Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję Joane
Canny w zastwieniu niższe w pierwszej linii, średnie i wysokie stopniowo tworzą taki fajny 'murek'.
Osłaniają ogród, jednocześnie chroniąc najwrażliwsze canny 'Stuttgart' w tylnej kolumnie
To się wydaje być dobrym rozwiązaniem dla tej ostatniej odmiany, która jest bardzo wrażliwa na promienie słonecznie, lubi się spalać w słońcu
Jest jednak jeden warunek, rabatę trzeba podziwiać z obu stron, z przodu Stuttgart jest schowany.

Dzięki pamelko . canny od Ciebie są najładniejsze ze wszystkich moich cann

Krysiu bardzo się cieszę
Niech rosną zdrowo i długo kwitną

Pamelo, masz cudowne canny. Ja dopiero zaczęłam z nimi swoją przygodę. Wstyd się przyznać, mam ich całe dwie, ale w przyszłym roku wzorując się na Tobie chcę stworzyć sobie taki zakątek cannowy. I to na honorowym miejscu.Jeśli kiedyś będziesz sprzedawać kłącza, to się piszę,Pozdrawiam. Violetta.

violad napisałapozwolę sobie podłączyć się pod tą prośbę

Powiedzcie, proszę- czy kanny musi złapać przymrozek by móc je wykopać- czy mogę teraz? Pogoda dopisuje, więc bym wykopała we względnych dla mnie warunkach- a nie dopiero gdy zimno i pewnie mokro...

Pamelko, ja również chcę uśmiechnąć się o Stuttgart, poszukuję też Kleopatrę

Jolu, czy Stuttgard u Ciebie się "przypala" ?
Mój stoi po jabłonią w cieniu a mimo to przypalał się nieco. Docierało do niego dosłownie kilka promieni słonecznych.
Tu jeszcze bez brązowych przebarwień :



A ponieważ stał w cieniu, międzywęźla są mocno wyciągnięte

Witajcie
Najpierw odpowiem pytającym o karpy
Zawsze dzielę je około połowy lutego, wtedy też będzie wiadomo, czy dobrze przezimowały. Z pewnością odezwę się wówczas z ofertą jeśli będzie co oferować
Berto podziemne części cann cały czas rosną, jeśli więc wykopiesz je wcześniej zabierzesz trochę czasu na rozrost.
One bardzo długo kwitną, więc maksymalnie wydłużamy ich żywot do przymrozków. Aby były zalecenia o przemrażaniu nie słyszałam
Leszku Stuttgarty się przypalają i to jest wpisane w te odmianę. Twój wygląda bardzo ładnie
Moje natomiast rosną w drugim i trzecim szeregu, miejsce jest słoneczne, ale ocienione przez poprzednie canny
Nie zauważyłam większych przypaleń.
Zauważyłam za to, że karpy się rozrosły

Pamelko- moje kanny były kupione wiosna w kapersach- okazały sie niedużymi kłączami...Ja je wsadziłam przy kompoście by spowodować ich szybszy wzrost- tego roku nie liczyłam za bardzo na kwiaty- tylko właśnie na zwiększenie kłączy. Zakwitło ze 4 z 12... Właśnie wolała bym je już wykopać, by ze względu na moje stawy nie kopać gdy będzie zimno- one już nie kwitną...

Berto w takim razie spokojnie wykopuj. Prognozy się zmieniają i niedługo mogą nadejść pierwsze przymrozki
Jeśli chcesz, aby canny zakwitły trzeba je podpędzić w domu.
Ja sadzę do skrzynek po podziale gdzieś około połowy lutego.
Do 15 maja zyskują zatem trzy miesiące wegetacji i jest pewność, że zakwitną.

Ja dzisiaj już uporządkowałam swoje Kanny. Pościnałam liście i poszły do kompostownika. Kłącza w donicach poszły do piwnicy.
U nas było ostatnio przez kilka nocy po -2 st. i liście dość zmarzły. Będą czekać do wiosny.

U mnie też już po wykopkach

A ja się wstrzymałam ponieważ prognozy zmieniły się bardzo na korzyść roślinek
Niech tam sobie w ziemi jeszcze rosną
Choć przyznam szczerze, że kwitnień już niewiele

myślałam o wstrzymaniu wykopków , ale liście czesciowo zważone przez przymrozek a na działkę 40 km- wolałam nie ryzykować - co innego jak ogród pod domem

Ja swoja jedynaczkę ściąłem w sobotę. Piątkowy mróz ją wykończył. Wykopana siedzi w skrzynce.

czy cannę trzeba dokładnie oczyścić z ziemi przed schowaniem do skrzynki w piwnicy , czy wystarczy lekko osuszyć ziemię ułożyć w skrzynkach przesypać trocinami i tak przetrzymać do lutego

Teraz zostaw calä bryle z ziemiä. Jak troche podeschnie, to czyms nieostrym na przyklad patykiem wybierz z grubsza ziemie co sie osypie i juz. W lutym podziel, posyp odlamane (odciete) miejsca weglem drzewnym,posadz w donice, w maju do gruntu i ciesz sie kwiatami. Powodzenia.