Forum Ogrodnicze Oaza

Pokazuję mojego oleandra, chociaż w tym roku nie kwitnie zbyt obficie. Mogą być tego dwie przyczyny - jesienią dość mocno go przycięłam, no i wiosna była zimna i wilgotna, a oleandry to dzieci słońca!

U mnie stało się tak, że z dnia na dzień zrzucił olek z siebie dużo zielonych liści a kwiaty z koloru różowego zrobiły się prawie białe. Może za mało wody a może podłożenie nie to, a może to coś innego

A może ma za mało "papu " Woda to nie wszystko .Pozdrawiam

Jeszcze kilka fotek mojego oleandra

Nie mam oleandra, nie potrafiłam go odpowiednio pielęgnować ale podziwiam u innych. W naszym miasteczku mają takie okazy

Mialem kiedys dziewięć obecnie cztery mocno czerwony (młodziutki)jeszcze nie zakwitl










Pozdrawiam Markus

Ponieważ nie przepadam za kolorem różowym , zagościł u mnie taki



i taki

Dano, zdradź sekret przechowywania zimą, przycinania oraz pielęgnacji

Wiosna- wystawiam jak tylko temp. pozwoli /takie krótkotrwałe -1*c -2 / nic nie zaszkodzi Najpierw małymi dawkami nawadniam /ok.3-4 dni/ następnie dostają nawóz wieloskładnikowy np. agrofoskę
później co tydzień nawóz dla kwitnących / ja stosuje florowit - tak do końca sezonu/
W miarę potrzeby stosuje dawkę saletry wapniowej - one wymagają gleby neutralnej lub lekko zasadowej o pH 6-7.
Wiosną przycinam długie zeszło- roczne pędy /i ogólnie np.' niepotrzebne ' , chore itp.
Jesienią - przycinam przekwitłe kwiatostany.
Zima - temp. ok 5-10 *C półcień (jedno nieduże okno na ok. 20m# i nawzajem się zasłaniają )
Podlewam niewiele 5 - 6 razy przez całą zimę.

Oleandry powolutku zaczynają kwitnąć:

A powie mi ktoś jak oleandry rozmnażać? jakieś specjalne wymagania glebowe?

Poczytaj o odcinaniu badylków na nowe rośliny, dużo informacji w sieci.

Mam tylko takiego:

Co do rozmnażania- ucięłam ze zbyt wielkiego kilka gałązek- nawet z kwiatkami, chociaż nie powinno się z kwiatami- wstawiłam do słoika z wodą, którą co kilka dni wymieniam, ponieważ stoi w ciepłym miejscu na parapecie...Po dwóch tygodniach już pokazały się pierwsze korzenie. Kwiatki nadal są na sadzonkach.
Najlepsza pora na ukorzenianie sadzonek to lato- bo ciepło, które przyspiesza korzonki.

Niedawno dostałam Oleander, stał na jesieni na balkonie, rozumiem ze już czas żeby go przenieść do środka? (Balkon jest zabudowany)
A jak go teraz podlewac w zimie? Będę wdzięczna za profesjonalna poradę dzięki! Iza

Puki nie ma tam /na tym balkonie / minusowych spadków temp.to niech stoi.
Przez krótki okres 2-3 dni -2 C ,-3 C nic im nie zaszkodzi . Najlepiej czują się przy w temp od plus 1 do 12 C
mogą stać w takiej temp. przez cała zimę.
A z podlewaniem to tak ,czym chłodniej tym rzadziej i mniej się podlewa w temp .j.w. raz na dwa tyg.
Piszę to na podstawie swojego doświadczenia .

Super:) Dziękuje Dana! Bardzo mi pomogłaś. Teraz juz stoi w domku, ale kurcze zeby nie bylo mu tu za cieplo, bo piszesz ze lubia byc w 12 C;)

W wyższej temperaturze oleandry kontynuują wzrost, a ponieważ jest zbyt mało światła, liście i łodygi są rachityczne, mocno wyciągnięte. Poza tym są one często atakowane przez miseczniki i wciornastki.

Uwielbiam oleandry i lubię wypoczywać w ich otoczeniu
czuję się wtedy jak na wakacjach..ech ten ich delikatny zapach
Dla mnie laika w ich pielęgnacji nie są... a właściwie nie były problematyczne ale teraz wyrosły
i kapryszą np. dołem zrzuciły liście i się ogołociły
ale latem wyglądały pięknie






Moje wszystkie zakupione zostały w marketach w różnych odstępach czasu
a jeden udało mi się ukorzenić z gałązeczki ułamanej .
Wszystkie dobrze znoszą zimowanie w chłodnej i ciemnej dość piwnicy
na dworku były do końca listopada prawie