Kryteriów klasyfikacji liliowców jest kilka.
Najważniejszym z nich z punktu widzenia uprawy w naszych warunkach klimatycznych jest ich cykl wegetacyjny, dokładniej mówiąc reakcja na obniżającą się zimą temperaturę.
I tak wyróżniamy liliowce całkowicie tracące liście i zamierające na czas zimy
/DORMANT/, liliowce zimozielone
/EVERGREEN/ i półzimozielone
/SEMIEVERGREEN/. Liliowce półzimozielone zachowują zielone liście u nasady, natomiast liliowce zimozielone w zasadzie nie przechodzą zimowego okresu spoczynku. W ich ojczyźnie, cieplejszych rejonach Stanów czy Australii, rosną nieprzerwanie... Zrozumiałe jest, że z tą grupą w naszych warunkach jest najwięcej problemów... W zasadzie liliowce z grupy Evergreen i Semievergreen należy zabezpieczać przed zimą... Najbezpieczniej byłoby sadzić u nas tylko liliowce z grupy Dormantów, ale... Ale co zrobić, jeśli najpiękniejsze liliowce, najnowsze należą głównie do tych najbardziej ryzykownych grup... A teraz coś optymistycznego, zdolności przystosowawcze roślin są czasami zaskakujące... Teraz będzie o moich doświadczeniach z liliowcami i proszę nie traktować tego jako reguły, zasady, gwarancji... U mnie liliowce z grupy evergreen zimują od kilku lat bez żadnych zabezpieczeń, jeszcze żaden mi nie wypadł, a mam ich sporo...
W oznaczaniu liliowców stosuje się skróty:
Dor. – Dormant
Ev. – Evergreen
Sev. – Semievergreen
Kolejnym kryterium jest liczba chromosomów w komórce. I tu wyróżniamy przede wszystkim dwie najliczniejsze grupy – diploidy, zawierające 22 chromosomy i tetraploidy z podwojoną liczbą chromosomów, a więc 44. Te ostatnie nie występowały w naturze, zostały sztucznie stworzone w wyniku prac hodowlanych. I te dwie grupt przede wszystkim goszczą w naszych ogrodach. Jak je odróżnić? Generalnie diploidy są mniejsze i delikatniejsze, a tetraploidy masywniejsze, mają szersze liście, grubsze pędy i kłącza i większe kwiaty.
W oznaczeniach posługujemy się skrótami:
Dip.- diploid
Tetr.- tetraploid
Warto jeszcze wspomnieć o popularnym liliowcu rdzawym /Hemerocallis fulva/, który należy do triploidów i posiada 33 chromosomy w jądrze komórkowym.
Rzadziej stosowanym, ale obowiązującym w pełnej klasyfikacji liliowców jest jjeszcze klasyfikacja według kryterium pory kwitnienia. Oto ona wraz z przyjętymi skrótami:
EE=VE - bardzo wczesny termin kwitnienia (maj)
E - wczesny (1-15) czerwiec
EM - wczesno - środkowy (15 czerwiec- 15 lipiec)
M - połowa okresu kwitnienia (15 lipiec - 1sierpień)
LM - połowa późnego okresu kwitnienia (1sierpień -15 sierpień)
L - późny okres kwitnienia (15 sierpień -30 sierpień)
VL - bardzo późny (wrzesień)
Dzieli się też liliowce według kształtu kwiatu, w otatnich czasach wobec niezliczonej ilości nowych odmian, poszukiwania nowych kształtów i form ta klasyfikacja zaczyna obejmować coraz więcej grup. I tak mamy liliowce o kwiatach kielichowatych, turbanowych, okrągłych, płaskich, trójkątnych. Mamy też liliowce pełne w różnych wersjach kształtu i pajęcze też w bardzo wielu wariantach, węższe, szersze, krótsze, dłuższe...
Wyhodowano też liliowce o większej ilości płatków, klasyczny „normalny” liliowiec ma ich sześć – trzy wewnętrzne, szersze, zwane petalami i trzy zewnętrzne, węższe, zwane sepalami, zdarzają się liliowce nawet o dwunastu płatkach.
Jakie jeszcze klasyfikacje powstaną? Zobaczymy...
Obecnie starania hodowców idą, wydaje się, głównie w trzech kierunkach:
-uzyskiwania coraz barwniejszych i oryginalniejszych kwiatów, różnorodnych form i kolorystyki falbanki, poszukiwania innych bardziej strzępiastych, powcinanych form wykończenia petali (tzw.rekinie zęby).
-przedłużenia żywotności pojedynczych kwiatów,
-zwiększania ilości pąków na pędach, obecha „norma” to 10-15 pąków, a najnowsze odmiany przekraczają już 20 a nawet 30 pąków.
W dziedzinie liliowców trwa wciąż intensywny wyścig i czas może przynieść jeszcze niejedną niespodziankę...
Może nawet niebieskiego liliowca?