Forum Ogrodnicze Oaza

kapitan wrote:
Dziękuję za uwagi co do szerokości to zastosuję się ale wysokość jest ze względu na psy,sznaucerka kradnie owoce a ze względu na stan zdrowia ma zabronione
Roma wrote:
Czas najwyższy,moje już od dobrych 2 tygodni są obcięte.Za chwilę mogą Ci już "płakać" obcięte końcówki

Kupiłam dziś nowy sekator. Dzięki.

Mam do was pytanie: czy macie problem z tym, że wasze kochane winogrona są pożerane przez szpaki, kwiczoły i inne ptactwo? Jak sobie z tym wewentualnie radzić? Siatka, armatki, jakieś inne odstraszacze?

U nas na czereśniach egzamin zdała siatka. Konar osłonięty siatką był obsypany owocami, pozostałe zostały ogołocone. Na winogronach podobnie, siatka powinna być skuteczna.

Potwierdzam, siatka na ptaki skutecznie chroni winogrona. Używam jej od dwóch sezonów i z obserwacji wynika że ptaki próbują na wszystkie możliwe sposoby ominąć ją, od spodu, z góry ,po bokach, dlatego trzeba dość szczelnie owinąć rośliny.
Skutek jest taki że to my jemy owocki

Ile gron mozna zostawić na trzy letnim krzewie.

Emalia112 wrote: Mój M. twierdzi, że 1,5 - 2 kg czyli około 6-10 gron w zależności od wielkości

Dla odmian deserowych oraz starych krzewów w dużych formach może być więcej.

Ponieważ winorośl tworzy ogromną masę odrostów, które należy przycinać lub wycinać, proponuję część liści wykorzystać do zrobienia orzeźwiającej herbatki o cytrynowym smaku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...lowe?start=54#405054

Te odrosty nazywamy pasierbami. Pasierby na herbatkę proponuję ciąć za drugim liściem. Dwa pierwsze liście z kawałkiem pasierba należy zostawiać, szczególnie w dolnej części latorośli. Przycięty pasierb zabezpiecza pąki zimowe przed przedwczesnym wybiciem, a młode liście na nich zastąpią starzejące się dolne liście główne. Ja z herbatek to najczęściej chmielową , ale gdym miał coś sugerować z winorośli, to proponuje na pierwszy ogień odmiany Ontario ew Niagara.

No jak tam winoogrodnicy podsumowanie sezonu?

Każdy rok inny.Pod względem smaku jak i wojny z ptakami i owadami o owoce.W tamtym roku broniłam okropnie,w tym wisiały aż zamrzły.

Mam pytanie odnośnie Kodrianki.Mam ją w tunelu. Co rok ledwo zacznie się wybarwiać zaczyna pękac i mało z niej pociechy.Inne rosną w takich samych warunkach i tylko ona tak się zachowuje.Też tak macie?Czy coś nie dopryskane mam.Ogólnie to staram się tylko niezbędne minimum pryskać.

Też mam Kodriankę pod folią ( w gruncie też) ale nie pęka, ani tu, ani tu. Dziwi mnie to. Prędzej pleśnie i gnicie, to tak, szczególnie pod osłoną. Moja w namiocie rośnie w mało przewiewnym kącie tunelu i dość często SP się pojawia. Może to nie pękanie a uszkodzenia przez owady?

Kochani.Czekam na sztobry od koleżanki .Już doczytałam , ze należy na zimę zakopać je w pozycji poziomej około 0,5 cm pod ziemią.To uczynię.Zapewne będę nękać Was pytaniami a zwłaszcza Piotra.Proszę o cierpliwość dla początkującej .Dziękuje za porady , trochę mi one rozjaśniły w głowie.Pozdrawiam Kasia

U mnie Kodrianka zaraz przy drzwiach rośnie.W tym roku owadów nie było a uszkodzenia zaczęły się jak tylko zaczęła się wybarwiać.Wyglądało to jakby po prostu pękała.Im dojrzalsza się robiła tym więcej uszkodzeń było.Jeszcze rok jej dam,zobaczymy.

Kasionek wrote:
No to wychodzę na przeciw
Nie 0,5 cm, a metra

Witaj Piotrze no niestety teraz przy małym ruchu nie da się zostawiać linków zewnętrznych Kasia znajdzie i tak u Ciebie te wiadomości myślę, ze to nie będzie problemem Emalia112[

Dziękuję , ale bym sobie zakopała. Nie ma to jak dobra rada fachowca.

Witaj Piotrze no niestety teraz przy małym ruchu nie da się zostawiać linków zewnętrznych Kasia znajdzie i tak u Ciebie te wiadomości myślę, ze to nie będzie problemem Emalia112[/quote]

Nie będzie.