Forum Ogrodnicze Oaza

Od wczoraj można zamawiać w PW, oferta b.atrakcyjna, jak dla mnie, kupiłam trzy ale jeszcze ze trzy bym zamówiła jednak te które mi się spodobały szły już w setki i dobrze że już wszystko obsadziłam wirtualnie, a jesienią realnie.

Przyjechała 'Ewelina' zamówiona u Bilscy.



W zasadzie nie ma się co czepiać, ale...
Wybrałam opcję większej sadzonki (u Bilskich jest taka możliwość), czyli sadzonkę 3-5 oczkową.


Trzeciego oczka musiałam się doszukiwać, to ten maluch po lewej


Jednak dobrzy sprzedawcy przyzwyczaili nas, że w rozmiarze 3-5 te pięć oczek jest w standardzie.
Podczas poszukiwań kolejnych oczek, znalazłam tylko trochę spróchniałej materii do wyskrobania i dezynfekcji.
Już kiedyś pisałam, że u Bilskich trzeba kupować jesienią sadzonki świeżo kopane, bo te wiosenne bywają w gorszej kondycji. Chyba nie przykładają się do procesu przechowywania sadzonek i dlatego wiosenne są słabsze. Do tego oczywiście przebrane.
Cóż, w sumie wiedziałam. Jednak 'Ewelinę' nie łatwo namierzyć i "był mus kupić"

A, umknęło chyba nam, że w PeonyMax trwa wiosenna oferta z dostawą na bieżąco. Żeby zobczyć ofertę trzeba w wyszukiwarkę wpisać PeonyMax wiosna, bo to odrębna strona od tego głównego sklepu z dostawą na jesień.

Jolu na 1 od góry zdjęciu narysuj część
tę ,która idzie pod ziemię i do jakiej wysokości .
Na pewno sadzę ciągle za głęboko chyba .
Potem siedzą nie kwitną długo ,słabo przyrastają.
Dziękuję

Od Bilskich dostałam tydzień temu: dwie 5+ oczek a Ewelina 5.
Nie zrobiłam fotek bo się bardzo spieszyłam, poszły od razu do ziemi.
Zamawiałam przed promocją i może liczy się kolejność.

Mam błahe zmartwienie w opisie Bilskich Boule de Negri nie pachnie, a wszystkie zachodnie szkółki piszą o zapachu - mild and sweet, a APS raw and pungent.

Dzisiaj przyszła Nancy Nora od PM, oczek jest 5 i jedno małe schowane.
Zapakowana tak, by nic się nie załamało.

Niezły rozrzut z tym zapachem , wszystko albo nic.

Tu pachnie

Marysiu nie martw się o zapach 'Boule de Neige'. Moja jest od Bilskich i pachnie jak szalona. Może w opisie się machnęli.

Bogusiu cała sadzoka poszła do gleby, tak jak jest ustawiona do zdjęcia, tzn. oczkami do góry, ale całe oczka znalazły się płytko pod ziemią. Czasem jeśli ziemia jest bardzo spulchniona to sadzonka może opuścić się niżej i wtedy może być potrzeba ją podnieść. U mnie jest nieco podniesiona ziemia nad poziom gruntu (taki jakby lekki kopczyk), to jak osiądzie powinno być dobrze.

Fafka wrote:
Nie zaloguję się, mam błąd uwierzytelniania, a do "normalnego" PeonyMax się zaloguję, nie wiem o co chodzi.

Sprawdziłam przed chwilą. U mnie działa. Wiem, że szwagier miał parę dni temu problemy z tą stroną. Lepiej działa z komputera niż komórki.

Chyba wpadłam na to dlaczego. Ja tam jeszcze nic nie kupiłam i ten mój login się najwyraźniej nie przeniósł, bo założyłam się w tej Wiośnie jako nowy, ale z tym samym adresem, teraz działa. Jak dojechałam do połowy, to miałam dosyć nieustannego sprawdzania co też to za piwonia, może dziś do oglądam resztę. Ja tylko z komputera, komórka to do dzwonienia mi służy

A ja skusiłam się na dwie z wiosennej oferty. Dziś kurier przywiózł.
Odczucia mam leciutko mieszane. Ta miała nie za dużą karpę, w dodatku jakby z niedostatecznym turgorem, widać lekko zmarszczoną skórkę:



Oczek sporo, tylko nie wyglądają na takie, które dadzą pędy kwiatowe.
Druga o wiele lepsza. To Soft Salmon Saucer, kolejny "łosoś".



Tylko do czego ma być ta dołożona "marchewka"? Czy ta odmiana wyrośnie z kawałka bez oczek?

Aniu, Dynasty jest ekstra , jak czytam opisy, i myślę że Ci zakwitnie, chociaż w piwoniach "działasz" dłużej to te trzy duże oczka pozwalają mieć taką nadzieję.
W tamtym roku Bartzella miała oderwany korzonek z oczkiem zapięty gumką recepturą do głównego korzenia ! Dowcipne.

Z braku czasu ja wiele zdjęć nie robiłam, ale czasem jednak coś. To jest sadzonka piwonii bylinowej Go Daigo z Riviere, 10 oczek (jedno niezbyt duże)


Trochę mi głupio składać takie propozycje, ale gdy ktoś młody i ma cierpliwość czekać... Po zakupach piwonii mam pełno takich odłamanych "kartofelków", podobno włożone do ziemi niektóre wytworzą oczka i wyrosną. Czy jest ktoś chętny, by mu wysłać?


Na słotne dni, które pewnie kiedyś nastaną, jeśli ktoś jest jeszcze piwoniowo niezaspokojony, to linkuję niemiecką szkółkę, ilość odmian piwonii przyprawia mnie o zawrót głowy, a ich syn ma sadzonki irysów (na stronie jest link), tam to już oczopląsu można dostać.
Jest też krótki film, warto rzucić okiem.
www.paeonienemrich.de/wwwpaeonienemrichde/index.php

Edit: Aniu ponoć turgor kartofelków nie jest taki ważny, najważniejsze żeby oczka nie zaschły i to je trzeba najbardziej chronić przed wysychaniem. Tak twierdzi mama Pani Eweliny Wajgert na krótkim filmie o przechowywaniu sadzonek piwonii

Dzisiaj dostałam Pecher od B. Raju, wsadzałam ją cała w strachu, żeby nie połamać pędów.



Świetnie zapakowana, z rozprutą doniczką 7 l, tak że wyjęcie piwonii nie sprawiało kłopotu.
Ale nie wiem czemu tak długo czekali. Jeszcze nie wsadzałam piwonii w tak zaawansowanym stanie.

Chyba gdzieś pisałam, że nie kupię 'Pastelegance', bo za droga..., itp., itd...
To teraz: hau, hau, hau...



Zakup u Pana Marcina Liwiaka, bo tam kupuje się kameralnie i zawsze jest jakość, a nie jakoś , a każdy klient jest obsłużony indywidualnie, starannie i z troską.
A widzicie ten wypasiony gratis po prawej ? Nie dość, że sadzonka godna, to jeszcze atrakcyjnej odmiany. To jest 'Colonel Owen Cousins' .

Kolejny chwalipost zakupowy
Przyjechały piwonie z niemieckiej szkółki pfingstrosen-paradies.de/



Sadzonki porządne: zdrowe i duże.
I tu wielkie podziękowania dla Ali - Babci Ali za zorganizowanie zamówienia i potem dosłanie mojej części, po uprzednim starannym przepakowaniu. Nie mogę się nad tym nie rozpisać. Pakowanie przez Alicję to mistrzostwo świata. Korzenie piwonii to wiadomo - kształty różne, nieprzewidywalne (co na zdjęciu widać) i delikatne zarazem. Przyjechały tak starannie opatulone i ułożone, że włos im z głów nie spadł A ja miałam zagwozdkę, jak się do nich dobrać, ale udało się .
Alu dziękuję

Jednym słowem, jak mi już doszczętnie papiery obrzydną, mogę szukać pracy w szkółkach piwonii przy pakowaniu, a od Jolusi będę mieć rekomendacje

Mnie odbiło , zdjęć korzonków piwonii brak, bo po ciemku rozparcelowywane i przepakowywane, moje na razie zasypane torfem, bo najważniejsza była wysyłka do Joli, by przed sobotą dojechała.
Zakupiłam między innymi 3-letnią High Noon, ale przyszła wielka jakby miała 4 albo 5 lat. No i zmałpowałam dziewczyny i kupiłam też Solange.

Teraz potrzebuję pięciu chłopa do sadzenia, a raczej kopania dołów

A tak na marginesie, od niedzieli forum dla mnie nie było dostępne

No, no, no ekstra zakup, pal sześć kasę ale miałaś miejsce ?

Do mnie też przyjechały, pierwsza Joanna d'Arc w słomie od Peony Poland, świetna karpa, jest już w ziemi.




Jutro cd.