Forum Ogrodnicze Oaza

Anusia, bardzo dziękuję za "pionizację" Przepraszam, zapomniałam jak jej dokonać ... napisz mi, poproszę, na PW, jak poprawiać takie zdjęcia.
Odmiana hipka to Arctic White - tak przynajmniej głosił napis na etykiecie. Zależało mi na białych kwiatach i dzisiaj ujrzałam, że jeden pąk rozwinął się - radość ogromna !
W kwiaciarni była też dostępna odmiana różowa.
Bardzo chętnie zerknę do wątku, bo nawet sprawdziłam, że mamy takowy na Oazie ( dla mnie jesteś ekspertem i tyle w temacie ).

Dzień pochmurny. Zimno,wietrznie i mokro.Temperatura nie przekroczyła 6 stopni.
Timek wylądował dzisiaj w stawie.Mąż zaliczył przymusową kąpiel,musiał wskoczyć do wody i go wyciągnąć.

Marysiu, pogratuluj mężowi zimnej krwi i poświęcenia Mam nadzieję, że nie trwało to długo i małżonek się nie pochoruje, tym bardziej, że przecież niedawno przeszedł ciężką operację. Życzenia zdrowia dla M.

Od późnego rana cały dzień lało. Byłam tylko u ptaków dwa razy po minutce, a kurtka od razu mokra. Teraz leci jakiś deszcz ze śniegiem, na ziemi błocko, o żadnych pracach na zewnątrz nie ma mowy.

Celina, Ania, mam takie kalosze z pianki, wyglądają jak kalosze, ale nie ziębią. One są luźne i szerokie, wejdą mi do nich stopy ubrane w 2 pary skarpet. Aż do mrozów je ubieram, stopy mi w nich nie marzną. Ja wołam na nie walonki, ale to walonki nie są.

Włocławek wcale się nie wyróżnia z pogodą - zimno, szarawo, ponuro, bo faktycznie już mało co kolorów jest (dobrze, że na trawie jescze liście klonów w złotych odcieniach rozjaśniają rzeczywistość). Mokro - człowiek jak pomyśli o wyjściu spod ciepłej kołderki - to już mu się odechciewa

Ala a ja w sprawie tych "walonek" - szukam ciepłych bucików do ogrodu, bo stare, robcze, po 12 latach dokonały żywota Ty masz coś w podobie?



Do 1 marca zostało 104 dni

Ja mam takie - piankowe, to ocieplenie wyrzuciłam, bo to niewygodne, a ja muszę szybko ubrać i szybko zdjąć, często wiele razy na dzień, więc włożyłam podbite wkładki skórzane z Pasmanty. Jak zimno zakładam na skarpetki grube wełniane skarpety, celowo kupiłam te buty o rozmiar większe.

Moje piankowe kalosze mają taką grubą "onuckę" i są bardzo ciepłe.

U mnie też lało cały dzień na zmianę z ciapiącym śniegiem. Zimno, mokro i przygnębiająco. Trochę roboty zostało, której już pewnie nie zrobię.

Nic to, poczeka do wiosny.

W taką pogodę nawet Rysek nie chce na dwór wychodzić.

Ciepła dla wszystkich.

Musiałam wstawić trochę wiosny, aby mój wpis nie był taki smętny.

Poranek przywitał temperaturą +1,5*C oraz wschodzącącym słoneczkiem.Jednak w tej chwili promienie sa przykrywane cienką warstwą białych chmurek ,co wygląda jakby słońce było przymglone.Niestety na niebie jest dużo obłoczków i pokazują się sine chmurki.Na razie podwiewa lekki wiaterek.Szronu na trawnikach nie ma.Teraz termotr wskazuje +4,9*C.Ogólnie jest zimno i mokro.
tak dziś wyglądał wczesny poranek

Od rana słonecznie, z temperaturą 1*C, nocna wichura zelżała. W pracach ogrodowych towarzyszył mi "oddech zimy".
Co jakiś czas powrót do domu na ogrzanie rąk, nóg i ciepłą herbatkę z imbirem.

Spuszczony baniak wody, dziś musieliśmy znów spuszczać. Ale to dobrze, bo jest takie miejsce w ogródku kwiatowym, gdzie niedaleko rośnie brzoza i każda ilość wody jest wskazana.

Obecnie jest na minusie, szron pokrył trawę i ogrody. Tak, że zima już jest.





Dziś robiąc ostatnie porządki w ogródku znalazłam kwitnące cudeńka.








Dobrej nocy.

W uzdrowisku nawet spadł śnieg.
Poleżał chwilkę i znikł.
Pozdrawiam prawie o ...poranku

[url

O godz.6 30 termometr wskazywał +1,6*C.Teraz pokazuje się lekki szronik na trawnikach.Od rana widoczne były oznaki przejaśnień a w tej chwili słoneczko pracuje pełną parą.Brak jest wiatru.Niebo na razie czyściutkie w kolorze niebieskim.Aktualna temperatura wynosi +2,8*C


Godz.10.00 tak wygląda teraz dzień.Wieje mocniejszy wiatr,słońce w pełni,a temperatura wzrosła do +4,7 w słocu.

Marysiu, ależ przygoda Waszego malucha! Czy on nie mógł się wydostać, czy po prostu tonął, bo nie umie pływać ? Podobno są takie psy. Twój mąż zasługuje na medal za akcję.
A w którym to uzdrowisku tak pobieliło, Bogusiu? W Sudetach śnieg przewidziany dopiero jakoś weekend. W każdym razie życzę, by kuracja Ci posłużyła.
A we Wrocławiu wstał nawet ładny poranek.



Zdjęcie zrobione tuż przed siódmą, było wtedy 0 stopni i dość solidny szron w trawie, po czym temperatura jeszcze się o stopień obniżyła. Teraz słońce, choć niziutkie, fajnie przyświeca i temperatura powoli rośnie. Czekam, bo koniecznie muszę wykopać pozostałe dalie - wczoraj dałam radę z "mniejszą połową", zostało w ziemi chyba 16 sztuk .
Większość miała nadal piękne kwiaty.



Ciepła i słońca życzę!

Od wczesnych godzin na niebie słoneczko. Powiew lekkiego wiaterku, temperatura 4 stopnie.






Aniu,Timek wpadł do wody w miejscu,w którym wcześniej była złapana norka do żywołapki/wywieziona i wypuszczona nad rzeką/.Zaplątał się w kępę tataraków i suchych traw,z których nie dał rady się wydostać. Dobrze,że Mąż był blisko i usłyszał plusk wody.

Dobrego, spokojnego dnia.

Dobry wieczór
Wczoraj wczesnym rankiem spadł pierwszy, bardzo delikatny i puszysty śnieg. Nie utrzymał się nawet minuty, bo termometr wskazywał 1 stopień. Od wczoraj utrzymuje się zachmurzone niebo, lekki, ale bardzo zimny wiatr i ledwo 5 stopni ciepła sprawiają, że bez czapki nie ma co wychodzić z domu, a i ciepły sweter też będzie wskazany ( o rękawiczkach nie wspomnę ).
Sezon karmnikowy już rozpoczęłam, ale tylko dlatego, że sikorki zaczęły dobijać się do okien, ku uciesze kotów i moim utrapieniu. Nie zwlekając zakupiłam odpowiednie posiłki . Oblężenie stołówki trwa.
Pozdrawiam cieplutko

O godz.23 wczoraj termometr wskazywał +1.2*C.Tworzył się też szron na samochodach.Dziś rano o godz.7 00 temperatura wynosiła +3,6* a teraz jest +4,2.Na chwilkę pokazało się słońce ale szybko chmury go schowały.Podwiewa zimny wiatr.Na trawnikach w zacienionych miejscach jest szron,Na otwartych powierzcniach jest sucho.Niebo jest szare tuż przy ziemi widoczny czerwony pas przejaśnień.Jest smutno,zimno i szaro.

Od rana na bezchmurnym niebie słoneczko. Trochę zimno,na termometrze minus 3.Staw pokryła cienka warstwa lodu.

Rano plus 3 i w nocy nie spadła temperatura do 0, o 7.00 pojechałam do paczkomatu - w nocy kurier przywiózł irysy i piwonie, ze strachem je rozpakowałam. Oj miały szczęście, zaraz poszły do ziemi.



W dwie noce był przymrozek ale to co kwitło kwitnie nadal.


Optymizmu

koma wrote:
U Marysi to nawet listopad przecudnej urody.
Natomiast we Wrocławiu typowo listopadowo, minimalne przebłyski słońca zza grubych chmur, temperatura między 3 a 5 stopni całą dobę. Super,że mimo zapowiedzi nie padało, właściwie skończyłam najpoważniejsze roboty, dalie w piwnicy, badyle w worach, 80% liści magnoliowych i innych grubych zebrane. Zostało zabezpieczenie rabat korą, północna strona już zresztą ogarnięta. Pomniejsze robótki albo dam radę, albo nie - w grudniu pewnie też będą cieplejsze dni.

Miałam w kieszeni telefon -Elfe się kłania.

Swietne zdjecie.koma wrote: