Forum Ogrodnicze Oaza

Nasiona trafiły wczoraj do sporych misek chryzantemowych, które planuję zadołować na zimę.

Nasiono 'Lemon Chiffon':



Niepotrzebnie grzebałem, ale mam przynajmniej dowód, że pod ziemią zaczyna się nowe życie

Ojej, to może jednak i ja wysieję... To zdjęcie jest tak motywujące!

Mateuszu, myślisz, że jest to zapylenie wsobne? LCh -

Ulu, siej, nic nie tracisz, chociaż należy wysiewać świeże nasiona. Takie podsuszone/wysuszone nie wzejdą raczej w przyszłym roku. Będą zapewne potrzebowały więcej czasu i wschody będą gorsze. Nie piszę tego z własnego doświadczenia, ponieważ akcję 'piwonia od nasiona' przeprowadzam po raz pierwszy, a opieram się na tym, co udało mi się wyczytać

Aniu, sądzę, że nie i taką mam też nadzieję. Nasiona pochodzą od znajomej, która ma sporo piwonii, więc 'Lemon' na pewno nie był jedyną kwitnącą w tym czasie. Liczę na to, że zapylacze porządnie przetasowały geny Bardzo mnie ciekawi ile dzieciaków pojawi się na wiosnę, bo nasiona były na różnym etapie dojrzewania - sporo było takich, które na pewno zostały zbyt wcześnie zebrane, więc z nich i tak nic nie wyrośnie. No nic, poczekamy, zobaczymy

Dobrze wiedzieć, a ponieważ mam nasiona niezbyt świeże (3 letnie), więc chyba sobie daruję.

A to moje drzewiaste przed pierwszym kwitnieniem.






mają 4 lata, rośliny są trochę inne, więc liczę na różne kwiaty
Pozdrawiam - Waldek

Moje siewki (2 letnie) Jedna ma nawet pączek. Poniżej rodzice nasionek.

Siewki koperkowej, tenuifolia.

Roczna siewka odmiany 'Nosegay'.

Chyba 5 lat temu kupiłam jednoroczną siewkę piwonii drzewiastej. W ubiegłym roku zakwita pierwszy raz kilkoma kwiatami. A w tym sezonie zakwitła sporą ilością kwiatów. Ma piękny, intensywny zapach.

Urocze zestawienie kolorów; szczerze, to polowałam na podobną - i za każdym razem wychodzi, że mam buraczkową

Przypomnij wiosną, poszukam siewek P.rockii, widziałem,że rosły pod krzakiem.

A ja nie mogę się dohodować nasionek z moich piwonii. Myślałam że już tuż tuż a tu jak zwykle zero..
Chyba że nasionka mają tylko drzewiaste a takich nie mam wcale.

Pora więc kupić drzewiaste. Widocznie masz piwonki z grupy ITOH, mieszańce między zielnymi i drzewiastymi, one nie zawiązują nasion.

Raczej mam pewnie tylko takie chińskie piwonie.

Zawsze się zastanawiam, jak hodowcy znajdują w tych pełnych odmianach słupek i pręciki. Przydałby się instruktaż. Chyba, że ktoś liczy na łut szczęścia i naturalne zapylenie, a nie bawi się w kontrolowane krzyżowanie.

Czasem nie ma pręcików, są przekształcone w dodatkowe płatki. Wtedy, trzeba przenieść pyłek i innego kwiatu. Robię to tak,że wyrywam pęk pręcików i kładę na znamiona rośliny matecznej. Zawsze trochę pyłku wysypie się i trafi tam gdzie trzeba. Albo nie trafi. Możesz złapać kormorana czy inną kurę, wyskubać pióro, na pióro zebrać pyłek i zapylić ręcznie.
Uważając bardzo czy nikt nie widzi, bo to proces nie naturalny o można się narazić.