Forum Ogrodnicze Oaza

Hejka!
Trzeba namówić Baboewego żeby zdjęcia wstawił tych emtebiaczków. Odmiany w moich kolorach ( dobra, niech będzie że "myszate" ), tak mi wpadły w oko jak rzadko. Piękne irysy jeżeli chce się uzyskać efekt pewnej naturalności rabaty. Kwiaty dają kolor, a nie przytłaczają. Do traw typu ostnica irysy idealne! Chyba tylko w Irysowie można je u nas dostać, w Hameryce popularne a w Europie niemal nieznane.
Pozdrówka
K.

Sucho! Od podlewania bolą ręce.

A co tam, lato...









Mam nadzieje, że moje irysowe rabaty przetrwają tegoroczną specyficzną zimę

Mam nadzieję, że w tym roku irysowa rabatka będzie wyjątkowa, ale coś mnie bardzo zasmuciło i zdziwiło, chyba niektóre iryski zmarzły, pierwszy raz mnie coś takiego spotkało.

Mróz Irysom nie straszny ,boją się nadmiaru wilgoci różnego rodzaju robactwa i naszej nadgorliwości. Wiele osób które mają idealne warunki do uprawy irysów wolą np.rośliny kwasolubne i odwrotnie .A tak w ogóle to im dłużej je uprawiamy to zawsze potrafią nas oczarować i rozczarować.

Potwierdzam, że mróz nie jest straszy dla irysów lecz tylko nadmiar wilgoci w glebie a na potwierdzenie moich słów przedstawiam kilka zdjęć:
Irysy najlepiej przezimowały przy budynku oraz na polu gdzie nie mam cienia zimą







Niestety w ogrodzie przy leśniczówce (w lesie i dużo cienia) irysy straciłem w ( 80 % brak kwitnienia ) i (20% całkowicie zgniło)

takie ogromniaste! U mnie dopiero wystawiają nosy.

To miała być moja duma, ale wyszła porażka. Rozumek nie zadziałał, nie pomyślałam, że woda z dachu budynku gospodarczego będzie przez całą zimę zalewała rabatę. Nawet nie wiem ile irysów wygniło, szafikowy strumień też nieco wygnił.

Na rabacie pustawo, na szczęście kilka przetrwało, są liście, ten zakwitnie:

Sprawdziłam swoje zapiski, zakupy i dary, aż mi dech zaparło, bo to może być Książę z Lasu Iryska(?) późna odmiana.

Mój już kwitnie





KSIĄŻĘ Z LASU (R. Piątek)

Tak TO ON! Jest piękny!

Słoneczko świeciło i wyszedł jaśniejszy:

Zaszłam po farbę do Obi i oczywiście poniosło mnie na rośliny, a tam taki biedaczek podpisany pallida Aureavariegata, listki w białe paseczki, jak nie ratować takiego biedaka - już posadzony na rabacie irysowej.



i piękny Książę z Lasu (jest ciemniejszy, ale mój aparat nie oddaje całego piękna):

Rano rabata irysowa wygladała tak:





Gałęzie załatwiły ostatnie kwiaty, ale rośliny żyją.

Dorka, to po wczorajszej wichurze?
U mnie jesion poleciał na parking ale na szczęście nie było tam nikogo

Powiało i to mocno ,szkoda że bez deszczu bo robi się sucho. Pokażę rabatę irysową u znajomego ,trochę monotonna ale gdy ktoś lubi w kolorze blue to może się podobać .Pierwsze zdjęcie robiłem w poniedziałek reszta dzisiejsza.









Irys Angielski.

Robert - tak, szalony wiatr połamał wszystkie irysy.
Babaewa - niebieska rabata robi wrażenie ale do szczęścia brakuje innych kolorków.