Forum Ogrodnicze Oaza

Tak duża skarpa to skarb i warto jej obsadzenie zaplanować i obsadzać sukcesywnie, wysiew bylin na rozsadę to jedno, ale trzeba pomyśleć o pietrach co na górze a co na dole i może zdobyć kamienie, by ją ustabilizować w kilku miejscach.

Weź kartkę i narysuj sobie rośliny jakie można na skarpie posadzić, (to mi się sprawdziło przy obsadzaniu dużej rabaty bylinowej) a można wiele:
z jednego końca płożące azalie one się pięknie rozrastają tam gdzie słonecznie (ziemia kwaśna) z drugiego płożące róże wystarczą 2-3 krzaczki,
potem: funkie, dąbrówki rozłogowe, paprocie. bergenie sercowate, przetaczniki siwe, rojniki i rozchodniki, czyśćce wełniste, liliowce, bodziszki,kocimiętki,gęsiówki kaukaskie, floksy szydlaste, goździki (siny i pierzasty), jeżówki, smagliczka.
Z tego trzeba wybrać

Zobacz sobie na naszym Forum wątek W kamiennym kręgu może Cię tam coś zainspiruje, jest dużo kamieni i iglaków ale mnie chodzi o rośliny i sposoby sadzenia.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...m-kregu?limitstart=0

Powodzenia i pisz co zdecydowałaś.

Na razie wyglądają tak jak na zdjęciach. Kusi mnie łąka kwietnia. Pasowałaby do mojego "buszu" Działka jest duża położona przy lesie i i ziemia słaba. Chyba 5 klasy. Może teraz posieje łąkę, a w międzyczasie będę obsadzać bylinami. W okół tarasu widzę lawendę.Nie dość że skarpa wysokość i utrudnia sadzenie to jeszcze pies uwielbia po niej biegać.

Skarpa supper, dość stroma, jeśli chodzi o łąkę - siałam w tamtym roku, to ziemię masz odpowiednią, musi być słaba, pierwsze kwitnienie jest cudne, kosisz w sierpniu wysoko, żeby nasiona kwiatów się wysiały, potem jest zielono mnie już nic nie kwitło, nie wygląda to fajnie. Mam problem w tym roku, jest za dużo trawy muszę ją wyplewić i wsiać nowe jednoroczne. Ale jako przejściowa opcja jest OK.

To 35 metrów bieżących, tak duża łąka kwietna nie będzie bezobsługowa.

Odpowiem z własnego doświadczenia.
Jak napisała Ala, największy problem to stabilizacja.
Ponieważ mam kawałek życia na ostrym stoku w górach, a pierwotna roślinność została tam częściowo zdewastowana przez budowlańców, 20 lat temu też zachodziłam w głowę, jak szybko przytrzymać glebę spływającą w roztopy i po deszczu.
Jeśli nie chcesz używać specjalnej włókniny (jestem jej wrogiem), jednak nie obędzie się bez niskich krzewów i kamieni.
łąka kwietna tak, lecz to plasterek na ranę, rozwiązanie na jeden sezon, z powodów wyjaśnionych wyżej. Nie pielęgnowana zarośnie zielskiem.
Nie wiemy, jaki jest odczyn Twojej gleby. Lawenda super, ale jeśli, to inne rośliny lubiące odczyn zasadowy. Weź też pod uwagę, że lawendę jednak trzeba przycinać po kwitnieniu, inaczej "wyradza się". Dodałabym z małych krzewów może hortensje, bukietowe lub ogrodowe. Marysia podpowiada całą listę bylin - liliowce pięknie na takim pochyłym wyglądają, nie wymagają wielu zabiegów, dość szybko rozrastają się. Ale jeśli chcesz mieć pozór "dziczy kontrolowanej", polecam byliny występujące w lasach i na łąkach. Dziewanny. Dzwonki. Naparstnice. Szałwie. Orliki. Pierwiosnki. W bardziej cienistym miejscu konwalie.Popatrz może do naszych działów bylinowych, tam są spisy roślin, na pewno coś znajdziesz.

Tam gdzie skarpa ma 3 m szerokości, chyba należało ją podzielić na dwa poziomy i zbudować niewysoki jeden lub dwa suche murki oporowe. Ja się po prostu obawiam, że jak przyjdą ulewy, ziemia nasiąknie, a potem jeszcze przyjdzie nawalny deszcz, to ta skarpa spłynie, ona jest dość stroma. Ja mam ten problem, gdzie działka graniczy z drogą publiczną wzdłuż której biegnie rów melioracyjny. Była taka "moda", że gmina stale ten rów pogłębiała. Teraz "mam Rysy" przy drodze, na granicy mojej działki rosną 35-letnie drzewa, które trzymają to korzeniami, niestety ziemia choć porośnięta trawą i tak się obsuwa, zwłaszcza po zimie, gdy gleba jest przemarznięta, a wegetacja jeszcze nie ruszy, teren nie mój, ale ja mam kłopot. Zachwaszczone to to, myślałam zasadzić mikrobiotę syberyjską, ale kto to będzie pielił, jest tego 33,5 metra bieżącego. Obecnie to kosimy, jak zasadzę rośliny, to tego nie będzie się dało już kosić, a jak małych roślin mikrobioty nie opielę, to nie urosną, bo trawsko je zagłuszy.