Forum Ogrodnicze Oaza

Przepraszam że nie czytałam od początku, brak czasu, ale mam pytanie czy uprawia ktoś szafran uprawny i zbiera kwiaty? To znaczy czy ktoś w przydomowym ogródku pozyskuje przyprawę?

Zmiotłam trochę liści i znowu pokazały się jesienne krokusy.





Przy okazji dowiedziałam się, że Crocus speciosus w angielskiej wersji Wikipedii występuje pod nazwą krokus Biebersteina. Po polsku też się tak nazywa?

Krokus szafranowy (C. sativus) kwitnie jesienią, wytwarza kwiaty z jasnym pomarańczowo-czerwonym, bogatym w szafran znamieniem.

Krokus Biebersteina to po łacinie C. speciosus.

Czyli mój jest Biebersteina.

Krokus okazały:

Dziś u nas słoneczna, prawie wiosenna pogoda - i jesienne krokusy / Crocus speciosus od razu rozchyliły
stulone od kilku dni kwiaty :
19.10.

Jeszcze nie minął miesiąc (25.października), jak wsadziłam garstkę zakupionych cebulek krokusów wiosennych...
Nie wierzyłam dziś własnym oczom, gdy ujrzałam kilka nad powierzchnią ziemi
22.11.




Cóż było robić? Przykryłam grubą warstwą sosnowych gałązek i czekamy... byle do wiosny

Aniu, mam podobne problemy, może nie tyle z krokusami, co z narcyzami. We Wrocławiu właściwie nie było do tej pory ujemnej temperatury, prócz jednej nocy z niewielkim przymrozkiem (-1) końcem października. Myślę, że stąd problemy, szczególnie, jeśli cebulki były przechowywane przez hurtownika w chłodni.
Temperatura jak na przedwiośniu, ilość światła też...no i mamy.
Prócz przysypywania korą przykrywam gałązkami, bo największym zagrożeniem są krukowate, komponujące sobie sałatki z startujących cebulowych.

Myślę sobie, Aniu, iż te wszystkie teorie, że cebulowe należy sadzić we wrześniu/październiku - należy włożyć między bajki
I rozpowszechniać nową, dostosowaną do aktualnych warunków meteorologicznych -> cebulaczki sadzić krótko przed zapowiadanymi większymi mrozami

Czyli...w styczniu? Lutym?

Czyli wówczas, gdy po kliknięciu w smartfonie na pogodę w swojej miejscowości, ujrzymy minusowe temperatury w najbliższych dniach

No właśnie, o ile pamiętam, ostatniej "zimy" ujemne temperatury mieliśmy końcem stycznia lub początkiem lutego, przynajmniej jeśli idzie o dzień.
Kłopot w tym, że sprzedaż cebul zaczyna się zwykle w sierpniu, w październiku to już zostają resztki - a moja lodówka nie jest z gumy i trochę jedzenia też muszę w niej przechowywać. A już jest tak, że "korytko" na warzywa tygodniami wypełniają cebule, bynajmniej nie Allium cepa
A propos - dziś byłam w Castoramie, po nowy sekator - i nadziałam się na kompletne resztki cebulek kwiatów ozdobnych; jeszcze dosadziłam zawartość torebeczki krokusów Tricolor. Może te nie wylezą?

No,oby! Trzymam za nie kciuki! Jeśli nie kupiłaś ich ze sporymi kiełkami - bo takie też ostatnio widziałam - to powinno się udać
U mnie przy końcu stycznie i na początku lutego, było podobnie , ale wtedy nic nie dosadzałam.

"Hazard" kosztował mnie 2 zł, za 10 sztuk. Żal dać im się zmarnować.

Widzę, że tak trzeba zrobić, jak pisze Ania Amlos tzn. sadzić później np. w połowie listopada do grudnia, że wychodzą szafirki to nic, ale tulipany bot. i narcyzy, czosnki i krokusy - nie wszystkie, pojedyncze, a sadziłam w październiku.

Dzisiaj odkryłam ale tylko w jednym miejscu , reszta siedzi pod ziemią

Elu a w jakim celu przykrywałaś te krokusy?

To po wichurze wiatr zerwał fizelinę z młodych hortensji i tak sobie dynda bo nie miałam jakoś okazji ponownie przywiązać Te krokusy są w koszyczku, który wystaje ponad poziom gruntu i pewnie dlatego tak wyskoczyły bo pewniej im cieplej. Reszta siedzi grzecznie pod ziemią ale zauważyłam też kilka hiacyntów i one też pewnie są płycej w ziemi od innych.