Forum Ogrodnicze Oaza

Rozsiać 0,4 kg/10 m2 saletry potasowej i 0,3 kg/10 m2 siarczanu potasu aby wyrównać zawartości azotu i potasu do normy. Przekopać na 15 cm. Obornik można dać rzędowo, ale by nie był świeży. Koński lub bydlęcy.

Pomodoro

Dziękuję Ci za tak bardzo obszerny wykład odnośnie nawożenia mojej jałowej gleby. Zastosuję się do niej w 100 procentach. Mam na szybko takie pytanie. Jak zastosować ten mój już kupiony obornik bydlęcy granulowany. Chcę go przefermentować w wiadrze (pół wiadra granulatu) z wodą, a następnie rozlać tę pulpę na 10 m bieżących rzędu. Nie wiem czy te proporcje są właściwe (obornik NPK 2-5-2). Tak odnośnie przyszłego sezonu to będę miał dodatkowo kompost, gdyż kompostownik jest już zabudowany na działce (sadzie).
Jeszcze raz bardzo dziękuję za tak obszerną analizę nawożenia mojej gleby. Wiszę Ci kilka browarków

Odnośnie fertygacji rozsad pomidorów to już mam kilka wersji Twojego przepisu namieszane i fertyguję już rozsadę kilku pomidorów do donic na balkon. Rozsadę na sezon działkowy będę siać dopiero po 20 marca (około 60 sztuk).

Jeszcze raz dziękuję.

Pomodoro!
Dziękuję bardzo za zalecenia nawozowe.
Pod folią (tunel nieogrzewany) mam wysiać i przekopać siarczan amonu, w tej chwili rośnie tam żyto (jest jeszcze małe). Jaki musi być minimalny odstęp czasowy między przekopaniem żyta i wysianiem nawozu a posadzeniem pomidorów?
Zamówiłam na straganiku Twoje odmiany pomidorów (obie Perły, Bartka, Bawarię), które z nich lepiej posadzić pod folią a które na polu?
Mam cały worek Azofoski, czy mogę ją do czegoś zastosować?
Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytania.
Pozdrawiam Jagoda

Jeśli przykopywałabyś sam nawóz to przynajmniej tydzień przed sadzeniem, jeśli łącznie z żytem, to jeszcze wcześniej. Przypominam, że nawóz trzeba rozsiać po życie przed jego przykopaniem/ żyta / .
Co do pomidorów to sądzę, że odmiany koktajlowe raczej w gruncie.Perła Kaszub może być i w tunelu i w gruncie. Co do Bawarii się nie wypowiem, bo też go będę siał po raz pierwszy . Dostałem z Niemiec piękny owoc natomiast nie widziałem krzaków. Mam posiane 6 sztuk jeszcze przed świętami BN i mogę powiedzieć, że to pomidor wysoki o niekończącym wzroście.Ma ładne ulistnienie, coś między Aussie, a Perłą Małopolski. Jest to chyba pomidor wczesny, bo bardzo śmignął podczas mojej 3 tygodniowej nieobecności mimo, że przed wyjazdem ogłowiłem. Dziś właśnie uszczknąłem 5 z 6 sztuk i sadzonki stoją w wodzie do ukorzenienia. Szósty krzaczek czeka na sesję zdjęciową.

Perłe Małopolski to raczej na polu ona dwa lata temu była u mnie w tunelu, to uciekła przez tylne drzwi przeszła na siatkę i tam dopiero ja wiązałam. W ubiegłym roku miałam ja na gruncie i nie była tak ekspansywna.

Dlatego napisałem, że koktajlowe raczej do gruntu. Choć można się pobawić i w tunelu , ale trzeba wtedy przyjąć taktykę, że prowadzimy nie na jeden, a na 3 pędy i ogławiamy pod sufitem

Pomodoro w poście #528104 opisałeś co mam robić żeby naprawić ziemie w szklarni. Nawozy już mam. Obornik też. Naszło mnie jednak parę wątpliwości. Mianowicie. Przez całą zimę ziemi ani razu nie podlewałem więc jest sucha jak pieprz. Nie wiem czy to dobrze ale planuję zacząć regularnie ją podlewać. Chodzi mi o rozwój bakterii itp. Jeśli dobrze myślę to czy od tego regularnego podlewania KNO3 jako sól bardzo łatwo rozpuszczalna nie rozmyje mi się za bardzo? W skrócie podlewać już teraz czy nie? Nawozić już czy jeszcze poczekać?

Jesteś w tym wypadku związany terminem przykopania obornika, co musisz wykonać na 3 tygodnie przed planowanym sadzeniem rozsady. Nawozy więc i obornik muszą być przykopane w I dekadzie kwietnia. Proponuję najpierw poprawić wilgotność gleby, a nawozy przykopać między 1 a 10 kwietnia.

Dobrze, że się odezwałeś, ponieważ zorientowałem się iż przydarzyła mi się pomyłka słowna. Ma być saletra amonowa a nie potasowa. . Ilości się nie zmieniają.

W dniu pisania postu jeszcze żyłem sanatorium

No to namieszałem. Jakiś czas po tym jak napisałem o swoich wątpliwościach. Rozważyłem kno3 i k2so4 i w podanych ilościach rozsypałem po szklarni. Po co? Nie wiem. Ot takie doświadczenie z innych forów, że jak pomodoro tak radzi to trzeba tak robić, a nie głupio analizować. dobrze, że nie miałem czasu żeby przekopać. To może to teraz zebrać? I hmmmmm rozsypać po działce?

Zamiast rwać włosy, trzeba przeanalizować !

0,4 kg/10 m2 saletry potasowej tj 40 g/ m2. Saletra potasowa zawiera 13,5 % azotu i 45 % potasu jako K2O. Wprowadziłeś więc do gleby :

-azotu- 40 x 13,5/100 = 5,4 g . W przeliczeniu na litr gleby będzie to 27 mg/l

- potasu- 40 x 45/100 = 18 g. W przeliczeniu na litr gleby będzie to 90 mg/l jako K2O a przeliczając dalej na czysty potas - 75 mg/l

Siarczan potasu zawiera 50 % potasu jako K2O. 0,3 kg tego nawozu na 10 m2 to jest 30 gram na m2. Z tym nawozem wprowadziłeś:

- potasu. 30 x 50/100 = 15 gram a w przeliczeniu na litr gleby 75 mg/l. Przeliczając dalej na czysty potas to jest 63 mg/l.

No to teraz zesumujmy to z wynikami analizy. :

-azot - 40 + 27 = 67/mg/l
- potas - 130 + 75 + 63 = 268 mg/l

Teraz spójrz na normy składników w uprawie pod folią Strona 39 tabela nr 6

www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...sY8H8wp4vS6mSPLLEvfg

Widzisz, że tragedii nie ma . Nawet w potasie masz rezerwę na obornik, bo zawartość po tym jak rozsypałeś wcześniej podane przeze mnie ilości jest jeszcze niższa od dolnej granicy. Azot z saletry potasowej w miarę jak będziesz teraz podlewał glebę będzie wmywany z warstwy powierzchniowej w głąb warstwy uprawnej i korzenie roślin sięgną po to w późniejszym terminie lata. Straty nie będzie, bo pod folią deszcz nie pada. Teraz aby do końca poprawić mój błąd tydzień przed wsadzeniem rozsady rozsypiesz po powierzchni saletrę amonową w ilości podanej pierwotnie tj 0,4 kg/10 m2 i zagrabisz.

I po bólu.

Ta ilość saletry amonowej podnosi w litrze gleby zawartość azotu o 64 mg/l . W sumie więc azotu będzie 40 + 27 + 64 = 131 mg/l .

Jeszcze raz dziekuje. Mam jeszcze pytanie. O ile w szklarni trzymam pomidory to w ogródku panuje straszny misz masz. Dodatkowo co roku zwiększa sie jego powierzchnia. Wiec ogólna zawartość składników moze byc bardzo zróżnicowana. Czy na podstawie tego co zbadałem w szklarni da sie wykombinować jak nawieźć ogródek, zeby choć troche poprawić sytuacje.

Kwasowość raczej nie będzie się zbyt różnić. Otwarte gleby niezależnie od klasy tracą w okresie jesień- zima azot, więc należy go wiosną uzupełnić. Widać, że gleba u Ciebie zatrzymuje fosfor, wapń i magnez pochodzące zapewne w znacznej części z nawozów naturalnych. Drugim składnikiem oprócz azotu jaki gleba może tracić jest potas.
Proponuję więc :
- uzupełniać wiosną każdego roku azot i potas w ten sposób, że rozsypać jak najwcześniej 0,5 kg/10 m2 siarczanu amonu oraz 0,4 kg/10 m2 siarczanu potasu i przekopać działkę na głębokość 15 cm . Dostarczysz w ten sposób połowę potrzebnego azotu i połowę potasu oraz obniżysz nieco pH . Po przekopaniu na powierzchnię rozsiać 0,3 kg/10 m2 saletry amonowej i zagrabić. Pod warzywa typu kapust, fasoli szparagowej, papryki, pomidorów, selera stosować nawożenie rzędowe obornikiem niezależnie oczywiście od zastosowanych nawozów mineralnych.

Na pewno zauważysz efekty tego nawożenia.

Przepraszam że może dopytuje o sprawy oczywiste. Ale jak najwcześniej to znaczy jeszcze na śnieg? Czy jak już będą temperatury dodatnie? Z drugiej strony takie nawożenie uzupełniać po zaobserwowaniu braków czy systematycznie uzupełniać?

Logicznym jest, że aby przykopać nawozy, gleba musi się do tego nadawać. Nie może być przykryta śniegiem, zamarznięta ani zbyt wilgotna.
rufles wrote:
W naszych uprawach działkowych z reguły nie ma monokultury a wiadomo, że zapotrzebowanie pokarmowe różnych warzyw jest różne. Zależy to również od ilości opadów w okresie wegetacji , od tego również czy teren jest pochyły, czy nie oraz jak wysoko jest woda gruntowa. Ja stosuję takie nawożenie i z reguły poza pomidorami i ogórkami nie stosuję dodatkowego nawożenia bo zachowanie roślin tego nie wymaga.

Popatrz na tabelę nr 5 na stronie 39

www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...sY8H8wp4vS6mSPLLEvfg

analizując poszczególne pozycje w tej tabeli możemy określić jakie warzywo i jakiego nawożenia pogłównego może wymagać.

Witam serdecznie Mam ogródek od niedawna i chciałam postawić namiot foliowy na pomidory, ale nie znam składu gleby,a na próbkę chyba za późno już jest. Ziemia nie jest zbita, ładnie sie przekopuje. Wiem ,że na "oko" można zaszkodzić,ale da się coś zrobić bez analizy? Mam obornik bydlęcy granulowany.Domyślam się ,że to pewnie kropla w morzu potrzeb mojej ziemi.Proszę o pomoc,

Pozdrawiam, Agnieszka

Nie jest za późno na analizę.

Jedna rzecz jest pewna. Gleba wymaga nawożenia azotem, bo po zimie jest go niewiele, albo wcale. Jeśli nie stosowano nawozów mineralnych w poprzednie lata, raczej nie należy się spodziewać kumulacji składników. Warto jednak wykonać analizie , by znać zasobność gleby i jej kwasowość. Jest to inwestycja na lata