Forum Ogrodnicze Oaza

Wielkie kepy liliowców wkomponowane w wiosenny Mottisfont Abbey Rose Gardens

to co wziąłem za Aten to Margaret Perry ....myslałem ze juz stracilem ta odmiane a okazało się ze wrosla sie w Aten i teraz zakwitła... mila niespodzianka. to te 2 zdjecia liliowca w kolorze ciemno zółtym.

a tak troche pośrednio z innej beczki: czy próbował ktoś takiego cudu jak Rhizotonic ??? (stymulator wzrostu korzeni). mam kilka liliowcow ktore ostro cos podgryzlo a zalezałoby mi na ich uratowaniu.cos tam powoli,powoli wypuszczaja ale trwac to bedzie latami chyba zanim zakwitna ponownie.

Wczorajszy Moonlight Masquerade

nawet swierszcz sie zalapał do fotki. )

To nie świerszcz, tylko larwa pasikonika (prawdopodobnie p. zielony - Tettigonia viridissima)

oj tam ,oj tam ,nie czepiajmy sie szczegółów.... wiem ze dla fachowca to duza roznica , ale dla wiekszosci swierszczyk cykajacy wsród kwiatów wieczorami....

Mam pytanie dotyczące braku kwitnienia u liliowca Stella'O doro.
W zeszłym roku jesienią dzieliłem wielką kępę na kilka mniejszych (ale solidnych).
Mają stanowisko półcieniste (na pewno kilka godzin bezpośredniego słońca w ciągu dnia).
Co może być przyczyną braku pędów kwiatowych - za mało słońca, fakt podziału?
Raz czy dwa były też podlane gnojówką z pokrzyw - za dużo azotu? (liści ma sporo ale niewybujałe)

Piękne te wczesne, żółte liliowce

Aha, odnośnie problemu z rdzą na paru liliowcach: 1-2 krotny oprysk topsinem (przy okazji ochrony innych roślin) pomógł i na nowych liściach nie ma już plam.

u mnie po podziale (2 lata temu) stelle zbuntowaly sie i w nastepnym roku wypuscily pojedyncze kwiaty i to dosc pózno jak na ta odmiane..(ale za to łądnie sie zagesciły)a w tym roku bedzie za to szaleństwo...

Ja nie mialam tego problemu po podziale wielkiej karpy.
Podzielilam na kilka mniejszych posadzonych w bliskiej odleglosci od siebie.
Kwitly bez problemu w nastepnym roku


A moze, Adrianie, mlode paczki zmarzly w morozy majowe?
Jak mój middendorffi

Robinhood, ze szkoły jestem ogrodnik. Entomologia to przypadek - hobby.
Stella d'Oro od sąsiadki mocno podzielona na kilkanaście niewielkich kęp we wrześniu ub.r. W ostatnią niedzielę trzy kwiaty i "masa" pędów kwiatowych, jak na wielkość kęp. Stanowisko 100% słońca, gleba lekka, przepuszczalna, prawie obojętna, V klasa.

u mnie tez 5 ale bardzo ciezka w dodatku przy budowie domu powierzchniowo rozłożono mi ciezki ił z wykopu.jak ostrzej przyswieci słonce to robi sie prawie beton a jak bardziej popada to moge cegly lepic..... liliowce jednak w wiekszosci radza sobie dobrze ,wspomagane nawozem i dosc czestym podlewaniem aby nie dopucic do skamienienia ziemi.

robinhood66 wrote:
Acha, to ciemno żółte na zdjęciach , to wcale nie jest Margaret Perry, bo ona kwitnie dużo później. To wygląda najbardziej jak botaniczny- Hemerocallis dumortieri.

jest dziwna sytuacja bo wczoraj nawiedziłem nasz krakowski ogrod botaniczny i ? wlasnie kwitnie taki sam i podpisany j/w...(pomyłka?) w davesgarden jest zupelnie inny, pomaranczowy do koralowego nawet...

Ech...tylko zazdrościć kwitnien liliowców.U mnie wiekszość dobiero myśli o kwiatach.Niestety wcześniejsze pąki kwiatowe niszczył majowy przymrozek /zresztą nie tylko liliowce padły ofiarą -irysy , wszystkie azalie,wczesniejszy Rodek/

sorry ,taki mamy klimat...ktuś to juz chyba powiedział...ale na serio, moze jescze puszcza nowe pedy kwiatowe ale pozniej .trzymam kciuki.poludnie na szczescie ominely te wiosenne chłody ale przy tych wariacjach klimatycznych nic nie wiadomo...teraz kwitna te pozniejsze rodki i powoli koncza azalie.. bylem wczoraj w naszym
ogrodzie botanicznym strzelic pare fotek irysow i ....wpadlem w depresje...to co zobaczylem zaparlo dech w piersiach ...na szczescie nie trzeba bylo wzywac karetki (klinika po sasiedzku za muremogrodu)... ...musze zaczac rozgladac sie za wieksza dzialka!

Móglbys,Robinhoodzie, te fotki irysów pokazac w dziale Irysy TB 2014.
Na pewno i nam wyjda oczy z orbit

puszcze jutro rano bo zdjecia mam na laptopie w domu a tam idzie internet jak krew z nosa..., a nawet wolniej.w miedzyczasie pozmniejszam ich format zeby nie przeladowac serwera...pozdrawiam.