Forum Ogrodnicze Oaza

Znajoma mojej kolezanki, starsza pani, daje storczykom raz w miesiacu tableki antykoncepcyjne, ktore podkrada wnuczce . Storczyki kwitna jak szalone caly rok

Prosze podpowiedzcie co robie nie tak .W grudniu dostałam kwitnącego Phalaenopsis.Został w swojej doniczce.Nawadniany jest 1 raz w tyg /wstawiam na ok 30 min do naczynia z woda potem czekam az woda ścieknie-nie ma wody na podstawce/.1 raz w m-cu dostaje nawóz dla storczyków.Wypuścil 2 nowe liście ale nie ma zamiaru kwitnąć.Stoi na parapecie -okno od strony południowej.

Witaj

Zdarza się, że phalaenopsisy nie kwitną; ponieważ one są "pędzone" czyli szybki wzrost za pomocą wspomagaczy, nawozów, dużej ilości światła.
Po kwitnieniu zawsze muszą sobie odpocząć, czasem trwa to krócej czasmi dłużej( u mnie trwał oto 2 lata). Z doświadczenia wiem, że phalaenopsis wypuszcza pędy kwiatostanowe 2 razy do roku: na wionę i jesień. Radził bym byś dała mu odpocząć; czyli możesz go przenieś do chłodniejszego pomieszczenia gdzie temp waha się od 18 do 20 stopni (nie jest to konieczne). Pisałaś, że puszcza liście - to dobry znak. Teraz zostało Ci tylko cierpliwie czekać.

W zeszłym tygodniu odkryliśmy, że ANIOWE storczyki zaatakowały przędziorki, wszystkie rośliny zostały opryskane a kilka dni później umyte.
Przedziorki zniknęły ale pojawiły się nowe szkodniki, których nie umiemy zidentyfikować - proszę o pomoc

Witam,
te szkodniki to Wełnowce.

Wełnowce nie lubią wilgoci. Bardzo często wystarczy spłukać rośliny, a potem systematycznie zamgławiać wodą z odżywką.

więc do boju

dziękujemy

Może wyda się to głupie ale ja tak zwalczyłem wełonowce:
najpierw wszystkie wykałaczką wybierałem na kawałek tekturki, potem je miażdżyłem
końcówką drewnianej oprawki noża. Następnie roślinkę wymyłem dokładnie płynem do naczyń bez rozcieńczania, po 15 minutach dokładnie wymyłem pod letnią wodą i obowiązkowo przesadziłem do świeżego podłoża.

Witam wszystkich,

Od razu zaznaczam że dopiero zaczynam przygodę z pielęgnowaniem roślin więc proszę nie dziwić się mojemu pytaniu . Przywiozłam z wakacji bulwę orchidei no i mam problem bo nie wiem co zrobić żeby ożyła (jest ususzona). Chodzi mi głównie o to którą stroną mam to wsadzić do ziemi bo dostałam 2 sprzeczne opinie...nie wiem czy ten obcięty koniec to była łodyga czy jakiś korzeń? A poza tym jaka ziemia będzie najlepsza?
Jak już to wsadzę do ziemi to jak to podlewać żeby zaczęło żyć ? jakie będą pierwsze symptomy że zaczyna budzić się do życia?- abym wiedziała czy postępuję dobrze czy też nie Chciałabym aby jednak roślinka urosła i kiedyś zakwitła bo to pamiątka z wakacji. Załączam zdjęcie bulwy orchidei z czymś co z niej wychodzi . Z góry będę wdzięczna za porady!

pozdrawiam,

Kasia

Ja bym wsadziła tym uciętym końcem do wilgotnego sphagnum lub keramzytu, nakryłabym to wszystko foliową przezroczystą torebką, postawiłabym w ciepłym miejscu. Wilgoć i ciepło powinny sprowokowować do ukorzenienia się suchej bulwy i wydania młodej, która zakwitnie.

Droga Hiacynto,

Bardzo dziękuję za poradę, zrobię jak sugerujesz i będę czekać na reakcję orchidei,

pozdrawiam !

Kasia

I koniecznie rób fotki, żeby zdać relację A przy okazji pochwal się nam, dzie takie pamiątki z wakacji rozdają

Mamy tu dział podróżowo-wakacyjno-wspomnieniowy:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze

Witaj
Ładną zdrową bulwę sobie przywiozłaś. Wiesz może jaki to gatunek? Wygląda na jakieś Dendrobium lub z rodziny śpiochów.
Mała sugestia, ta bulwa już nie wypuści nowych korzeni. Musisz poczekać aż pojawi się nowy przyrost, dlatego teraz ważne jest aby podłoże nie było mokre, tylko lekko zwilżone w okolicy bulwy i wilgotność powietrza wysoka. Dopiero jak się pojawi nowy przyrost (a to może trwać nawet kilka miesięcy) z nowymi korzonkami możesz stopniowo zwiększać zwilżanie podłoża. Najlepiej trzymaj ją w temp. 22-24 st.
Powodzenia.

Pomóżcie wzięłam od teściowej storczyka. Widać, że był zalany i stracił wszystkie korzenie ale, po oczyszczeniu widzę, że coś wychodzi. Co mam zrobić żeby go uratować ? Wstawiam zdjęcie jak wygląda. Wstawiłam do wysokiego dzbanka, dałam keramzyt i dałam wody, ale ile żeby mi to nie zgniło ?

Na samym początku całą bulwę umyj w wodzie z płynem do naczyń; pozwoli to odkazić storczyka.
Ja bym wsadził tą bulwę do nowego suchego podłoża (drobna kora w małą doniczkę).
Ważne aby storczyk był ustawiony w ciepłym pomieszczeniu, jeżeli wsadzisz go w doniczkę z otworkami na spodzie, to wsadź storczyka z tą doniczka do jeszcze jednej doniczki bez dziurek w spodzie i postaw na stale mokrym keramzycie. Pierwsze zraszanie ( bo niema tu mowy jeszcze o podlewaniu) wykonał bym w połowie przyszłego tygodnia mniej więcej w czwartek. Wystarczy delikatnie spryskać podłoże wokół bulwy.

Lub zrób tak: ( kliknij w link poniżej)
http://www.forum.storczyki.pl/download/file.php?id=5616&mode=view

Jak masz jakieś pytania to pytaj, trzymam kciuki za powiedzenie

Dziekuje jutro sie za to wezme i tak zrobie

zrobilam tak moze byc??

Wszystko ok jak Ci się przypomni to czasami odkryj na 5 minut aby powietrze się wymieszało.
Teraz czekać co będzie się działo dalej. Jeżeli będziecie się coś działo daj znać.
Piszę otwarcie, że pierwsze widoczne oznaki, że roślinka wzięła się za siebie mogą pojawić
się za ok. miesiąc. Teraz trzeba mieć anielską cierpliwość.