Hiacynta wrote:
Na koniec, gdy dołek był już zasypany, drzewko solidnie podlewaliśmy, ziemia wtedy zazwyczaj opadała lekko, więc trzeba było jeszcze trochę na wierzch dosypać.
Jak Zobaczyłam ten post to zrobiło mi się ciepło... Uświadomiłam sobie, że zapomniałam podlać mole drzewka. Ale dzisiaj naprawiłam swój błąd. Mam nadzieję że przez jeden dzień korzonki się nie przesuszyły za bardzo.
olibabka- dlaczego odradzasz abym posadziła Rokitnik?
kurjan- Dziękuję bardzo za ten wątek i informacje jakimi się podzieliłeś. Na prawdę nie można podać tutaj linków do tych stron?
Posadziłam drzewka i krzewy. Niestety przed przeczytaniem wątku, ale myślę że nie było tak źle:P Największy błąd jaki zrobiłam, to to że nie zmoczyłam korzeni i nie podlałam ich:( Ale dzisiaj to zrobił mój mąż. Mam nadzieję że im to nie zaszkodzi. Obornik udało mi się dostać kilkuletni od koników pachnący torfem. Pod każdy krzaczek i drzewko dałam od połowy do wiadra wymieszanego obornika wymieszanego z ziemią z kompostownika. Dzisiaj zostały podlane i za kopczykowane. Nie wiem czy muszę je przy palikować? Czy dopiero wiosną?
Waldek727- Dla mnie to co piszesz to wielka abstrakcja. Potrzebuję więcej czasu żeby to wszystko zrozumieć, ale też nie chcę i nie mogę czekać. Muszę działać i zrobić teraz jak najwięcej aby wiosną mieć mniej roboty. Jestem w ciąży która nie jest taka jak poprzednia i czuję, że jak teraz nie przygotuję sobie ziemi to kolejny rok będzie zmarnowany. Oczywiście otworzę swój wątek:). Nie robię tego teraz, bo ścigam się z czasem, uczę się od Was ile mogę, żeby zdążyć zrobić to co jeszcze mogę. Po za tym mąż w domu, długi weekend, trzeba wykorzystać ile można

Jak będą przymrozki i nie będę już mogła nic zrobić podzielę się z wami swoimi doświadczeniami i pokażę Wam swój ogród.
Jutro jadę odchwaszczać działkę i kosić trawę (jeżeli można ją tak nazwać).
W tygodniu- jak zdążę to tak jak radzi Roma posieję żyto na części ziemi pod uprawy, na części rzucę resztę obornika (mało go mam

) a część obsieję marchwią i może pietruszką (w tym roku marchew wyszła mi ładna i duża).
Posadziłam:
Agrest- Krasnosłowiański na pniu
Rolanda na pniu
Mucurines
Porzeczkoagrest: Josta
Porzeczka Biała z Juteborg
5 Porzeczek Czarych Titania
Wiśnia: Kellens na Antypce
Szklanka
Leszczyna : Orzech barceloński
Jabłoń Piros na M7
Dwie Jagody Kamczackie (jedna Nimfa, drugiej nie pamiętam:()
Kolcowój chiński
Jeszcze posadzę Morwę czarną i daję sobie spokój z sadzeniem - (oczywiście w tym roku)