Forum Ogrodnicze Oaza

Wspaniałe te domki. Fajnie tak mieć taki własny domek w górach:)

Brak mi słów aby cokolwiek napisać, przepiękne widoki dziękuję serdecznie i proszę o więcej.

Witajcie dziewczyny,Marysiu,Grażynko i Marzenko w góry dotarła wreszcie wiosna,choć drzewa tylko niektóre sie zazielenilł,to wczoraj juchase przegnali owce na hale Barankowa,Zawoja jeszcze 30 lat temu,miała same wybudowane domy z drewna,pozniej zaczeto budować domy z pustaka. Od 15 lat mieszkańcy Zawoi przestali gospodarzyć na swoich polach,i masowo za marne grosze sprzedawali działki w najbardziej niedostepnych miejscach a ludzie z miasta pobudowali tam kampingi, a teraz buduja piękne wille z drzewa. W sobote odwiedzilam dolinę Chochołowską.Cała trasa od parkingu do krokusow ma 10 km,w jedna stronę,wędrowka naszym szybkim krokiem została pokonana w 1,20h.

Zawoja Wełcza czyli szczyt Patria gdzie w czasie wojny przechodził front,znajduje się tam wiele bunkrów,oraz zarośnięte okopy.Miejsce oddalone od głównej drogi,dojazd trudny zima,natomiast widoki przepiekne,właśnie takie miejsca są wykupowane przez ludzi z miast,gdzie w porze letniej zachwycają urokiem.


Dzisiaj rankiem,nasz krajobraz Zawojski obielony śniegiem.


















Bacówka na Barankowej.

Wiosna w górach.

Nie wiem co pisać ,otworzyłam buzię i ...zawołałam M choć zobacz

Piękne okolice, można zwiedzać, zachwycać się... jakim cudem masz jeszcze czas na własny ogród?

Dagmaro-piękne dzięki za przywołanie wspomnień i to bardzo odległych.Dzisiaj ponownie od samego początku i to dzięki Tobie mogłam zaglądać w różne zakątki okolic Zawoi.Mam nadzieję na więcej

Marzenko dziękuję,że mój wysiłek nie idzie na marne że komuś sie podoba i docenia piekno naszej Zawoi,w dzisiejszych czasach ludzie sa bardzo zagonieni i nie maja czasu docenić to co mamy,ja każdą wolna chwile spędzam na jakims spacerze.






Kwitnący czosnek niedzwiedzi.
Dorotko, czasem trzeba zostawić ogrod w spokoju,aby nie siedziec z nosem przy ziemi,i wyrwać się znatłoku pracy maj jest przeciez najpiekniejszym miesiącem w roku.




Romo,wspomnień nam nikt nie zabierze,czas szybko leci,wież mi że mało jest ludzi nawet mieszkańców w Zawoi,którzy jak ja maja taką pasję na zwiedzanie moich okolic,sa ludzie w parku,ale im za to płacą ja robie to z miłosci do przyrody,zachwycaja mnie nawet zwykłe szpaki w moim ogrodzie,które szalenie hałasuja na każdy przylot swoich rodziców z pożywieniem.Jeszcze raz dziekuje za docenienie




Paproc.


Wilczomlecz Migdałolistny.


Kokoryczka.




Skrzyp.









Im wyzej to drzewa dopiero puszczaja liscie,wiec dłuzej cieszymy się wiosną.

Niesamowite zakatki Zawoi.






Flisz Karpacki.


Ciemięzyca zielona.

Dawno nie spinałam sie na Babią żółtym szlakiem który prowadzi ze schroniska z Markowych Szczawin,szlak prowadzi przez środek babiej gory,trasa jest trudna i wymagająca sa łańcuchy i kilka klamr. Od schroniska idziemy kilkaset metrów drogą płaską, aby przez godzine piąc sie stromym podejsciem na sam szczyt.




Nie ma nic przyjemniejszego, jak łyk lodowatej wody ze żródła.










Miejsce w którym rozbiła się awionetka 2013r 23 maja,Brakło jej 100m aby minac szczyt.

Daguś, dziękuję za cudne widoki, cudne zdjęcia.
Może na jesieni uda mi się pojechać zonu w góry

Aneczko dziekuję w górach o każdej porze jest pięknie,szkoda tylko że jesteśmy tak zagonieni na wszystko brakuje czasu,przyznam szczerze że ja też je zaniedbałam,chociaż tydzień temu je odwiedziłam ale wbiegu,i drobny deszczyk nas pokropił,ale bylo cudownie.


Szybkim krokiem,dotarliśmy do kościółka Matki Bożej Jaworzyńskiej,10 minut póżniej podziwialiśmy panorame Tatr z Polany Rusinowej.




Z Rusinowej Polany poszliśmy,na Gęsia Szyję,schody prowadzą bezprzerwy pod górę,kropił deszczyk a nam się mózg gotował,spokojny marsz trwa 50 minut,my pokonaliśmy go w 3o minut,wszystkich mijaliśmy

z małej podróży w niedalekie strony.... czas i woda....

Tym razem czynna ochrona zasobów przyrody przed sukcesją wtórną z wykorzystaniem rodzimych raz zwierząt. Rezerwat Przyrody "Kózki" - Dolina Dolnego Bugu / Podlaski Przełom Bugu i Owca domowa rasy "Świniarka".









a tak wyglądały ślicznotki po powrocie od fryzjera....

Piękne widoczki
Daguś, czy to ty tam w górach ??
Ta kępa dzwonków, wygląda przepięknie

Pierre Black,czas mnie bardzo goni,dziekuję za zdjęcia,rasę owieczek znam,bo moje osiedle nazywa się świniarka, często oglądam agrobiznes,a tam pokazywali rase tych owiec,zastanawiam sie tylko czy to podkarpacie czy może Swientokrzskie.


U mnie niektórzy górale,maja jeszcze kilka owiec w gospodarstwie domowym




Aneczko,tak to ja,w sierpniu odwiedziłam takze Kasprowy Wierch,było cudownie,ja jestem z tych osób które uwielbiaja wysiłek wiec gdzie idziemy z mężem,to szybkim krokiem rzadko sie zatrzymujemy,lecz nie znaczy to że nic nie podziwiamy,przeciwnie a jesień to piekny czas.













A to już piekna Zawoja,która o kazdej porze roku jest piekna i mam ją na codzień,

Jak ten czas szybko leci,z utęsknieniem wyglądaliśmy wiosny,a tu już piękna złota jesień,kto mieszka w górach to wie że pazdziernik to najpiękniejszy miesiąc w roku Od dwów tygodni jelenie ryczą,śmiało mogę powiedzieć jak lwy Nawet kilka dni temu będąc na grzybach jeden taki blisko mnie nawoływał samice,ja mu też odpowiedziałam jako konkuręt i się zaczęło,nawet mój piesek odporny na zwierzynę nie patrzył w jego stronę tylko pilnował co Pani zrobi,ja jednak poszłam dalej zostawiając buzującego jelenia w spokoju


W ostatnich dniach była tak przepiękna pogoda,ze tłumy ludzi relaksowało się jak tylko mogło


Takie widoczki,w tym sezonie grzybowym to rarytas,bo w wielu miejscach nie ma grzybów bo ciągle sucho,chociaz tydzień temu spadło 65 litrów wody na m2




Mgła tez ma swój urok.




Dla mnie zaczął się sezon relaksu,odpoczynku.