Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki, Niniu. Cieszą mnie Twoje spostrzeżenia

Odnawiam wątek, kwitną i pachną, kartuzek, cudny łąkowy, ale nie oddaje tego zdjęcie, u mnie nówka:





piaskowy, delikatny

Październikowe goździki





Nawet jak nie kwitną tworzą fajne zimozielone poduszeczki.

Kiedyś miałam odmianowe goździki, ale na ciężkiej glebie i z zalegającymi na nich kotami, wyszły sobie w niebyt.
Teraz mam jakieś NN-y wysępione z sąsiedzkich ogródków i te najlepiej sobie radzą.

I w tym roku moja nieodmianowa trójka goździków zameldowała się na rabatach jak należy

Śliczne. Kiedyś miałam zapędy, by zgromadzić kilka odmian. Cóż...one tego nie chciały.

Znam to . Tyle miałam kiedyś strzępiastych - białych i różowych... Ślad po nich zaginął, szkoda, bo zapach niepowtarzalny - nawet w domowym wazoniku.
Na ciężkiej glebie - jak zauważyłam - na razie najdłużej wytrzymały małe, skalniaczkowe goździki sine/Dianthus gratianopolitanus - gatunek. Po kilkanaście lat w jednym miejscu.

Zaczęły pokaz już w maju i niedawno zakończyły:
01.06.




cdn

Kończą też swój występ dwa kolejne o większych kwiatkach:

goździk siny / Dianthus gratianopolitanus ' 'Grandiflora'

(tak zaczynały na początku czerwca)


goździk pierzasty/Dianthus plumarus ' Dixie White Red Bicolor'



Pierwszy z nich 5-, drugi 4-letni. Widzę, że lata świetności mają poza sobą. Jesienią je odmłodzę.

Nie cyknęłam fotki w szczycie kwitnienia, jest tylko to z 01.czerwca:



Jeszcze całkiem nieźle prezentowały się na małym klombiku

Na tych wyżej zostały już tylko suche nasienniki, które zostawiam - może się rozsieją?

Aktualnie goździkowo zrobiło pod dereniem świdwą
Posadzona tam w maju 2019 mała sadzonka goździka ogrodowego /Dianthus caryophyllus 'Grenadin Pink', złapała wiatr w żagle i w piątym sezonie cieszy oczy obfitymi kwiatami, a nosy upojną wonią
01.07.




A niby miała być jedno- lub dwuletnią, a jak się uda - w porywach krótkowieczną byliną. No i udało się... bez żadnej obsługi.
Podejrzewam, że to zasługa derenia, który przez ten czas solidnie zwiększył rozmiary i okrył go swoimi gałęziami.

Mój goździk wyhodowany z nasionek okazał się wysoki. Choć kwiaty są pojedyncze, ale za to różnokolorowe.
Ma je w dużej donicy. Chyba powinnam posadzić do gruntu po kwitnieniu. Szukam dobrego miejsca.


goździki brodate, niestety nie podparte zaczęły się kłaść