Chciałabym pokazać Wam niezwykłe miejsce , do którego trafiłam przemierzając nieznane jeszcze zakątki Toskanii.
Oto
OGRÓD TAROTA / Giardino dei Tarocchi , na malowniczym wzgórzu Garavicchio ,w sercu toskańskiej Maremmy
W rzeczywistości jest to niby park, niby ogród , w którym pośród skał ,zieleni i drzewek oliwnych znalazły swe miejsce wielkie , surrealistyczne rzeźby.Ich autorką jest NIKI de SAINT PHALLE, francuska rzeźbiarka i malarka.
Zmagając się z depresją, przez 17lat począwszy od 1970r. mieszkała tu i tworzyła w swej toskańskiej posiadłości wielkie, barwne, nieco krzykliwe i kiczowate figury, symbolizujące postaci z kart tarota . Rzeźba i malarstwo było dla niej rodzajem terapii. Spacerując w upalne popołudnie przy akompaniamencie wszechobecnych cykad ze zdumieniem oglądałam więc PAPIEŻYCĘ, KOŁO FORTUNY, MAGA, KOCHANKÓW, SPRAWIEDLIWOŚĆ,WISIELCA,MĘDRCA, ŚMIERĆ... Artystka odtworzyła 22 karty, przedstawiające najważniejsze arkana.
Nie wiem , nie umiem powiedzieć , czy te kolosy są piękne czy brzydkie , ale niewątpliwie są ... niesamowite i trudno przejść koło nich obojętnie ! Zdumiewają i szokują.
Popatrzcie sami:
Murzynka NANA - aż trudno uwierzyć , ale to DOM NIKI !!! We wnętrzu tej rzeźby-budowli artystka mieszkała! W lewej piersi mieści się kuchnia , w prawej łazienka , wewnątrz głowy miała sypialnię !!!
Widok "domu" z frontu - możecie dostrzec okna i drzwi wejściowe. I tył "budynku".
Nie mniej szokujące jest wnętrze tego mieszkania :
Salon. Obok po prawej - łazienka , a schodki prowadzą do sypialni.
Sypialnia ( czy tu można było zasnąć ???) i widok z okna
Schody i taras
Patio z brodzikiem
Mozaikowy-szklano-lustrzany labirynt wokół patio
Jest tu nawet prywatna kapliczka artystki :
Na jej kopule - Anioł Powściągliwości , a po prawej - wnętrze .
O tym ogrodzie można by długo ... Powiem tylko ,że w tak dziwacznym i barwnym miejscu chyba jeszcze nie byłam. Rzadko wspominane jest w przewodnikach turystycznych .A przecież warto spędzić letnie popołudnie w OGRODZIE TAROTA - w niezwykłym świecie doskonale triumfującego kiczu, surrealizmu i dziecięcych sennych wizji...