Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć, mam pewną zagwostkę, i nie mam pojęcia jaka roślina pasowałaby do tego opisu... Bardzo potrzebuję tego najlepiej jak najszybciej bo musze zrobić zadanie i nie mam pojęcia co to jest. Mianowicie: niski zimozielony krzew ozdobny z kwiatów, które pojawiają się w okresie jesiennym (gatunek krajowy, pod ochroną).

W niektórych miejscach taki chwaścior próbuje mi spacyfikować ogród. Może jak będę wiedzieć co zacz, to łatwiej będzie mi z nim walczyć, bo dowiem się może czego nie lubi. Nie jest to perz (może jakaś odmiana perzu ), ale rozłogi są mocne i długie. Nigdy nie zauważyłam, żeby kwitło.





A to powyciągałam z róż

Alu przypomina trawę cienką ostrą ?
Mam chyba to samo w rzędzie za ciemiernikami ,przy Red Baronie ,przy altance .
Ciężko to się wyciąga ,ja urywam /
Ma ostre liście u mnie całkiem podobna do Twojej roślina.

To turzyca , niestety trudna do wytępienia. Lubi wilgotne podłoże ale potrafi pokazać się w każdym innym miejscu.
pozdrawiam
Maciej

Uprzedziłeś mnie, Macieju.
Mam to namolne chwaścisko i wiedziałam, że kiedyś już o nim dyskutowaliśmy...
Znalazłam! To było 12 lat temu
--> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...o-to-za-chwast#82949

Mam tę turzycę - piaskową lub pospolitą, bo zdania były podzielone - nadal.
Nie pozbyłam się przez tyle lat, mimo, że usiłuję usuwać.
Z ciężkiej gleby wyciągnąć te grube rozłogi w całości - nie do osiągnięcia!

Nie mam piasku, ale jej to nie przeszkadza najwyraźniej. Tylko widły amerykańskie dają radę, a siły trzeba mieć jak koń, żeby wyciągać te długaśne mocne rozłogi.
12 lat temu mnie tu jeszcze nie było

A najgorsze, Alu, że podobnie jak perz, szybko odrasta nawet z kawałeczka urwanego rozłogu
Jedyny plus - przynajmniej u mnie- że przez te lata daleko się nie rozszedł... poszerza wprawdzie swoje terytorium, ale jak dotąd tylko w dwóch rejonach ogrodu gdzie akurat nie ma jakiś cenniejszych bylin.
Bardziej w tym względzie uprzykrzają mi życie podagrycznik i tysiące zielonych niteczek - siewek czosnku 'Hair'...wrrrr (ostrzegałam niedawno przed nim w którymś wątku )
O, mam , tutaj --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...same?start=72#816367

A gdyby te niteczki czosnku motyczyć w upalny bezdeszczowy dzień, nie padną?

A turzyca, gdybym jej choć trochę nie kontrolowała, nie wiem jak to by się skończyło. Fakt są inne bardziej ekspansywne rośliny, ale do grzecznych dziewczynek, to ona się nie zalicza.

Alu, te chol.... niteczki włażą w coraz to więcej bylin. Kończą się oczywiście - jak to cebulowe - mini cebulkami (1-3 mm śred.).

Nie mam sposobu niestety na nie . Kilka lat temu chciałam usunąć z kawałka 1 m kw. - wykopałam przy okazji kilka bylin by je przesadzić.
Wybierałam długo - jak mak z popiołu , no i co? W pierwszym sezonie po tej operacji i tak się pokazały!! W mniejszej ilości, ale potem co roku znowu więcej i więcej.
Nie dopuszczam do kwitnienia, urywam/ucinam a ich coraz więcej...wrrr Nie wiem, pod ziemią się mnożą, czy jak? Masakra!

Przy okazji dwie byliny wówczas zniknęły i taki jest efekt kupienia i posadzenia prze laty kilku główek czosnku 'Hair'.

Tu u dołu są zdjęcia --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...ja-sie-same?start=54