TEMAT: Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 05 Sie 2025 18:15 #881718

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1735
  • Otrzymane dziękuję: 13114
U mnie też hortensjowo

Najstarsza hortensja N/N

IMG_20250805_174335.jpg


Annabelle

IMG_20250805_174329.jpg


Limelight

IMG_20250805_174414.jpg


Diamant Rouge

IMG_20250805_174548.jpg


Sundae Freise Rensun

IMG_20250805_174755.jpg


i nad nią górująca Great Star

IMG_20250805_174805.jpg


Vanille Freis już mi się zmieściła w ogrodzie i rośnie przed płotem

IMG_20250805_174945.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 05 Sie 2025 18:28 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, mymysteryy, MARRY, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 05 Sie 2025 19:10 #881721

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2692
  • Otrzymane dziękuję: 10259
Dorodne macie hortensje :hearts:
Kompletnie nie mam do nich serca, to rośliny ostatniego planu. Ale mam trzy.
Niską Polestar, Annabelle i NN.
Polestar zaczyna na biało, potem blady róż i róż.




Za nią Annabelle.




Jak ją ciąć by te kule-kwiatostany były nie za duże ?

NN



Jest jeszcze ogrodowa w donicy różowo fioletowa, podlewam ją nawozem do kwasolubnych, ale nie mam tego efektu co moje sąsiadki na wsi, których hortensje rosną w glinie. Głęboki, intensywny niebieski, jak Ani hortensje w górach.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 05 Sie 2025 19:20 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, mymysteryy, Łatka, Nimfa, Babcia Ala

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 06 Sie 2025 22:29 #881781

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7205
  • Otrzymane dziękuję: 33891
Ogólnie, to hortensje chyba przeżywają renesans. Jechałam przez wioski do weterynarza i chyba przy co drugiej chałupie rosną hortensje albo jeszcze częściej.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 08 Sie 2025 08:09 #881849

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3199
  • Otrzymane dziękuję: 12178
Ten renesans to chyba już od dawna, tylko ostatnie lata z suszami zepchnęły je na plan dalszy. W tym roku nawet największe bidy kwitną i to spowodowało wielki wysyp hortensjowego kwiecia. W mojej okolicy też biją po oczach, aż do pewnego przesytu.

Obrazki z mojej rabaty hortensjowo bukietowej z trawami i liliowcami (wiosną, żeby nie było nudno, szaleją tam narcyzy).

20250806_065452.jpg


20250806_065532.jpg


20250806_065421.jpg
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 08 Sie 2025 08:15 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Babcia Ala, Rubia

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 14 Sie 2025 22:37 #882112

  • Rubia
  • Rubia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 167
  • Otrzymane dziękuję: 737
Jolu, piękne są te Twoje kompozycje z hortensjami, oczu od nich nie mogę oderwać :) U mnie w okolicy hortensji w ogródkach nie brakuje, lecz większość jest na jedno kopyto: gładziutki trawnik, a na nim jeden albo kilka krzewów jednej odmiany. Może to i ładne, ale nudnawe...
Ja ogródek mam mały, więc i hortensji niewiele. Po kratkach pergoli wspina mi się hortensja pnąca. Wcześnie, bo już w maju, zaczyna kwitnąć, wcześnie też przekwita.
01.jpg


IMG_20250609_164053kopia.jpg


Z hortensji bukietowej Limelight zrobiłam drzewko hortensjowe, które rośnie pomiędzy karłowymi rododendronami i wrzoścami.

03.jpg

A drugie drzewko to również bukietowa hortensja Le Vasterival (Great Star). Kwitnie mniej obficie i koronę ma trochę nieporządną, ale bardzo lubię jej kwiaty z wydłużonymi płatkami, dość nietypowymi dla hortensji.
05.jpg


06.jpg


A przed domem, na wąskim pasie ziemi pomiędzy podjazdem do garażu i ścieżką prowadzącą od furtki do drzwi wejściowych, rośnie hortensja dębolistna NN. Gdybym ja wiedziała, co sobie sadzę...
08.jpg

To nie jest roślinka, która daje się ładnie formować, żeby przed domem było elegancko. To jest niesforny krzaczor, który rośnie sobie, jak chce, i gdybym go co roku bardzo mocno nie przycinała, to chyba już furtki nie moglibyśmy otworzyć, tak się rozrasta wszerz. Gałęzie muszę podpierać, gdyż się wyłamują pod ciężarem liści i kwiatów, kora z nich obłazi, co widać zwłaszcza zimą, kiedy część liści opada. Reszta, pięknie przebarwiona na ciemny brąz, pozostaje aż do wiosny i wtedy muszę je obrywać. Poza tym hortensja dębolistna jest całkowicie bezproblemowa i jeśli ktoś ma odpowiednio dużo miejsca, może sobie wyhodować naprawdę imponujący krzak. Kwiaty przebarwiają się wcześnie i bardzo ładnie.
09.jpg

W rzeczywistości są ciemniejsze niż na zdjęciu, bardziej malinowe niż różowe.
10.jpg

Mam jeszcze parę innych hortensji, trochę kłopotliwych, ale o nich już innym razem.
Ostatnio zmieniany: 14 Sie 2025 22:42 przez Rubia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, mymysteryy, Babcia Ala

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 15 Sie 2025 01:16 #882115

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7205
  • Otrzymane dziękuję: 33891
Jola i Rubia piękne macie hortensje. Mnie w duszy jeszcze do nich nie zagrało.
A jeśli chodzi o ogród Joli, to nie rozumiem dlaczego ten słup betonowy nie jest jeszcze obrośnięty jakimś powojnikiem na przykład. Tak szczerzy zęby, że aż boli. Trzeba go wtopić w otoczenie :)
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Rubia

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 15 Sie 2025 10:27 #882130

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21515
  • Otrzymane dziękuję: 90731
Powojnik nie da rady tak szybko, chyba że z grupy 'montana'. Polecam.
Nawiasem, chciałabym taki słup, mnie muszą starczyć własne drzewa jako podpory. :lol:
Ostatnio zmieniany: 15 Sie 2025 10:28 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 18 Sie 2025 14:58 #882257

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3199
  • Otrzymane dziękuję: 12178
Babcia Ala wrote:
A jeśli chodzi o ogród Joli, to nie rozumiem dlaczego ten słup betonowy nie jest jeszcze obrośnięty jakimś powojnikiem na przykład. Tak szczerzy zęby, że aż boli. Trzeba go wtopić w otoczenie :)

Twój tok myślenia jest mi bliski. Mam trzy słupy w ogrodzie. Dwa szczelnie porośnięte, a ten wyszczerzony do ubiegłego roku służył za podporę jeżynie. Owocowała pięknie, ale niesmacznie. Uznałam, że to wina cienia i jeżyna powędrowała na słoneczne stanowisko. A słup... :think:

Łatka wrote:
Powojnik nie da rady tak szybko, chyba że z grupy 'montana'. Polecam.

I to jest myśl :idea2: W doniczce męczy się sadzonka montany, czekając na miejscówkę.

Przekwitająca 'Expression' dostaje zielonych odcieni i całkiem jej z tym do twarzy.

Expressio2.jpg


Expressio4.jpg
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 18 Sie 2025 15:16 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Rubia

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 20 Sie 2025 00:08 #882311

  • Rubia
  • Rubia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 167
  • Otrzymane dziękuję: 737
To ja dorzucę trochę o hortensjach kłopotliwych.
Mam dwie piłkowane (hydrangea serrata). One kwitną na pędach zeszłorocznych, czyli wiadomo: nie można mocno przycinać, a kwitnienie niepewne, bo zależne od wiosennych przymrozków. To młode krzewy, są u mnie dopiero trzeci rok, nie kwitły bardzo obficie, ale kwitły. Lubię takie płaskie, koronkowe kwiatostany. No i w tym roku - klapa. Pąki liściowe zaczęły rozwijać bardzo wcześnie, bo już w lutym, a w maju wystarczyły trzy noce z przymrozkami -5, żeby padły pąki kwiatowe. Okrywałam je na noc kapturami z agrowłókniny, ale nie pomogło. Na Blue Bird ocalało tylko kilka małych, marnych kwiatostanów, które nie chciały wybarwić się na niebiesko i pozostały jakieś szarawe.
11.jpg

Druga z tych piłkowanych to Daredevil, niska, zwarta, z czerwonobrązowymi liśćmi i kwiatostanami, które bardzo szybko przebarwiają się najpierw na różowo, a potem na rzadką u hortensji ciepłą, koralową czerwień. Taki ładny maluch, ale co z tego, skoro po przymrozkach zostały na nim tylko zdeformowane resztki paru kwiatostanów.
12.jpg

Ten bardzo ciepły luty im zaszkodził, zdecydowanie za wcześnie się rozwinęły. One nie są tak wrażliwe na przymrozki, jak hortensje ogrodowe i wiosną późno się budzą, lecz w tym roku ciepło w środku zimy zdecydowanie źle na nie podziałało.
No tak... Powinnam z daleka omijać hortensje kwitnące na pędach zeszłorocznych. Ale kiedy w sklepie ogrodniczym wypatrzyłam pośród kilkunastu donic jedyną z rozwiniętym kwiatostanem, nie mogłam się oprzeć. Bo czy on nie jest śliczny?
13.jpg

To zdjęcie na szczęście bardzo wiernie oddaje kolory. Tak wyglądała właśnie kupiona hortensja kosmata Rosemary Foster. W internecie krążą na jej temat najróżniejsze sprzeczne informacje, lecz kosmata jest na pewno. Chyba kupię przed zimą tkaninę z juty do osłaniania tych moich wrażliwców.
Bo mam jeszcze jeden nowy nabytek o wątpliwej odporności. O hortensji ogrodowej Hi River wyczytałam, że kwitnie na niebiesko, RÓWNIEŻ na pędach jednorocznych. Bardzo to obiecujące, a ja lubię niebieskie hortensje. Przekonam się dopiero wiosną, jak to jest z tymi jednorocznymi pędami.
IMG_20250817_093808.jpg


Pojechałam do sklepu, w którym zawsze jest duży wybór hortensji, żeby sprawdzić, czy mają Wim's Red. Nie mieli. Ale patrząc na mnóstwo donic różnych odmian, usłyszałam nagle: kup mnie, kup mnie, kup! Więc kupiłam.
No bo kto by kupił takiego kuśtyka? Jeden wysoki, wyprostowany pęd i dwie marne, rachityczne gałązki.
14.jpg

Jednak kolor przebarwionych kwiatów jest piękny, taki prawdziwy, ciepły róż, trochę cukierkowy.
IMG_20250809_182912.jpg

To hortensja bukietowa Pinky Winky, nieduża i - mam nadzieję - raczej niekłopotliwa. Najpierw ją przesadziłam do dużego pojemnika (wkład do donicy), potem wzięłam sekator, przycięłam, co trzeba i od przyszłej wiosny zajmę się formowaniem hortensjowego drzewka. To będzie już moje trzecie, dwa poprzednie też wyhodowałam z takich nieforemnych krzywulców, które miały tylko jeden prosty, silny pęd.
IMG_20250817_184532.jpg


A Wim's Red też kupiłam, w innym sklepie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 20 Sie 2025 08:30 #882316

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21515
  • Otrzymane dziękuję: 90731
Kosmata to moje marzenie od lat, niestety, posadzoną w górach załatwiło nie zimno, lecz susza dwa lata temu i zeszłego lata, a dobiły ślimaki bezskorupowe.
Teraz są nowe odmiany ogrodówek, podobno kwitnące niezawodnie na tegorocznych pędach, może warto zainwestować więcej w sadzonkę, a nie grać w ruletkę z wiosennymi spadkami temperatury?
Mnie akurat w tym roku trafiła się spora wygrana (pogodowa, nie finansowa :rotfl1: ) i mam pierwszy raz w historii rzeczywiście na czym oko zawiesić.




Czekam jeszcze na jedyny baldach Curly Sparkle Blue, mozolnie odbudowującą się również po podeschnięciu.



To moja ulubiona, jak zwykle - trudna. B)
Ostatnio zmieniany: 20 Sie 2025 08:30 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Rubia

Hortensje w aranżacjach, dyskusje, foto 20 Sie 2025 10:55 #882319

  • Rubia
  • Rubia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 167
  • Otrzymane dziękuję: 737
Aniu, pięknie wyglądają Twoje hortensje, też bym chciała mieć taką gęstwinę. :) Niestety, miejsce mam już tylko na jeden, może dwa krzaki, więc nigdy nie osiągnę podobnego efektu, chociaż chętnie bym zainwestowała w ogrodowe kwitnące na pędach jednorocznych. Na tę moją Hi River trafiłam w ofercie producenta, dość przypadkowo, kiedy przeglądałam wszystkie jego hortensje. Nie myślałam nawet o ogrodowych, bo jedyną, jaką kiedyś miałam, oddałam przyjaciółce - u mnie rosła bardzo ładnie, lecz zakwitła tylko raz. Nie miałam do niej cierpliwości. Ale takie, które by kwitły regularnie, to zupełnie inna bajka... :)
W wiosenną ruletkę jednak nadal będę grać, gdyż bardzo podobają mi się hortensje piłkowane. No i teraz jeszcze ta kosmata. Piękne są, po prostu, chociaż może urodą nieoczywistą. :) One nie są tak wrażliwe na mróz, jak ogrodowe, dwa razy kwitły mi bez starannego zabezpieczenia, jedynie związywałam pędy i wokoło usypywałam kopczyk z kory. Dopiero niespodziewana wiosna w lutym załatwiła im kwiaty. Cóż, będę musiała obmyślić dla nich jakieś porządne, zimowe okrycie.
Ostatnio zmieniany: 20 Sie 2025 10:57 przez Rubia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.872 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum