Forum Ogrodnicze Oaza

barashka wszystkie zdjęcia Twoich rabat irysowych podobają mi się, u Ciebie dużo miejsca a u mnie ciasnota .

W poszukiwaniu bardzo dobrych genów...




Jurkowe rabaty - Rybnik 2009 rok.

I u mnie, zanim urósł cień, na rabatach królowały irysy

Hejka!
U mnie z irysami jest trochę tak jak u Mag. Stanowią w ogrodzie takie samo tworzywo rabatotwórcze jak inne byliny. Tak, tak ja jestem takim typem kolekcjonera który wybiera irysy "pod rabatę". Moje małe Ibiaczki na tle innych bylin.

Za esdebiaczkami też w tle majaczą nasadzenia z pełnika.

No i nie tylko pełniczek u mnie za małymi iryskami się zwiduje.

Pozdrówka
K.

Kto tęskni za tym widokiem … ?

Po chwili dopisałem te słowa...

...najpiękniejszy moment jest tuż przed....

… a gdy zaczynają kwitnąć, to człowiek traci dla nich głowę…

…po jakimś czasie dociera do nas, że za chwilę znów ich nie będzie…

… i to jest prawdziwa miłość…

…oczekiwanie…

Hejka!
Oj tęsknie za tym oczekiwaniem na kwitnienie tuż tuż. No, ale nie ma lekko, staram cieszyć się szadzią która dziś u mnie zagościła "na wszystkim możliwym".
Pozdrówczanki
K.

Podśmiechuję się, bo wczoraj też zaczęłam pisać o tym, jak uwielbiam widok pąków u irysów ... Ale coś mi się myśli nie układały po dwóch "barbórkach" i skasowałam post. A tu Robert po 22-ej dopisuje dosłownie moje myśli. T e l e p a t i a . Fajnie - dziękuję.

Też tęsknie za takimi widokami, szkoda że u mnie nie mogę swoim tak bardzo rozrosnąć się z powodu braku miejsca .

Też macie tak , że co dzień rano lecicie do ogrodu żeby zobaczyć co zakwitło?

Genia

też Gieniu, też ... Jeszcze wcześniej niż słońce w ogrodzie ...

Hejka!
Gieniu ja jestem strasznym śpiochem i tylko dwie rośliny są mnie w stanie wyrwać z wyrka o świcie - irysy i grzyby!
Pozdrówczanki
K.

No a gdzie będzie moja rabata z irysami???? Pod płotem? Niedaleko wiązu? Obok jabłonki???? Gdzieś musi być

Floro.
Idealnym miejscem są dobrze nasłonecznione stoki lub teren położony na pochyłości, ale gdy ich nie mamy to równie dobrze sprawdzają się podwyższone rabaty (ok.30-50cm), przy czym nie mogą one być zbyt wąskie, bo ziemia będzie się z nich zsypywać, a po ulewnych opadach deszczu możemy zastać widok irysów, spod których wypłynęła cała gleba. Natomiast w upalne dni, słońce tak bardzo nagrzeje rabatę, że ta zamieni się dosłownie w gorący popiół! Dlatego w swoim ogrodzie zagony, na których sadzę irysy posiadają szerokość minimum 3m i są przedzielone rowkiem drenującym, ponieważ irysy bardzo nie lubią, gdy woda podsiąka aż do ich korzeni, najważniejsze jest prawidłowo wykonany drenaż.

Zobaczyłam te irysy w wodzie i aż mi się słabo zrobiło Nie chcę nawet sobie wyobrażać co czułeś widząc to. W nowym miejscu jak będę robić rabaty z irysami to koniecznie je podniosę. U mnie jest płasko, nie mam co liczyć na stok, ale taką rabatę dam radę zrobić.

Mam!!! Przeczytałam Twoją odpowiedź (dziękuję ) i myślę, myślę, chodzę od okna do okna dobre 15 minut aż wreszcie znalazłam - ćwiartka koła o promieniu 2,5 m (więcej chyba nie da rady). Trochę wciśnięte między małą leszczynę a żywopłot z tawuły Douglasa, ale wysunę na tyle, by było jak najmniej cienia. Jest lekki skos, ale i tak zrobię podniesioną rabatę i rowek drenujący oczywiście, bo u nas potrafi popadać.
U Ciebie gleba wydaje się piaszczysta, na rabatach zero chwastów jak Ty to robisz?

Jak się da, to mechanicznie.




Jednak najczęściej to tylko tak: z ulubioną motyczką nie rozstaje się przez 8 miesięcy

Ważne żeby to polubić

Ostatnie zdjęcie jakby z "historią w tle", a jeżeli nie, to można ją szybko dorobic, bo wpływa na wyobraźnie ... Wzruszająca ta Twoja miłośc do kwiatów ...

U mnie irysy głównie z pospolitymi bylinami oraz trawami.








Tu już tylko z nasiennikami


irys żółty ze szczypiorkiem