Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny pisalam dzis w innym watku na temat przebisniegow . Tu gdzie jestem teraz (Niemcy) wylaza cale kepy, lany tych uroczych kwiatuszkow. Niektore juz kwitna, inne maja moc pakow. Najlepsze jest to ze rosna przy ruchliwej ulicy,w najgorszych chaszczach, przy opuszczonych budynkach Jak ide do sklepu 3 km to glowa mi sie kreci bo nie wiem gdzie patrzec tyle tu tego. A u mnie w ogrodzie tylko 1 mala kepka

Dzisiejsze zdjęcia

Gosia piekny widok. Ja w ogrodzie mam jedna mala kepke tych kwiatuszkow za to tutaj wylaza wszedzie i zaczynaja juz kwitnac

W karkonoskim ogródeczku - naprawdę rozwinięta śnieżyczka przebiśnieg, tytułowy Galanthus nivalis





oraz przebiśnieg Woronowa Galanthus Woronowii, jeszcze troszkę skulony w pączkach.



Być może kwiatków jest więcej - mikre rabatki pokryte są w większości bukowymi (i nie tylko) liśćmi, których tu nie usuwam na zimę. Raz, że akurat w tym miejscu próchnicy jak na lekarstwo,dwa - jest to jakaś tam dodatkowa ochrona cebulowych.
Z drugiej strony - również ochrona nornic . Choć akurat w przebiśniegach nornice nie gustują. Z powodu galantyny w cebulkach?

No piękne macie przebiśniegi...a ja wciąż czekam
wczoraj rozgrzebałam liście i taki widok

Na skalniaku od strony południowej też już niebawem zakwitną .

U mnie również startują


przebiśnieg / Galanthus

Ja troche nagrzeszylam ale za zgoda Mam dwie reklamowki przebisniegow, w tym kepka pelnych Flore Pleno - wszedzie teraz tu kwitna - codziennie dostaje oczoplasu

Marzenko , u nas to kosztuje tylko 3 tysiące . A ile razy ja się narażałam

Beata

Przebiśniegi mają bardzo duże zdolności migracyjne - a jak trafią na odpowiednie warunki, tworzą spore skupiska.
Tak jest w obu miejscach, gdzie mieszkam.
Nigdzie nie widziałam dzikich przebiśniegów w Karkonoszach w głębi lasu (śnieżyce - owszem), natomiast na rozległym terenie mojej wsi, w przydrożnych rowach, w krzakach na obrzeżu łąk - owszem. Najwięcej, po prostu łąka przebiśniegów, zakwita tuż po stopnieniu śniegu na dawnym ewangelickim przykościelnym cmentarzu.
Mam wrażenie, że są to odlegli potomkowie ogrodów przy siedliskach istniejących 70-80 lat temu.
W przekonaniu utwierdza mnie fakt, że podobne migracje przebiśniegów obserwuję i we Wrocławiu - "wychodzą" z przylegających ogrodów do parku, gdzie na pewno nikt ich celowo nie sadził.

Dziewczynki ja ukopalam za zgoda ,nie na dziko. Wszedzie, gdzie sie rusze to jest ocean przebisniegow Oczy az bola tak pieknie to wyglada. Rosna w dziwnych miejscach,np na skarpie przy ruchliwej ulicy, w warstwie butwiejacych lisci Ostatnio jak bylam na spacerze z psem myslalam ze dostane zawalu - cala olbrzymia gorka w tych cudownych kwiatuszkach

Malutka kępka ale cieszy niezmiernie oczy.

Wczorajsze zdjęcie

I dzisiejsze zdjęcie dwóch kępek... słoneczko - życiodajna siła - i od razu pączki się rozwijają
11.03.

Tą jest przecudna

I u mnie kwitną.



Flore pleno za długo były przykryte i listki mają mało chlorofilu.

Właściwie te przebisniegi (Galanthus nivalis) już wczoraj rozkwitły,ale nie miałam aparatu przy sobie...

I u mnie też już kwitną