Forum Ogrodnicze Oaza

Na razie nie zmieniają "nieco koloru" nawet.

Papryka wygląda tak.

Jak przyspieszyć dojrzewanie tych owoców na zdjęciach??

Poczytaj może to Ci pomoże:https://deccoria.pl/artykuly/porady-ogrodnicze/pielegnacja-papryki-w-sierpniu-jak-przyspieszyc-dojrzewanie-papryki-34-19548

Stosuje zalecenia podane w tym linku. Papryka jednak nie przebarwia się. Przyczyną niskie temperatury w nocy. Co proponujecie zrobić?

Zerwij po dwie papryki z krzaka. Może się rośliny wystraszą, że tracą nasiona i zabiorą się do roboty.

Robiłem to zrywając mniejsze papryki.
Jakie macie pomysły na przyspieszenie dojrzewania?

W takim układzie to musisz czekać a w następnym sezonie papryki wczesne wysadzać w gruncie.

Papryki są w tunelu.

Jan4 wrote:
Zerwij te większe, w których są już wykształcone nasiona.

Janinko, czy to sprawdzony sposób ?
Muszę coś wymyślić żeby ze swoich mieć nasionka do powtórzenia na przyszły rok bo ten to zielenina straszna. Dojrzało mi dopiero dwie papryki, za to zielonych na krzakach aż gęsto. Obrywam kwiaty i małe a przez tydzień narośnie pełno nowych

Trochę tak. Pamiętaj, że roślina ma na celu tylko i wyłącznie przedłużyć gatunek, więc musi „wyprodukować „ w tym celu nasiona. Jeśli Ty jej te nasiona zabierzesz, to zrobi wszystko, żeby dać następne. Nawet swoim kosztem. Sama zmarnieje, ale owoc z nasionami wykarmi.

Zebrałam trochę papryczek.




Papryka ciężko przeszła gradobicie. Na niektórych krzakach dopiero są maleńkie zawiązki, z których nic nie będzie.
Jest jedna odmiana - Jimmy Nardello, Pawle dziękuję - która szybko się pozbierała i ma sporo owoców, zebrałam dziś też kilka czerwonych.





Moją uwagę zwróciło takie żółte maleństwo.





Kupiłam rok temu na bazarze w Józefowie jedną żółtą papryczkę. Było to tak, że uprosiłam kobietę, która kupiła resztę tych papryk na stoisku, aby mi jedną odsprzedała. Pani zażyczyła sobie 2zł za tę jedną sztukę, ale chyba się opłacało zainwestować.




Papryka jest niesamowita w smaku: winno-słodka, krucha i soczysta. Ma delikatną skórkę i grubą ściankę. Jedyny mankament jest taki, że jest nieduża. W papryczce było 6 nasionek. Na pewno w przyszłym roku z nią spróbuję, może będą lepsze warunki dla tych roślin.

Ewo to chyba będzie ta papryka, u mnie ma dwa owoce. Jeden zerwałem ale jeszcze nie kroiłem. Zobaczę w niedzielę co tam kryje w środku

A to z tych moich nasion? Tylko dwa owoce?
Dziś zerwałam dwa dojrzałe i coś jeszcze tam jest, a krzaki po przejściach.

Niech dojrzeją. Ten co zerwałeś owiń w zwykły papier i połóż w jakieś ciemne miejsce, to szybko dojdzie.
Ciekawa jestem twojej opinii.

Z Twoich. No tak jakoś tylko dwa .Cieszę się i z tych dwu bo co prawda gradu nie było u mnie ale trochę przeziębiły sie.Z owocami jest różnie na innych odmianach. Są i takie krzaki że aż ciasno, niestety są opóźnione i zielone. Dziś mocno je oskubałem z kwiatów, małych owoców. Sporo oberwałem też już wyrośniętych. Próbuję przyspieszyć dojrzewanie żeby pobrać nasiona.

Z nasionami to trochę kiepsko będzie, bo u mnie też takie byle jakie te papryki.
Ale Andrzej pisał, że u niego ładne, to podeśle. Najbardziej szkoda mi tej Długiej Słodkiej z Sulejówka. Ale może uda się ją od kogoś pozyskać.
Mam dwie, całkiem okazałe i może dojrzeją.
Ja paprykę muszę siać wcześnie na rozsadę, pod koniec stycznia, bo warunki do jej wzrostu mam słabe. Jak kilka lat temu wysiałam w marcu, to żadna mi nie dojrzała. Wtedy cztery pudła zapakowałam paprykami owiniętymi w gazetę i w niedługim czasie dojrzały. Co ciekawe pobierałam z nich nasiona i wschodziły, rodziły pięknie.

Ewo nasiona sukcesywnie pobieram, długa słodka też jest