Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie ROJNIKI i ROJNIKOWCE namnażają się w ekspresowym tempie.I fajnie wyglądają , gdy tak "płyną" pomiędzy kamieniami na skalniaku.

A wielkie rozety ROJNIKA "Othello"mają średnicę ... 20-24 cm !!! :shock:

Co do kwitnienia , o którym pisałyście wyżej - mnie bardziej podobają się rozety niż kwiaty, które u wielu odmian są mało efektowne, a niestety po kwitnieniu rozeta zamiera...

Jeszcze ROJNIKI i ROJNIKOWCE:

SKALNIAKI upodobały sobie jako siedzibę JASZCZURKI-ZWINKI. Na zdj.powyżej widać samczyka buszującego wśród ROJNIKÓW:

Widzę,ze miłośnicy rojników dali sobie na zatrzymanie, dlatego odświeżam wątek.
Na początek zapraszam na Słowacje.
kallima.sk/index.php

Od dawna jestem oczarowana rojnikowymi kwiatami
Jak wyżej pisałam, w tym roku nie kwitły tak obficie jak w poprzednich
Trochę wspomnień z ostatnich lat...

Ewelino ale ty masz kolekcję rojników piękne

A to niektóre moje rojniczki

Pokazują się rojnikowe, gwiazdkowate kwiatki :

28.06.

Rojnik ćmy (Sempervivum marmoreum)

Inne funkcjonujące nazwy:

Sempervivum assimile
Sempervivum balcanicum
Sempervivum banaticum
Sempervivum blandum
Sempervivum blandum var. assimile
Sempervivum brunneifolium








Nazwa Sempervivum balcanicum[/ zdradza bałkańskie pochodzenie tej rośliny. Rojnik ten rośnie wysoko w górach od 1500 m.n.p.m. na skałach wapiennych, granitowych.

Rojnik Kosanina (Sempervivum kosaninii)


Gatunek ten został po raz pierwszy oopisany przez przez prof N. Kosanina w 1925r. Rojniki te porastają zbocza górskie, rosną w szczelinach wapiennych skał. Zostały odnalezione w Czarnogórze i Macedonii.


Rojnik Kosanina rozrasta się rozetami, które mają od 4 do 8 cm średnicy, kolor rozety jest zielony z czerwonawymi wierzchołkami, listki są pokryte gruczołowatymi włoskami.


Kwiaty mają kolor różowy.

Kilka fotek Sempervivum arachnoideum (Rojnik pajęczynowaty) z naturalnych stanowisk w Pirenejach Wschodnich. Miejsce nazywa się po katalońsku 'Gorges de la Carança' co chyba można przetłumaczyć jako 'przełom Karansy', (Carança, to nazwa potoku).







Nawet na trzech zdjęciach widać zmienność pokroju. Pewnie dlatego dawniej było tak dużo varietasów, subspieciesów i form u rojników.

W tym roku ruszyłem z odchwaszczaniem stareńkiego, kiedyś wapiennego (z gleby), skalniaka (kamienie, jak u większości polne). W półmetrowych chwastach przetrwało kilka roślin, m. in. Sempervivum arachnoideum 'Minor' syn. Sempervivum arachnoideum 'Minus' non Sempervivum minus.

Sempervivum x hybr. (Rojnik) 'Rubikundum'

Jest to jeden z największych rojników, rozety mają kolor zielono-brązowy.

Rojnik wapienny 'Sir W.Lawrance' - Sempervivum calcareum "Sir W. Lawrence"
Naturalnie rośnie w w zachodnich Alpach na skałach wapiennych, w związku z tym wymaga gleby wapiennej.

Tworzy duże, rozety przebarwiające się przy krawędziach, po obu stronach liścia na kolor bordowo-brązowy.

Czy uprawiał ktoś rojniki z nasion? Kupiłam takie w sklepie ale pojęcia nie mam jak się do tego siewu zabrać.

Super że trafiłam na taki wątek. W tym roku mam zamiar założyć takie małe "rojnikowo". Mam na działce tuję która zabiera dużo wody wokół siebie, a szkoda mi się z nią rozstać. Postanowiłam więc spróbować podnieść wokół nie odrobinę teren (usypać stożek wokół pnia i spróbować z rojnikami). Myślicie że to dobry pomysł?

Jeśli będzie w tym miejscu sporo słońca, to pomysł jest świetny, rojniki bardzo lubią suche, piaskowożwirowe podłoże i dużo ciepła

Rojnik murowy (Sempervivum tectorum)






A to kwiat rojnika murowego

Rojnik (Sempervivum hybr.)'Rita Jane'

jest sukulentem o pięknie wybarwionych listkach, są one dwukolorowe, zielonkawosine i purpurowe lub brązowo-różowe.

futrzasta wrote: Ja też nie mam pojęcia , sama myśl o tym już by mnie przerażała , bo to straszna drobnica musi być na początku, przyznam, że nigdy siewek nie widziałam i nawet jestem ciekawa... Ale...
Ale tak z drugiej strony czy warto?
Przy niskiej cenie, dużej dostępności, wielości odmian, łatwości mnożenia, szybkości rozrastania się? Tyle na pierwszy rzut
Jaga, pewnie w takiej torebce znajdują się najbardziej pospolita odmiana... A zostaw ją w szufladzie!

Zostawić w szufladzie?! Nigdy! Całe 4zł mnie kosztowały!! Domyślam się że drobnica i że pospolita ale... nie chodzi o to by złapać króliczka... Myślałam o wysianiu ich do jakiejś misy z piaszczysto-kamienistą ziemią i niech się dzieje wola nieba... Problem w tym ze nie wiem kiedy najlepiej to zrobić. Teraz czy poczekać aż się ociepli na tyle by móc to doświadczenie przeprowadzić np na balkonie?