i gdy nie będzie obawy wystąpienia przymrozków

JARO44, dlaczego wysiewasz tak wcześnie? Masz ogrzewaną szklarnię/folię?