Forum Ogrodnicze Oaza

Za borówkami jest żywopłot z ligustru. Borówki są posadzone jedna od drugiej w odległości 1 metra.

trzyary

do 10 litrów pod każdy krzak (zależy jeszcze od temperatury). Moje krzaki rosną ta jak by w donicach 100x100x50 głębokości.

Czy ktoś szczepił podłoże do borówki wysokiej zarodnikami grzybów leśnych, takich jak borowik, maślak, podgrzybek?

To grzyby mikoryzowe i mają określone preferencje towarzyskie. . To już raczej przynieś ziemię z jagodziska, najlepiej z resztkami korzeni borówek. Są też i tacy, którzy twierdzą, że w ten sposób można przywlec do jagodnika choroby.

Witam serdecznie. Jestem tu nowy, to mój początek na Forum. Nie potrafię się odpowiednio poruszać po Forum. więc nie jestem pewiem czy w tym miejscu moge zamiescic moje pytanie. Proszę o zrozumienie. Ale mam problem. Kilka lat temu posadziłem kilka krzaczków borówek. Jeden krzaczek po roku usechł. Nie wiem czemu uznałem że to wirus go zaatakował.tak wyglądał. wykopałem go, i chyba troche ziemi wymieniłem W ub. roku wiosna posadziłem w to miejsce inny, kupiony ze szkółki w doniczce. No i ledwo doczekał jesieni . Chyba na wiosnę go wyrzucę. Pytanie: czy ,jeżeli w tym dołku rósł krzaczek zawirusowany(załóżmy) to nie można w niego (dołka tego) wsadzać kolejnej borówki ???. Tak jak mówiłem starałem się ziemię wymienić,oczywiscie wsypałem ziemię odpowiednią dla borówek, kwaśną.czesto podlewałem i zasilałem nawozami do borówek. Czy ktoś z forumowiczów ma w tym doswiadczenie? Dziekuje za odpowiedzi i przepraszam jeżeli nie tak sie poruszam po tym Forum. Janek

Trochę mało danych, jaką masz ziemię rodzimą , jak duże dołki zrobiłeś co znaczy odpowiednia ziemia dla borówek jakie sadzonki i kiedy kupione - ładne czy z wyprzedaży. Na wirusy bym nie stawiał . Trzy ary pewno badanie w instytucie ci zaproponuje za tysiaka

Janzlublina

Przy przesadzaniu kulejącej borówki zrób jej zdjęcie z korzeniami.
Najczęściej borówki zasychają z braku lub nadmiaru wilgoci w strefie korzeni.
U mnie prawie co roku w pełni lata wypada kilka sztuk na skutek wysuszania korzeni. Sprawcą tego są nornice, które wybierają do rycia ziemię systematycznie podlewaną.

janzlubina wrote: Aby nie traci kolejnych lat i krzaków wyślij próbkę ziemi z działki do Stacji Chemiczno-Rolniczej i za kilkanaście złotych (cena z przed 3 miesięcy) zamów badanie rolnicze. Dowiesz się jakie masz pH, ile masz fosforu, potasu, magnezu). Wtedy ci powiem co trzeba zrobić.

No i uderz w stół .... Po co robić badanie skoro dołki zaprawia tylko pytanie jakkkkkkk. Te pieniądze lepiej zainwestować w dwa wory torfu kwaśnego 80l wór piasku i nawóz do borówek plus siarczan amonu zrębki troty korę .Dobrze by było jednak znać ph gleby rodzimej przynajmniej czy zasadowa czy kwaśna .

Ph kwasomierz Heliga, starcza na kilka lat, a jaka wygoda - mierzysz i masz.

W sprawie kwasomierzy. Jaki kwasomierz polecali byście do ogrodu?(borówki) Mam kwasomierz Heliga, lecz pomiar nim to nic pewnego . W tych samych warunkach, ziemia z tego samego miejsca, a wyniki bardzo różne. Może ktoś z forumowiczów-praktyków mam cos pewnego do podpowiedzenia. oczywiscie w rozsądnej cenie. Wiem że na rynku jest tego trochę, ale opinie o nich są baaardzo różne. Podpowiecie? Dziękuję.

papryczka wrote: Aby udała się uprawa borówki wysokiej należy jeszcze szczelnie i głęboko odgrodzić kwaśną kwaterę borówki wysokiej od reszty ogrodu. Jak się tego nie zrobi to po kilku latach będą kłopoty.

Babcia Ala wrote: Mierzysz i masz pH w punkcie dokonania pomiaru. Aby pomiar był wiarygodny należy pobrać kilka próbek zmieszać je dokładnie aby uzyskać reprezentatywną próbkę.

janzlubina wrote: Kwasomierzem Heliga dokonuje się pomiarów pH z dokładnością do jednego pH.
Aby w warunkach domowych uzyskać wiarygodny wynik pomiaru pH gleby należy pobrać próbki z kilku, kilkunastu miejsc. Wysuszyć, zmielić, zmieszać, zalać wodą destylowaną. Po "godzinie" jak opadnie osad zlać wodę znad próbki i zmierzyć jej pH pehametrem do płynów. Cena od kilkudziesięciu złotych do kilkuset.
Cena pehametru do płynów o dokładności pomiaru gwarantowanej przez Stacje Chemiczno-Rolnicze jest co najmniej kilkunastokrotnie wyższa od kosztu badanie w SChR.
Dlatego raz w roku daję ziemię do zbadania w SChR.

Metoda opracowania strategii nawożenia w oparciu o analizę chemiczną składu gleby z uwagi na koszt takich badań w przypadku uprawy amatorskiej jest nieopłacalna.
Zastępczą metodą jest obserwacja roślin, na podstawie której można wiele wywnioskować.
- zbyt wiele azotu będzie objawiać się nadmiernym wzrostem pędów i liści;
- brak azotu zahamuje wzrost;
- brak potasu objawia się brązowieniem liści i ich zawijaniem się do środka, zamieraniem pędów;
- brak fosforu będzie objawiać się przez fioletowienie blaszek i ogonków liściowych;
- brak magnezu może pojawić się latem, w czasie suszy lub przy intensywnym nawożeniu potasem. Objawia się to chlorozą starszych liści między nerwami, które pozostają zielone;
- zbyt wysoki odczyn pH gleby skutkuje małymi przyrostami, oraz szybkim żółknięciem i opadaniem liści.

No to posadź borówki w niesprawdzoną w SChR glebę i obserwuj.
Jeden działkowicz zbiera wiaderkami, drugi do pojemniczka po jogurcie.
Obaj razem kupili sadzonki w tym samym miejscu i w tym samym czasie posadzili.
Różniła ich tylko metoda przygotowania gleby.
Jeden wydał na badania 50 zł z zaleceniami.
Drugi 50 zł "zaoszczędził".

Dziękuję Wszystkim za zainteresowanie. Ale- wysyłanie próbek do Stacji jak jej tam po analizę chemiczną to trochę niepewne . dlaczego? otóz działokwicz , czy jak go tam zwać to nie jest duzy producent na kilku hektarach.gdzie próbki pobrane z kilku-kilkunastu miejsc dadzą wynik uśredniony

U mnie na przykład w każdym dołku gdzie sadziłem borówkę , skład ziemi może być nawet skrajnie różny. dlaczego? : mam 9 krzaczków borówek, a ziemię do dołków nie ''mieszałem'' w jednym dużym ''baniaku'' tylko prawie pojedyńczo. Chociaż starałem się by proporcje np torfu kwasnego i , ja dawałem chyba korę sosnową przekompostowaną, były podobne. A po drugie , po jednym roku podlewania to na pewno nie identycznie mieszanka ziemi zmieniła np Ph. I teraz do sedna: mając odpowiedni kwasomierz to nawet raz w miesiącu mogę sprawdzic Ph i zareagować. Tak to widzę. Pozdrawiam, i czekam na propozycje jaki mogę sprawdzony przez Was Phmetr kupić.oczywiscie wychodząc z Waszego doświadczenia.
Pozdrawiam.

Wejdź na AliExpress i sobie kup najtańszy mający w zestawie płyn do kalibracji i oczywiście możliwość kalibracji. Jak szukałem do innych celów i przekopałem internety to wyłaniał się obraz - tanio i w miarę, albo bardzo drogo ale i dokładnie.