Forum Ogrodnicze Oaza

Chudzinka zaczyna:

Kokorycz pełna, na razie maleństwo:

Kokorycz 'Purple Bird'



Kokorycz 'GP Baker'

Chudzinka kończy kwitnienie:

Pierwsza kokorycz:

Kokorycz wzniesiona:

Tegoroczna ofiara ślimaków : kokorycz, kupiona jako magadańska. Nie oszczędziły nawet listka. Prawdopodobnie ją straciłem. Zdjęcie stare.

Kokorycz pełna i czerwona, żółta nie dała znaku życia. Zanim zakwitną róże one znikną, więc mam dla nich miejsce.

Kokorycz szlachetna:

Kokorycz wzniesiona:

Kokorycz lakolistna:

Kokorycz szlachetna:

Kokorycz /C. buschii/:

Kokorycz wzniesiona:

Właściwie już przekwita, jesienią zebrałam bulwy z różnych miejsc i jest kępa.

Bardzo ładna.
Czy nie jest tak ekspansywna, jak żółta? Bo lata temu sama zawlokłam do ogrodu jedną małą sadzonkę, po czym z dekadę walczyłam z kokoryczą zarastającą wszystko. Ba, w górach nadal się pleni, wsadzona przypadkowo lub nawet jako nasionko w przywiezionej z inną rośliną glebie.

Tajemnica w tym że u każdego rośnie inaczej - miałam żółtą i tak chciałam by się rozrosła i ponawiałam próby, ale nic z tego, znikła, podobnie niebieska. A różowa umiarkowanie rośnie i dopiero teraz wygląda sensownie. Mam ją od trzech lat, ma tę zaletę, że zanika, można na niej siać jednoroczne.

Nie znam nazwy, ale dobrze przyrasta i umiarkowanie się rozsiewa. Mam jeszcze żółtą i białą, późniejsze są.