Forum Ogrodnicze Oaza

Coraz więcej cebulic syberyjskich błyska niebieskim:



Mimo że są właściwie chwastem ekspansywnie wędrującym po ogrodzie, wzruszają mnie kwitnąc "mimo wszystko" w czystym odcieniu akwamaryny. A potem po prostu zanikają - wracają do podziemia, by znikąd zjawić się końcem lutego. W niczym nie przeszkadzają, nawet przecięcie kilku cebul przy sadzeniu innych roślin nie jest żadną stratą, więc pozwalam im egzystować, jak chcą.

Już jakiś czas kwitną, ale się nie rozmnażają w przeciwieństwie do hiszpańskiej.

Takich nie mam, za to rozsiały mi się trochę cebulice dwulistne:





No i oczywiście zatrzęsienie syberyjskich.

Cebulica hiszpańska, dostojna imponująca, do zakochania się (zapisane: dokupić koniecznie białą)

Nie wiem, Jolu, czy tylko u mnie, czy ta biała jest wyjątkowo krnąbrna . Niebieskie i różowe radzą sobie idealnie, a biała ciągle daleko za nimi - maruderka jeszcze w pąkach i na dodatek od kilku lat zero przyrostu

Cebulica hiszpańska/dzwonkowata - zwana też hiacyntowcem hiszpańskim :
14.05.




Z portretem białej jeszcze czekam... na razie lichota

Aniu, śliczne kępki, (prawie) tak ładne tworzą u mnie tylko niebieskie (no i dobrze, kupiłam miks).



Tu z różową (na co mi ona???)





A znalazła się i kępka białych, ale w strasznym cieniu, zahukana przez glicynię.



Muszę oznaczyć i przesadzić.

Ja myślę, że ta biała cebulica już tak ma, Aniu... Jest po prostu bardziej anemiczna od tych barwnych. Moja miała już trzy miejscówki i nigdzie nie osiągnęła wymiarów niebieskiej czy różowej. Te jej dzwoneczki jakby mniejsze były i zawsze mało pędów kwiatowych - chyba cherlawa od urodzenia
16.05.




A co do niebieskiego... Nie wiem czy to sprawka aparatu, ale ten niebieski Joli/Fafki bardziej mi się podoba - taki ciemniejszy, kobaltowy (?)

Może w niebieskich odcieniach są różne odmiany. Moja dość ciemna jest, taki właśnie kobaltowy odcień. Dlatego tak mi się podoba i przy tym masywne, mięsiste te dzwonki ma.

Doprawdy, cudeńko !

No właśnie, nie znam odmian tego gatunku cebulic Muszę się podszkolić

Sprawdziłam w holenderskim sklepie. Podobna do mojej to: Hyacinthoides hispanica 'Bakkum's Blue'. Dostałam kiedyś od Dobrej Wróżki. Nie przypuszczałam, że taki rarytasik mi wyrośnie.

Jolu, rzeczywiście przecudna, u mnie zwykła i to zmniejszona o połowę - robiłam miejsce dla piwonii.
Ale mam je w różnych miejscach ogrodu nie wiadomo skąd. A tu się jeszcze jakiś czosnek przybłąkał.

Cebulica dzwonkowata:

Cebulica biała - startuje, ale chyba rozkopałam ziemię bo w promieniu metra same rachityczne jedynaki.
A w kępie są cudne, ach.

U mnie też błyskają błękitem, syberyjskie



i dwulistne.



To takie roślinki, które dotyka moja niewdzięczność. Nic nie chcą, mnożą się, nawet przekopane nie zamierają, przeciwnie. A ja sobie o nich ledwie przypominam teraz, "z braku laku", czyli większych ich krewnych.

U mnie niebieskie ledwo z ziemi wyściubiły nosy, a liliowo różowa kwitnie w najlepsze

Biała.

Białą mam malutką kępkę, dosłownie kilka kwiatuszków, natomiast błękitne są wszędzie po całej działce. Wiele lat temu bardzo je chciałam mieć, teraz to plaga nie do pozbycia się. Pozostaje oprysk po przekwitnieniu.