TEMAT: Rozmowy o liliowcach

Rozmowy o liliowcach 08 Maj 2014 15:06 #255323

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
mnie tez to ostro zaskoczylo tym bardziej ze te majowe jeszce sa ledwie nad powierzchnia lisci... jakas anomalia ,choc bardzo miła. A tak przy okazji czy stosuje Pani jakies nawozenie wiosenne i ewentualnie co? ja podsypalem taka mieszanką o wydłuzonym czasie dzialania, ale zastanawiam sie nad nawozem dolistnym (spryskiwacz)... ciekawe czy ktos próbował z tym zaeksperymentowac? jest tego na rynku sporo (nawozy tzw interwencyjne, szybko przyswajalne) ....

mysle ze jak pogoda dopisze to w tym roku wiele odmian pokusi sie o powtorke z kwitnienia... ale nie zapeszajmy... ostatnio widze w marketach wysyp wielu dosc ciekawych odmian liliowcow , nie przepadam co prawda za zakupami w marketach bo najczesciej rosliny sa mocno zaniedbane ale tym razem nie moglem sobie odmowic...
Ostatnio zmieniany: 09 Maj 2014 09:58 przez Orszulkaa. Powód: łączenie postów, proszę korzystać z edycji postów
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): beataogrodniczka


Zielone okna z estimeble.pl

Rozmowy o liliowcach 08 Maj 2014 19:30 #255410

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Miłośnicy liliowców,
mam pytanie nieco z innej beczki - zauważyłem na 2-3 liliowcach rdzę na liściach. Oberwałem chore fragmenty liści. Czy mieliście kiedyś problem z tą chorobą grzybową i jak postępowaliście?
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 08 Maj 2014 20:31 #255435

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
U mnie też się pojawiło coś - grzyb, czy rdza :( Nic jeszcze nie robiłam :think:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 09 Maj 2014 10:07 #255678

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Na swoich nie zauważyłam żadnych zmian grzybiczych.

Liliowce podsypuję raz w roku na wiosnę nawozem ogólnie działającym.
Potem, jak nawożę dolistnie róże, liliowcom też coś skapnie.
Dwa lata pod rząd sypałam długodziałającym (6 m-cy) Osmocote.
Teraz drugi rok mam coś innego (nie pamiętam nazwy, ale coś w rodzaju polifoski)

Wyleczyłam się już z kupowania liliowców w kapersach w sklepach. I nie tylko liliowców :wink4:
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 12 Maj 2014 11:44 #257578

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
ja tez omijam je szerokim łukiem ale kwiaty były na wyprzedazy po 8 zl i to dosc ciekawe odmiany...(jak dla mnie)... góra troche zmordowana ale ladna bryla korzeniowa.... w tym roku pewnie juz nie zakwitna.....


własnie dotarły nowe nabytki : Seal of Aproval, Lacy Doily, Free Whelin , Chorus Line i Madeli i jako bonus niespodzianka Eenie Fanfare (byla o tej odmianie mowa na wczesniejszych postach)
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2014 08:22 przez Orszulkaa. Powód: łączenie postów, proszę korzystać z edycji postów
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 08:24 #260310

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Przez te majowe mrozy zmarzły mi wszystkie pąki u liliowca Middendorffii :cry2:
Ciekawe czy wytworzy następne, czy odpuści sobie tegoroczne kwitnienie :think:
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 08:48 #260328

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
było az tak żle? u nas sie tez mocno ochłodziło (południe) ale na szczescie nie spadła temperatura ponizej 5 stopni ...middendorfie zaczynaja juz kwitnac..
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 08:51 #260331

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
No niestety, u mnie było -4/-5*
Róże też miały pomrożone młode listki... i lilie.
Niektóre malutkie pączki peonii też zmroziło. Te większe przetrwały przymrozki.
Tak samo irysy, które wtedy były już porządnie wykłoszone zmroziło :cry2:
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 09:42 #260355

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
no to rzeczywiscie straty niepowetowane... u nas jak mowie bylo "cieplo" ale te ostanie deszcze daja ostro w kosc. zaczynaja chorowac ostro kosaćce i róze oraz brzoskwinie (mimo profilaktycznego oprysku) ze nie wspomne o pladze slimaków bez muszli - żra nawet chwasty...rano zebralem doslownie pol reklamowki...rece opadaja.
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 10:14 #260367

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Eee tam, zaraz niepowetowane!
Lilie ruszyły dalej ze świeżymi listkami, róże mają niezmrożone pączki, irysy tylko te starsze zmroziło.
No, jedynie ta peonia nie będzie kwitła. Ale to jedna kępa na wiele.
Mam nadzieję,że i liliowiec majowy mnie jeszcze zaskoczy :)
Może wyprodukuje jeszcze kolejne kwiaty. Poza tym on powtarza kwitnienie na jesieni, więc mam nadzieję jeszcze go zobaczyć w tym roku.
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2014 10:15 przez Orszulkaa.
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 17 Maj 2014 11:13 #260398

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
ale trzeba bedzie dłuzej poczekac na nowe kwiaty... ten rok zaczal sie od samych "anomalii" tak w roslinach jak i pogodzie.... mam nadzieje ze z czerwcem wroci wszystko do normy ... a teraz czekam na słoneczko i ciepło...dostałem troche ciekawych liliowcow ale na razie wsadzilem do doniczek zeby je troche podpedzic...
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 18 Maj 2014 08:41 #260841

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
A ja w tym roku rozkręcam się liliowcowo na całego. Kupiłam sporo owych odmian ok. 20 i modlę się żeby coś zakwitło już w pierwszym roku. Sadzone w kwietniu i na początku maja, przymrozki były ok - 5-7 i nie wiem do końca czy odchorowują przeprowadzkę czy zimno. Nie mogę się doczekać sezonu, jak wszyscy pewnie :lol:
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 18 Maj 2014 10:27 #260877

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
Ja zaszalałem na calego.... ponad 40 nowych odmian .... stawiam na polskie odmiany pana Byczynskiego....kilka ma szanse na kwiaty w tym roku ale chyba lepiej odpuscic i pozwolic wzmocnic sie roslinie za co odwdzieczy sie w przyszłym roku...
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 21 Cze 2014 22:51 #275529

  • Aga1973
  • Aga1973's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie mów nigdy.. :)
  • Posty: 326
  • Otrzymane dziękuję: 144
Ja profilaktycznie opryskuję i liliowce i mieczyki preparatem Bravo albo Kaptan.
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 30 Cze 2014 16:02 #278646

  • peonia
  • peonia's Avatar
Orszulkaa wrote:
Beata, Robert pokazuje je w wątku Liliowce 2014 :)

Nie, nie zrozumieliśmy się , chodzi mi o odmiany historyczne np.: Atlas, Aten, Canari, Margaret Perry, itp.

NN
P4101036.JPG

Atlas
AtlasKraus50.jpg
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 30 Cze 2014 17:43 #278677

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Zacytowałaś wypowiedź robinhooda o liliowcach Byczyńskiego to myślałam, że o pokazanie tych Ci chodzi :unsure:
Temat został zablokowany.

Rozmowy o liliowcach 12 Sie 2014 15:01 #291137

  • robinhood66
  • robinhood66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 882
  • Otrzymane dziękuję: 1964
w tym roku po raz pierwszy kilka liliowcow wytworzylo na pedach kwiatowych "powietrzne" sadzonki. czy ma ktos jakies doswiadczenia w tym zakresie? pedy zaczynaja powoli zasychac a mlode rosliny maja tylko malutkie zalążki korzonkow... czy wsadzic je do lekkiej ziemi czy przetrzymac w pojemniku z woda i odzywkami az korzenie rozrosna sie? szukalem w necie ale porady jak na lekarstwo...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Rozmowy o liliowcach 12 Sie 2014 15:49 #291148

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Moje co roku wytwarzają keiki.
Teraz ma Night Beacon, a co roku ma zazwyczaj 42nd Street.
Jak podrosną korzonki to wkładam je do pojemnika z woda i jak korzonki mają z 3-4 cm to wkopuje do ziemi.
Jak masz je na "cennych" odmianach to możesz wsadzić do doniczki i do jakiegoś inspektu na zimę dać. Ja się nie bawię w doniczki.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.657 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum