Forum Ogrodnicze Oaza

Rozmnażanie paproci przez zarodniki

Z wysianych zarodników rozwijają się przedrośla (zielone, plechowate gametofity o sercowatym
kształcie). Na spodniej stronie przedrośli znajdują są chwytniki, za pomocą których przytwierdzają się one do
podłoża. Również od spodu na przedroślach tworzą się rodnie o butelkowatym kształcie i plemnie o kształcie kulistym.

Do zapłodnienia konieczna jest niewielka ilość wody. Pod jej wpływem plemnie pęcznieją i otwierają się, a uwolnione plemniki przyciągane przez substancje o działaniu chemoaktywnym kierują się do rodni. Plemniki łączą się z komórkami jajowymi a powstała zygota daje początek sporofitowi. Do momentu wytworzenia korzenia i rozwinięcia się liści sporofit odżywiany jest przez gametofit, który następnie zamiera.
Sporofit - to dojrzała roślina, wytwarzająca zarodniki, gdy zarodniki dojrzeją, opadną na ziemię, cykl rozwojowy rozpoczyna się na nowo.

---

Wysiałem zarodniki języcznika na początku tego roku w zamykanym pojemniczku, takim sklepowym (na ciasto) użyłem podłoża Kronen (takie z włóknem kokosowym) Nie chwalę i nie reklamuję, ale ani jeden chwaścik nie wyrósł, zresztą to widać Co do pielęgnacji to tylko zraszanie i wietrzenie co jakiś czas A co będzie dalej to zobaczymy

A to moje samosiejki, mają po ok.6-7cm.

Języczniki troszkę podrosły Podpowiedzcie proszę jak je przezimować, to bedzie ich pierwsza zima

Chyba się jakieś Athyrium zaplątało

Gdyby to były moje - jeszcze bym nie wysadzał do gruntu. Jest już wrzesień. Mając ich kilkanaście, wysadziłbym do gruntu kilka a resztę trzymał przez zimę w pomieszczeniu, tam gdzie są teraz.
Rozmnażałem kiedyś z zarodników, ale tak małych w tej porze roku nie wysadzałem do gruntu.

Taką Woodsia ilvensis, wysadziłem do gruntu, ale w połowie lipca.

Dzięki, zrobię tak jak napisałeś, część zostanie więc na parapecie

Ociupinkę podrosły języczniki

I wykiełkowały zarodniki Asplenium trichomanes (foto nieostre, ale co tam )

Super widok A tajemnic jak dojść do takich efektów to się forumowiczom nie zdradza

Oj tam,jest coś o tym

Robiłam podobnie, podłoże torfowe, przezroczyste pudełko z wieczkiem, a nic nie wykiełkowało. Po czym można poznać, że zarodniki są zdolne do kiełkowania?

Według mnie, skoro się sypią to są dojrzałe Zarodniki sieję na wilgotne podłoże, nakrywam szczelnie wieczkiem i tak zostawiam do momentu aż się zazieleni. Potem dopiero odkrywam do wietrzenia i zraszania.

A ja mam porażę w sianiu paproci. Próbowałam , tak jak pisze Grześ dokładnie i przez dwa miesiące nic a nic się nie pokazało.

A będę jeszcze próbowała, bo liści zarodnikowych u mnie jest sporo.

Pozdrawiam, Elżbieta

To co wcześniej uważałem za adiantum, okazało się 'dryopterisem czerwonozawijkowym' Przynajmniej mam takie wrażenie

Jean wrote:
Tak też zrobiłem i teraz widać kolosalną różnicę

Te zimujące w gruncie wyglądają teraz tak:

I te które zimowały na parapecie:

I dodam tylko, że to z tego samego miotu

Dzięki Jean za radę

Wysiana zimą: Asplenium trichomanes na dzień dzisiejszy wygląda tak:

Przy okazji wyrosło również kilka 'chwastów' Ciekawe co to za 'pietruszka'?

Wszystkie już 'zagruntowane' A najbardziej cieszą mnie niespodzianki w tym przypadku 'pietruszki'

Nakręciłem się i będzie sianie, zarodniki ładnie się wysypują

Polu optymistycznie to wygląda,możesz szykować miejsce w ogrodzie na młódki

A to moje Asplenium rhizophyllum otrzymane z zarodników.W ogrodzie niestety przepadło,więc trzymam cały czas w pomieszczeniu pod przykryciem w celu dalszej prokreacji ...jak się namnożą będę próbował dobrać im odpowiednie stanowisko





Zaczyna już wędrować po kuwecie

Tomku, dobrze wygląda, to Asplenium rhizophyllum.Mnie ciekawi ile ono ma lat, czy miesięcy? Kępki rozrośnięte i bardzo ładnie wyglądają.
A ma ono już liście zarodnikowe?

Pozdrawiam , Elżbieta

Elu,te roślinki mają około 20 miesięcy.Niestety większość przedrośli zaatakowały glony i wyrosły tylko 2 sztuki Pojawiły się już liście z zarodnikami ,a na końcach niektórych małe roślinki