Hodowca: David Austin, 1990
Róża krzaczasta, kolekcja róż angielskich
Kwiaty duże, pełne, w pięknym jasnym odcieniu różu. Z początku miseczkowate, następnie w kształcie pięknej rozetki. Kolor kwiatów jest wyjątkowy i z daleka przyciąga uwagę. Z jednej strony to jasny róż ale mocno nasycony, jeśli można to tak określić, przez co róża zdecydowanie wyróżnia się na tle innych jasno różowych róż, które wypadają przy niej blado (nie piszę tego w negatywnym sensie, to określenie po prostu najlepiej oddaje wrażenia wizualne). Kwitnie bardzo obficie w czerwcu. Na razie nie mogę jednak w pełni potwierdzić opisu hodowcy co do powtarzania kwitnienia jak i zdrowotności. U mnie ta róża w tym sezonie bardzo mocno zachorowała na czarną plamistość już pod koniec pierwszego rzutu kwitnienia. Nie potraktowałam chemią ale oberwałam porażone listki. Róża jednak słabo wypuszczała nowe i prawie cały sezon była praktycznie łysa. Powtórzyła kwitnienie zaledwie kilkoma kwiatami we wrześniu. W poprzednim sezonie była jednak zdrowa cały sezon. Ze względu na powyższe zdecydowanie do obserwacji.
Zapach delikatny, herbaciany. Kwiaty pojawiają się na końcach pędów pojedynczo lub zebrane po kilka sztuk. Raczej trwałe ale zasychają na pędach (czego ja osobiście nie lubię). Liście jasnozielone. Pędy wzniesione. Utrzymują pojedyncze kwiaty ale w trakcie czerwcowego, obfitego kwitnienia mogą się przeginać pod ciężarem dużych kwiatów i wtedy róża wymaga związania. Ja mam 2-letni okaz i na razie pędy nie są jakieś bardzo okazałe, raczej cienkie, a cały krzew nie jest zbyt gęsty.
Krzew docelowo ma być wysoki do 1,5 m i szeroki na 1,2 m ale wygląda na to, że u mnie chwilę mu to zajmie bo na razie nie rozrasta się jakoś bardzo szybko.
Mrozoodporność: strefa 5b.
Na ten moment nie mogę wydać jednoznacznej opinii co do tej róży ze względu na zmienne zachowanie pod względem zdrowotności. Pewne jest to, że jest do wnikliwej obserwacji oraz to, że kwiaty są zdecydowanie zachwycające