Forum Ogrodnicze Oaza

Może ktos pomoze zidentyfikować te roślinki



niska,miesista ,kwitnie na żolto ,obficie sie rozsiewa.
Oraz coś takiego -wysokie -ok 1,5 m łodyga posta w środku,grube węzly /na łodydze/,kwiaty różowe.Nasienniki po dojrzeniu głośno "strzelają"

Nr 2 to niecierpek gruczołowaty / Impatiens glandulifera / - bardzo inwazyjny chwast

natomiast nr 1 nie rozpoznaję... mało wyraźne zdjęcie. Możesz pstryknąć inne?

pl.wikipedia.org/wiki/Niecierpek_gruczo%C5%82owaty

ok jutro pstryknę

Na pierwszym zdjęciu jest portulaka.

dziękuję ale nie to nie jest portulaka -chyba ,że jakaś dzika odmiana.Kwiatki ma maleńkie żolte/staram sie wyrywać przed kwitnieniem bo masakrycznie sie rozsiewa/

Parano-ja ma rację - to jest portulaka pospolita --> pl.wikipedia.org/wiki/Portulaka_pospolita

W takim razie przepraszam /jestem niedouczona/ dziękujęa może ktoś ma ochotę na taką roślnkę -upierdliwca ale powiem szczerze ,że w niektorych mejscach zostawiam bo ladnie wygląda.Co dziwne trzyma sie mojej dzialki ,nie rozsiewa sie do sąsiadów.

Oj tam, Ewo, nie bądź wobec siebie taka krytyczna - po to tutaj jesteśmy, żeby pytać, uczyć się, a potem podpowiadać innym .
Przecież znakomita większość nas to zielono zakręceni amatorzy...

Wnioskuję, że masz piaszczystą glebę, bo na mojej gliniastej tego chwasta nie spotkałam

Ha ha tak jak pisałam u sąsiadów tez piachy a tego chwasta nie mają ! mnie pokochał!

Dodam jeszcze, że niecierpek himalajski jest rośliną leczniczą:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...patiens-glandulifera

Czytam, że portulaka jest rośliną jednoroczną... i to mnie zastanawia
W moim ogrodzie pojawiła się kilka lat temu... nie wiadomo skąd...
Moja piaszczysta gleba, jak się domyślacie, służy jej...
Rzecz w tym, że od początku tępię ją bezlitośnie, wyrywając dokładnie, bez dania szansy na kwitnienie...
Po wiosennym wysypie, właściwie doprowadzam do jej zaniku...
A potem, późną wiosną, co roku odradza się... jak feniks z popiołów na tym samym obszarze...

ja mam wrazenie ,ze rozmnaza sie z oderwanych listków-nieuniknione przy wyrywaniu.Tez nie pozwalam kwitnąc a mimo to ...

ale z necierpkiem to mogę mieć problem jak sie wysieje do sąsiada


Niecierpek gruczołowaty uznawany jest w Polsce za gatunek inwazyjny, groźny dla rodzimej przyrody. Jego wprowadzanie do środowiska lub przemieszczanie w środowisku przyrodniczym jest zabronione przez Ustawe o ochronie przyrody z 2004 roku. Od 2012 roku także jego import, posiadanie, prowadzenie hodowli, rozmnażanie i sprzedaż wymagają specjalnego pozwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Nieprzestrzeganie wymienionych ograniczeń według ustawy o ochronie przyrody jest wykroczeniem podlegającym karze aresztu lub grzywny pieniężnej[4][5].

Taaa, cytują ten fragment na niektórych forach Szkoda, że bez przypisów, które jednak cokolwiek zmieniają powyższe zdania.