TEMAT: Knightshayes Court

Knightshayes Court 23 Lis 2012 15:38 #92093

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Ze względu na tomkową sprawę na szybko wklejam ten ogród. Historia posiadłości jest stosunkowo świeżutka jak na Anglię, dom postanowił zbudować w tym miejscu w roku 1869 Sir John Heathcoat Amory, wnuk faceta który wymyślił maszynę do wyrobu koronek fabrycznych. Rodzina znana była z filantropii i powiedzmy to sobie, raczej nieszablonowych zachowań i zbudowała sobie zaiste nieszablonową rezydencję. Najpierw samo zaprojektowanie domku trwało długo, solidniejsze prace budowlane czekały aż do wymyślenia wnętrz a potem było jeszcze gorzej. Rodzina zatrudniła znanego architekta Williama Burges’a ale ciężko im się szło z nim dogadać. Postanowili rozstać się z nim w połowie realizacji obiektu i zatrudnili niejakiego Johna Dibblee Crace’a. Z deszczu pod rynnę można rzec! :devil1: Obecnie National Trust pod którego opieką od 1972 roku jest posiadłość, przywraca dom do stanu zgodnego z projektem Burges’a, który był jednym z czołowych przedstawicieli ruchu Arts And Crafts, twórcą tzw. neogotyku wiktoriańskiego i w ogóle postacią uznawaną za jednego z najciekawszych brytyjskich architektów XIX wieku. Na ogrodach największe piętno odcisnęła Joyce Wethered, znana golfistka i ogrodniczka ( golfistka jest w tym wypadku zdecydowanie na pierwszym miejscu, bo to trofea są różne w odpowiedniej salce w domu ). Ogród składa się z paru założeń: ogrodów formalnych przy domu – tarasy, rooms czyli wyrosły z wiktoriańsko - edwardiańskiej tradycji podział ogrodu za pomocą żywopłotów badź murów na wydzielone części o różnym charakterze, niesamowitego Walled Garden, będącego w istocie warzywniakiem z sadkiem i wplecionym nasadzeniem bylinowym ( i to jakim! ) oraz Woodland Garden, który jest jednak bardziej garden niż woodland. :wink4: :happy3:
Na dworze lało a w przydomowym ogrodzie zimowym rezydent udawał że śpi. :whistle: Udawał bo wystarczyło przejść w pobliżu a już przybierał pozy. :happy3: Oczywiście czym prędzej obowiązek turysty wobec gospodarza został spełniony i nastąpił ponowne „uśpienie” czyli oczekiwanie na następną grupę zwiedzających. :wink4: :happy3: Chrupki dyskretnie stały z boku, rezydent był nażarty więc nie było tzw. wielkich oczu.





A teraz fotki przydomowe, deszcz jeszcze padał jak wylazłyśmy focić, stąd zdjęcia są jakie są :oops: .









Domiszcze – tego nie da się nazwać inaczej. Neogotyk inspirowany wczesnym gotykiem francuskim i domami z okresu Tudorów ( plan wnętrz ).



Widok z okolic domiszcza na tarasy i tzw. parkland. Oczywiście były tam zwierzątka, ten ogród był tak samo „zazwierzątkowany” jak i dom.



Tarasy czyli oficjalnie Formal Garden.







To część poniżej ogrodów formalnych, można swobodnie przejść z tarasów do parkland czyli grup drzew wśród naturalnych łąk. W tle majaczy Woodland Garden.



Okolice wspaniałego cedru, na fotce widoczny dżdż.



Przejście do rooms za którymi jest Woodland Garden. Topiary to nie są moje klimaty ale te skaczące zwierzątka mnie podbiły, pewnie dlatego że pasiły do tego co człowiek widział we wnętrzu domu, miedzy innymi do "okrutniastych" zwierzęcych zakończeń pilastrów w salonie czy też bibliotece ( no sorrky, wyleciało mi z głowy które to pomieszczenie było :oops: ).



Niesłychanie klimatyczne miejsce, taki nie całkiem zamknięty room z nasadzeniami z roślin, jak to się kiedyś mawiało, „śródziemnomorskich”. Założenie nazywa się Paved Garden.





A tak wygląda wejście do Pool Garden, psie łebki na warcie.



































Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, dodad, artam, Zielona Ania, mag, Tomasz23, waldek727


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Knightshayes Court 23 Lis 2012 15:48 #92095

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
A to jest Walled Garden.Jeden z ładniejszych warzywników jakie widziałam.






































Odpowiedni sposób uczczenia królewskiego jubileuszu – Eliżbieta II jako starch na wróble. God Save The Queen!



W tym ogrodzie zresztą królewskich odniesień jest więcej. Oto wybieg gęsi Victorii, wdowy po gąsiorze Albercie, który osierocił sporo gęsiąt.









Ziółka i "doprawki".





I jeszcze raz przyścienny byliniak.







Kolejny rezydent ogrodowy.


Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2012 15:53 przez Tabaaza.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, artam, Zielona Ania, mag, pamelka, barashka, Tomasz23, waldek727, Jean

Odp: Knightshayes Court 23 Lis 2012 16:02 #92100

  • Tomasz23
  • Tomasz23's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 680
  • Otrzymane dziękuję: 755
:bravo: :bravo: :bravo:
te ich familoki wygladaja ,niesamowicie, nie mówiąc juz ..o ogródkach :)

Odp: Knightshayes Court 23 Lis 2012 16:06 #92101

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
A ja znalazłam wykładnię do dżdż :happy4: poczytawszy nieco przed obejrzeniem tych pouczających fotek :)

Odp: Knightshayes Court 23 Lis 2012 16:19 #92103

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Ten familok naprawdę warto obejrzeć. Opowieść o tym jak Anglicy w XIX wieku wyobrażali sobie wnętrza gotyckie - normalnie świątynia Arts And Crafts. Zdaje się że facet od wnętrz był na ciągłym haju, to ten czas kiedy modnie było palić opium lub tak jak Scherlock, być morfinistą. :wink4: :devil1: We wnętrzach ten hajowy duch się rozpełz. :wink4: :happy3: Polskie słowo "deżdż" radośnie przeze mnie zamieniane na "dżdż" - nikt nie wie o co biega - w Albione ma 245 odpowiedników określających różny stan zawartości wody w powietrzu. :devil1: :wink4: :happy4: Woda wisząca w powietrzu, ślad wody w powietrzu, mgła co już nie jest mgłą, wiaderkami na głowę, potop - no dla każdego coś miłego. :happy4:
Pozdrówka
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2012 16:29 przez Tabaaza.

Odp: Knightshayes Court 23 Lis 2012 18:55 #92164

  • mag
  • mag's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 1176
... no i widać, że gustują w placku z rabarbarem :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.302 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum