Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejna część wątku poświęcona problemom w uprawie pomidorów. Poprzednią część możecie znaleźć tutaj:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...e-problemy-w-uprawie

Na początek kilka przydatnych informacji i linków pomocnych w ustalaniu problemów z naszymi pomidorami.

Dlaczego w przypadku zdiagnozowania suchej zgnilizny wierzchołkowej na pomidorkach opryskujemy owoce, a nie całe krzaki ?
Dlatego:
pomodoro wrote:

Informacje zawarte w poniższym linku podpowiedzą nam, czy w naszej okolicy pojawiła się ZARAZA ZIEMNIACZANA.

SYGNALIZACJA AGROFAGÓW - WAŻNE !!!



W ramach "pogotowia ratunkowego" dla naszych pomidorów wstawiam poniższe linki, aby każdy mógł bez paniki określić, co gryzie jego rośliny

Poradnik sygnalizatora ochrony pomidora - Instytut w Skierniewicach

KATALOG NIEDOBORÓW

OBJAWY NIEDOBORU SKŁADNIKÓW ODŻYWCZYCH

Objawy niedoborów składników pokarmowych na liściach pomidorów
Misiula wrote:
Wyszukiwarka Srodków Ochrony Roślin
ochronaroslin.agro.pl/index.php?page=szu...=&tempMax=&keywords=

Książka w języku angielskim ze zdjęciami i opisem niedoborów w szklarniowej uprawie pomidorów, ogórków i sałaty
edepot.wur.nl/411848

Obiecałam anaka zdjęcie śpiących pomidorów na Annie Rusin. Oto one..

U mnie na tej odmianie taka sama sytuacja

Betula wrote:
Fajny i tani patent. Na jak długo wystarcza taka butelka?

Ojojojoj... porobiło się, szkoda wątku aczkolwiek wypisywanie nietematycznych audytów i wycieczek osobistych niszczy taką wspaniałą encyklopedię "Tomato". i dorabia do niej niepotrzebnych dziesiątki stron. Jesteśmy wszyscy chyba dorośli wiec tak się zachowujmy. A teraz do tematu, żeby spamu nie było.

Cały system podlewania opiera się na 5l butelkach po wodzie i infuzorach kroplówkowych (urządzenie do infuzji płynów - czyli zwykła kroplówka med.). Infuzor można kupić już od 50 gr za sztukę, butelka sama się produkuje. W butelce, w samym jej dnie wiercimy wiertłem do drewna 4,5 mm otwór, ten rozmiar gwarantuje ciasny/szczelny zacisk igły i nie trzeba tego dodatkowo kleić. W zbiorniczku infuzorka, w skraplaczu znajduje się filtr siatkowy, który trzeba z pozycji poziomej postawić do pionu a na zbiornik założyć zacisk, który nie pozwoli mu wróć do poziomu. Musimy pominąć ten filtr bo zapcha się kamieniem z wody w 24h. ( W medycynie kroplówka działa max. kilka godzin i nie stanowi to problemu). Po zalaniu butelek w miarę czystą wodą nakrętek nie dokręcamy szczelnie aby kroplówka nie wpadała w podciśnienie. Regulujemy w zależności od potrzeb rośliny i pogody. W upalne dni jak teraz kropelka co 4 sek., 10 kropel to 1 ml. Przy dobrym ustawieniu spokojnie starczy na 2-4 dni. Kropla co 4 sek. to ok. 2l na dobę. Jest to też świetny sposób na podlewanie kwiatów w domu podczas urlopu.

Dziękuję za obszerne wyjaśnienie. Teraz wiem już wszystko

majmaj wrote:
U mnie też na Annie pojawiały się śpiochy, choć nie tylko na niej. Ta odmiana ma bardzo dużą ilość kwiatów w gronie jak na pomidora wielkoowocowego, więc nic dziwnego że nie jest wstanie wykarmić od razu wszystkich.

Witam wszystkich forumowiczów jestem tu nowy. Zaczynam swą przygodę z pomidorami i pojawił się u mnie w szklarni problem. Liście pomidorów zaczęły się zwijać pomocy, czy ktoś rozpozna przyczynę.Szukałem i nie mogę rozpoznać czy zwijają się w górę czy w dół itp.

Przyczyny mogą być różne, to byś musiał całą historię tych krzaków opowiedzieć: nawożenie, podlewanie, typ gleby.
Na moją amatorską wiedzę o pomidorach, to mi się twoje krzaki podobają a pozwijały się bo jest gorąco jak cholera.
Jeżeli nie ma przebarwień, uschnięć, normalnie kwitnie, normalnie wiąże, ma zdrowe przyrosty, to ja bym się tym wcale nie przejmował.

Witaj Skrzynia! Jak radzi Krzysiek nie panikować, bo nie ma powodu. Takie lekkie pozwijanie liści może mieć kilka powodów: lekkie przenawożenie, duże różnice temperatur między dniem a nocą (u mnie to 16°C), wahania ilości wody w glebie związane z upałami. Żadne z tych zjawisk pomidorom poważnie nie zaszkodzi, a na niektóre nie mamy w ogóle wpływu.
Co najwyżej na drugim zdjęciu widzę na dolnych liściach lekki niedobór magnezu, ale pewności nie mam, bo za małe zbliżenie. Co nie musi oznaczać niedoboru magnezu w glebie, a np. problemy z pobieraniem.

Poniższy post nie odnosi się do wpisu Skrzyni - chcę zwrócić tylko uwagę na inny problem.


Kiedyś zaproponowałam, aby nie panikować przy zauważeniu podejrzanych ( w naszym mniemaniu ) plamek na liściach i nie chwytać od razu za preparaty grzybobójcze lub, co gorsza, stosować na własną rękę nawozów - dla przypomnienia tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ie?start=2286#663909.

Pamiętajcie - najpierw zawsze pytamy, a potem działamy

Proszę spojrzeć na poniższe zdjęcie: co prawda przedstawia paprykę, ale identyczne zjawisko występuje na pomidorkach, dlatego pozwoliłam sobie zamieścić je tutaj:

Na pierwszy rzut oka - jakiś niedobór, może magnezu ?

Ale drugi rzut oka na CAŁĄ roślinę weryfikuje tę "diagnozę" - zmiany obejmują wszystkie liście, najstarsze i te młode:

Warto jeszcze rzucić trzeci raz okiem na spodnią stronę wybranego liścia - znajdziemy tam sprawcę tych przebarwień. Delikatna pajęczynka, odchody szkodnika i - co trudne do zauważenia - dorosłe osobniki przędziorków.

Przy trzech krzakach pomidorów ( na 26 sztuk) znalazlem 5 liści z uszkodzeniami na czubkach (przy pierwszym 3, drugim i trzecim 1). Podejrzewam, że uszkodzenia są spowodowane "oparzeniami" słonecznymi po opryskach PW. W miejscach tych zebrało się więcej preparatu i nie zdążył wyschnąć. Liście wyglądają tak:




Czy potwierdzacie moje zdanie?
W załączniku są zdjęcia krzaków.

Masz Andrzej racje, ale u mnie coś takiego wystąpiło po silnym podlaniu roślin.Przez dwa dni liście mocno się pociły, zbierając duze krople na końcu liścia i działając jak soczewki.. Tyle, ze potem , w te oparzenia lubi wdać się szara pleśń.

Dlatego natychmiast usuwam takie liście.
Dziś zapyliłem kwiaty pomidorów preparatem Borasol.

Hej.

W ostatnim czasie na nowych gronach pojawiły mi się takie zmiany:






Poparzenia od wysokich temp? W foli potrafiło być i po 43C przy tych upałach.
Czy może SZP?

Proszę pomóżcie mi zdiagnozować czy to jest alternarioza czy łapie już zaraza mam na dwóch krzakach reszta jest czysta.Pisze z telefonu więc mogą być poprzekręcane wyrazy.

To nie jest ZZ. Może być alternarioza, ale ostatnie zdjęcie jest nieostre. Chodzi o obraz samych plam. Jeśli mają koncentryczne pierścienie, to jest alternarioza.

Może te będą lepsze

www.agro.bayer.com.pl/doradztwo/agrofagi/alternarioza