Forum Ogrodnicze Oaza

Olibabko, na pytania i porady dotyczące zwalczania pasożytów zawsze jest czas i miejsce. Mam mączlika na hibiskusie , pelargoniach , fuksjach i cytrusach, najpierw zamorduję każdego z osobna, potem opiszę krwawą jatkę na wszystkich wątkach tematycznych

olibabka wrote:
U mnie tarczniki upodobały sobie oleandry Po powrocie z balkonu zawsze pojawia się jakiś przychówek

Lięcie zmywam wacikiem zwykłą wodą, potem robię zamgławianie też z dodatkiem pokrzywy. Tarczniki nie lubią wilgoci, po kilkukrotnym zmyciu i spryskaniu jest spokój na jakiś czas.

Właśnie dziś w Wigilię zakwitł.
Hibiscus 'Vampire Dance' świąteczny.

Z moich obserwacji wynika, że mączliki bardzo lubią hibiskusy (i fuksje), szczególnie zimą. Walka z nimi jest bardzo trudna i uciążliwa ale możliwa do wygrania. Zdarzyło mi się już, że z powodu mączlików zginęły mi rośliny. Za późno się zorientowałam i dwa hibiskusy były nimi i ich odchodami oblepione, musiałam je wynieść przed dom a było zimno.
Ale to było dawno, w czasach przedforumowych i przedinternetowych, dziś to ja dużo więcej wiem i jest dużo źródeł informacji.

No niestety, w przypadku mączlików stosuję chemię- najczęściej roztwór Mospilanu. Wynoszę rośliny przed dom albo do piwnicy i tam pryskam. Ale nawet przy zastosowaniu chemii, zwalczenie mączlików trochę trwa, trzeba kilka razy opryskać. Rozwój mączlika trwa około 5 tygodni, więc dość szybko pojawiają się nowe pokolenia.
Poza tym często ogladam hibiskusy pod kątem mączlików. Jak coś podejrzanego zauważę to zmywam spód liści, aby zniszczyć owady i kolejne stadia rozwojowe (larwy i jajeczka).

Leszku, a ten białasek to ode mnie?

Tak Krysiu, to ten od Ciebie Teraz co prawda nie kwitnie ale produkuje masę zieloną, chociaż idzie mu to strasznie opornie. Pewnie jeszcze hodowlane skarlacze działają. Ponoć działają ok dwóch lat w roślinie pomimo raku ich podawania ciągłego.

Leszku, to cieszę się że się jakoś trzyma.

Iwonko, zastrzeliłaś mnie tym hibkiem.

Dzisiaj zakwitł El Capitolio

Dziś rozwinął się Hibiscus 'Lily Glow'. Byłam przekonana, że zrzuci kwiat, ale się udało.
wczoraj


dzisiaj

Cudeńko

Takie fotki to mistrzostwo świata Rewelacja

Witam,
bardzo przydała mi się ta garść informacji! Czekam na mojego małego, pierwszego Hibiskusa Apollo - przyjedzie za kilka dni. Chcę go zadomowić na balkonie - słoneczna loggia, latem nawet bardzo gorąca, od strony południowo-zachodniej. Liczę na piękne kwiaty i radość z uprawy.
Pozdrawiam!

Podjęłam jedna próbę i wysiałam hibiskusy. Jednak nic mi nie wzeszło

Nasiona róż chińskich najlepiej namoczyć na dobę w ciepłej wodzie, potem delikatnie naciąć twardą łupinkę, tak, aby pokazał się środek, ale, żeby nie uszkodzić tkanki.

Wtedy kładłam nasionko do wilgotnego, spęczniałego koreczka torfowego. Kilka takich koreczków zamykałam w plastikowym przezroczystym pudełeczku, stawiałam w ciepłym miejscu, podgrzewanym od dołu.

Nie pamiętam dokładnie czy kiełkowanie bylo po tygodniu, czy po dwóch, ale to tak w tym terminie się działo.

Jedna mi już z wysianych zakwitła, ale nie zdążyłam pstryknąć fotki

Z kolei hibiskus syryjski dobrze kiełkuje w wilgotnej ziemi doniczkowej, w podgrzewanym od dołu miejscu. Pod krzakiem też tworzy samosiejki, gorzej tylko z dochowaniem się krzaczka z takich siewek, bo to żmudne, długie zadanie

Zakwitł mi hibiskus o pstrych liściach. Listki na nim jeszcze nieduże- dopiero w nie porasta- zimował w piwnicy- gdzie wszystkie poprzednie zrzucił...Pąki kwiatowe miał w stanie bezlistnym- na każdej gałązce- ale po wniesieniu do mieszkania zrzucił- dwa tylko sie utrzymały. To jego pierwsze kwitnienie u mnie.

Ciekawa odmiana, ozdobna i z kwiatów i z liści A próbowałaś go zimą trzymać na parapecie?

Ja mam sporo róż chińskich- niemożliwe trzymać tego zimą w mieszkaniu- zalęgnie się "robactwo" w cieple- zimują w piwnicy na parapetach. Gubią liście , ale wiosną odrastają. Corocznie przechodzą okres spoczynku. Latem stoją na schodach wejściowych na ganek- pod daszkiem, ze słońcem od 12 do wieczora...

Po jakim czasie od zasiania zazwyczaj kwitną hibiskusy? Mam wrażenie, że tym się tego roku nie uda...


Nasiona pochodzą z tych krzaczków: