Forum Ogrodnicze Oaza

Witam
Mam problem z posadzoną jesienią ubiegłego roku renklodą uleną. Liście są poskręcne, na gałązkach występują plamy. Nie zauważyłem mszyc i innych robaków.
Na dołączonych zdjęciach widać poskręcane liście. Co to za choroba i jak sobie z nią poradzić ???
Z góry dziękuję

Liście wyglądają, jakby były uszkodzone przez mszycę śliwowo-kocankową. Jest to mszyca, która zimuje na śliwie, na młodych rozwijających się liściach śliwy wyrasta i żeruje pierwsze pokolenie tych mszyc, następnie w czerwcu mszyce te przenoszą się na innego żywiciela, na kocanki i astry. Ponownie na śliwy wracają jesienią, aby złożyć jaja i przezimować

---
Mimo wszystko do identyfikacji chorób zdjęcia powinny być bardziej wyraźne i powinny pokazywać dokładnie liść z góry i od dołu.

Dwa lata temu posadziłam na działce mirabelkę.Bardzo słabo rośnie,a to chyba dlatego że akurat ją ukochały sobie mszyce. Inne drzewa zostawiają w spokoju.Od wiosny do jesieni z nimi walczę ekologicznie,a w końcu chemicznie. Moja działka poza warzywnikiem to jest jedno wielkie mrowisko. Mam chyba wszystkie ich rodzaje.I chyba z tego powodu mam taką inwazję mszyc.Z mrówkami nie mogę toczyć chemicznej wojny,bo mój pies wszystko zje czego dosięgnie pyskiem.

Są też na mrówki preparaty w płynie, możesz zrobić opryskiwanie miejsc siedliskowych. Można też dla przyspieszenia efektu łopatką dokopać się do podziemnych korytarzy i bezpośrednio na nie zrobić oprysk.
Sporo osób na forum wypróbowało też na mrówki i mszyce preparat tymiankowo- oreganowy, podobno z dobrym skutkiem. Tutaj jest przepis, jak go sporządzić i stosować:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...rodki-ochrony-roslin

Jak przerzedzić śliwę .

Witam. A gdzie jest główny przewodnik?

Jesienią zeszłego roku posadziłem śliwę Opal szczepioną na Ałyczy.

Wygląda tak:


Z tego co wyczytałem w internecie to powinienem skrócić przewodnik na ok. 15-20 cm nad najwyższym pędem bocznym.
Zaleca się również usunięcie pędów bocznych rosnących niżej niż 50cm od ziemi. Moje znajdują się 45cm od ziemi, ale raczej nie mogę ich usunąć bo zostanie goły przewodnik. Także skrócić tylko przewodnik?
Zamierzam uzyskać koronę wrzecionową.

Ja usunąłbym te dwa boczne pędy i traktowałbym ją jako drzewko nierozgałęzione Jeżeli drzewko jest nierozgałęzione, a takie mogą mieć wysokość nawet 150 cm, to skracamy je do wysokości 80 cm. Dzięki temu pierwsze gałęzie, które w przyszłości utworzą koronę drzewka, nie wyrosną zbyt wysoko.

W 2015 roku wiosna posadziłam śliwę Mirabelkę z Nancy.jeszcze nigdy nie kwitła.W tym roku także nie widzę ani jednego pączka kwiatowego.Czy mirabelki tak mają,że owocują dopiero po kilku latach?

Tak na owoce śliw czeka się długo, na węgierki np. i 8 lat

Po 8 latach szarka rządzi i dalej śliw nie jesz

Podobno są już odmiany odporne na szarkę.
U mnie szarka załatwiała Lepotikę w ten sposób że wcześniej dojrzewały i spadały.Jeżeli chodzi o sad towarowy to jest kiepsko.Działkowe zawsze można wczesniej zebrać w sadzie oznacza to straty.

Mam na działce dwie śliwy Dąbrowicka i Królowa Wiktoria pięknie kwitły,ale niestety owoców w tym roku nie będzie.Wszystkie kwiaty opadły z powodu przymrozków

Łączę się w bólu.U nas też był spory przymrozek.Jakie straty to jeszcze nie wiem bo na pole nie poszłam żeby stresa nie łapać.Ale kolorowo nie jest.

Uwielbiam śliwki.Jak są mogę jeść do oporu.Nie lubię za to gości którzy zawędrują do moich śliweczek.
Nauczeni doświadczeniem zwracamy pilną uwagę na moment w którym zaczynają kwitnąć akacje.Trudno go przeoczyć bo w tym samym momencie zaczynają namiętnie gryźć meszki
Odliczamy sobie od początku kwitnienia 1 tydzień i robimy oprysk na robaczka.Jeżeli pojawi się komunikat ponawiamy oprysk.Jak do tej pory trafialiśmy na wylot naszych muszek od robaczków.
Problem jest z późnymi śliwkami typy Prezydent.Tutaj oprysk trzeba wykonać później.

Czy moglby ktos powiedziec co dolega mojej sliwce wegierce poza mszycami poszlam zrobic oprysk a tu takie mutanty na drzewie,co to jest?

Galina wrote:
Galino, Twoja śliwa została porażona przez torbiel śliwek - choroba grzybowa. Obecnie należałoby usuwać porażone owoce, aby nie rozprzestrzeniały się chorobotwórcze zarodniki, które rozwijają się na tych zniekształconych owocach.

Zwalczanie tej choroby należy rozpocząć na krótko przed pękaniem pąków liściowych a kolejny oprysk trzeba zrobić oraz na początku fazy białego pąka. Wtedy właśnie następuje porażenie drzew przez zarodniki.

Jeśli na śliwach latem widzieliście takie owoce:



oznacza to, że pojawiły się patogeny brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Bardzo często część takich porażonych owoców pozostaje na drzewie, zasycha, tworząc tzw. mumie. Zimą, gdy nie ma liści łatwo je dostrzec. Zatem koniecznie zimą trzeba przejrzeć korony śliw, by usunąć mumie, będące przechowalnią chorobotwórczych zarodników.