Forum Ogrodnicze Oaza

Nie kwitną u Was żółte? U mnie tak:



Nie noszę ich w sercu, gdyż nierozłącznie kojarzą się z śmiercią mojej ukochanej Łateńki. Ale przecież nie są winne temu, że pierwszy zobaczyłam w 2014 akurat 15 maja, gdy odchodziła w moich ramionach do najwspanialszego ogrodu.
Ech, tyle lat, a oczy mokre.

Ten natomiast lubię, pierwszy otwarty Double River Wye

Pierwszy kwitnący

Mała gwiazdka, Stella d'Oro.



Rośnie, gdzie żaden inny by nie zakwitł.

Na pewno gwiazda, ale różana Aniu

Jasne, Ewuniu, tak to jest, jak się na łapu capu robi i nie sprawdza.
Ale Stella nadal jest:



i pierwszy Schnickel Fritz



Nie wierzę, że tylko u mnie.

Liliowce odmianowe zaczynają kwitnąć,wydaje mi się że jakoś wcześnie w tym roku.


Oczywiście niezawodna Stella też się popisuje żółtymi słoneczkami

Od dawna w kwiatach liliowce wczesne

liliowiec lilioasphodelus


liliowiec dumortieri
Na wielu kępach są już mniejsze lub większe pąki ale jeszcze nie na wszystkich.

W nocy otworzył się Black Cat.

Za chwilkę będzie dużo kwiatów, niestety, w gąszczu nie sposób odszukać znaczniki; dziś kolejne kwiaty Schnickel Fritz i słoneczny z rdzawym pierścieniem:

Roger Grounds

A ten,to najprawdopodobniej Katarzyna

Rozkwitają po jednym, dwa kwiatki, pewnie w słonecznych ogrodach macie bardziej spektakularne widoki.
Pierwszy Crimson Pirate



Diva's Choice, nowa u mnie.

Dzisiaj zostały solidnie podlane.I dobrze,bo na wielu obiecujące pąki.
Kolejne
Huckleberry Candy

W rzeczywistości bardziej morelowy.
Rdzawy?

Kupiony jako Ed Murray,ale czy to on?

Bardzo odporny, kępa podzielona wiosną,posadzona do słabej ziemi i tak pięknie się odwdzięcza.

Piękne są te Wasze odmianowe liliowce. ja chyba się takich nie doczekam, ponieważ bardzo się rozrósł przez lata zwykły chyba liliowiec rdzawy (?) i nie mam już na inne miejsca.

Kasiu, masz rację, co do pokazanego ,Ed Murray', to nie jest kwiat tej odmiany.

Kiedyś ktoś zidentyfikował go jako Purpelicious,ale też nie jestem do końca pewna

W każdym razie bardzo elegancki.
U mnie niektóre pąki są jakby zdeformowane, nie mam pojęcia o przyczynie.
Ale sporo obiecujących. Tylko z nazwami krucho, choć chodzę "jak żuraw" i usiłuję w gąszczu znaleźć znaczniki.
Andy Dandy



Siloam Grace Stamile



W ostrym słońcu Black Cat rzeczywiście ciemny.



Karmazynowi Piraci



I - nie wiem, ale łądny, prawda?



Muszę poszukać w ubiegłorocznych wpisach, może znajdę nazwę prędzej, iż na rabacie.

Edit: no i rzeczywiście, zabrało trochę czasu, ale to Haeven's Glory

Kolejne Tym razem nn

Tego muszę przesadzić w bardziej wyeksponowane miejsce,bo rośnie w kącie ogrodu a przecież cudny jest

Mnie się podobają oba, Kasiu.
Zakwitł Lacy Doll, tylko czemu barwnik jaby nierównomiernie rozłożony w płatkach?



A to Stella d'Or, upchnięta w ciemny kąt, daje tam radę.