Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś postawiona do pionu .Szkoda mam tylko jedną sztukę ,a taka jest piękna ,delikatna .
Czuje jesień ,wcześnie .

U mnie też jeszcze kwitnie.

Z daleka


I z bliska

Perowskia puszcza podziemne rozłogi zarówno w pobliżu jak i nawet w odległości nawet do metra. Za jakiś czas będzie pełno nowych roślin, byle miały słońce. Ja ciągle likwiduję nadmiary a i tak widzę następne. Cześć przycinam jak już jest nawet w pąkach, szybko odrastają nowe co wydłuża okres kwitnienia. W sobotę kolejny raz cięłam wszystko co przedostało się poza siatkę ogrodzeniową zanim zaczęły się osypywać kwiatki i przekonana jestem, że do jesieni będą nowe pędy kwiatowe.

Dziękuję Elu za podpowiedz.
Ścięłam go i kwitnie jeszcze raz na krótszych pędach, ale jest niebiesko.

Perovskia Lacey Blue:

Od jakiegoś czasu kwitnie, muszę pamiętać by ją obciąć to zakwitnie jeszcze raz.
Sama i w towarzystwie.





Między tymi bylinami jest sześć piwonii, tak cierpią, ale myślałam że to będzie fajnie wiosną piwonie a latem byliny. Teraz chodzę i co się da obwiązuje i podcinam.
Jesienią wszystkie byliny przeniosę na jedna stronę a piwonie zostawię dla nich samych.

Marysiu, gratuluję, że masz dokąd z tymi bylinami.
Perowskie okropnie się sieją, w pewnym momencie trzeba nałożyć im cugle.

Aniu, nie mam więcej miejsca , będę zmniejszała ilość gatunku, zamiast pięciu dzielżanów będą dwa albo jeden itd. Lilii będzie połowa.
Muszę zdecydować czego będzie najmniej, bardzo to trudne.
No, ale mam piwonie. Między nimi posadzę krokusy, szafirki, mekonopsy już są.

Perowskia, u mnie, rozrasta się rozłogami.