Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli to są róże chińskie, to po 2-3 latach od wysiania, jeśli syryjskie, to nie mam pojęcia

mój
HIBISCUS-HAWAII

'Adonicus Pink'

U mnie zakwitł taki

Piękne i fajnie ze można się poradzić ja mam 2 jeden domową w doniczce a niedawno kupiłam do ogrodu.

Hibiskusy sa piekne,szczegolnie,jak kwitna Jedyny minus tych roslin,to taki,ze za duzo miejsca zajmuja
Kilka moich hibkow Sporo tego lata stracilam,upaly daly sie we znaki





















Z odmianowymi pozegnalam sie na dobre.Wiecznie mialam z nimi problemy,gubily liscie,rzucaly pakami.Marketowce sa odporniejsze na nasze domowe warunki

Witam! Piękne okazy. Ma może ktoś nasionka Hibiskusa na zbyciu? Ja raz chciałam wychodować tą rośline z nasion ale mi się to nie udało. Miałam nasione kupione w sklepie i kilka razy prubowałam i nic z tego. Może ja nie umiałam wychodować albo coś było z nasionami. Powiedzcie jak wy je wysiewacie?

Kiedyś wysiewałam hibiskusy z nasion. Nasiona moczyłam w letniej wodzie z dodatkiem kilku kryształków kwasku cytrynowego, potem lekko nacinałam skorupkę. posadziłam do malutkiej doniczki, nakryłam torebką foliową i postawiłam na ciepłym kaloryferze.
Kiełkowanie trwało długo, coś koło 2 tygodni, potem długo wyrastały kolejne listki, Aż po 4 miesiącach wyglądały tak:


Potem kolejny rok, aż zakwitły, a niestety nie było mnie wtedy, i fotek nie posiadam

Za to pstryknęła dziś fotkę hibiskusa z balkonowej skrzynki, który rośnie w zgodzie z oregano

Ale piękny pomarańcz!! Skąd ty Alinko takie cudeńka wyciągasz?

To i ja dorzucę kamyczek pochwal dla tych kwiatów.
Zaczęło się w ubiegłym roku, gdy dostałam patyczki odmian ogrodowych.Trochę trwało zanim wypuściły korzenie (ukorzeniałam w ziemi, ale już wiem, że dla mnie lepszym rozwiązaniem jest woda),i dzisiaj mogę pochwalić się takimi zdjęciami
Stoją na najwyższej półce zabudowanego balkonu.Mają widno i bardzo ciepło.

Tolciu, coraz bardziej mnie zaskakujesz. Ty lepiej się przyznaj, jakie tam jeszcze sekrety skrywasz na swoich parapetach i półkach?

Chciałaby dusza do raju...Krysiu...ale, miejsca brak
Zdecydowałam się na hibiskusy ogrodowe, bo zimę mogą przetrwać na balkonie.Ten sezon był czasem próby dla nich i dla mnie.Ale, sprawiły się dzielnie co mnie ogromnie cieszy.
Jednego to mam od mojej przyjaciółki z Australii.Przyjechał do mnie w postaci patyczka w ubiegłym roku.U niej rośnie w ogrodzie, u mnie jako jeden będzie zimował w domu....To takie miłe, myśleć, że łączy nas, mimo tysięcy kilometrów rozłąki, ta sama roślina

Ale zabezpieczałaś jakoś doniczkę przede mrozem tzn. opatulałaś ją czymś? Czy stała taka ''łysa'' na balkonie?

Moja mała sadzonka hibiskusa Apollo ma pierwszego pączka

Chyba mogę zaliczyć mały sukces
Przywitałam dzisiaj pierwszy kwiat hibiskusa syryjskiego Wyhodowałam go z patyczka
Pojedzie za jakiś czas do ogrodu mojej córci

A tak wyglądają moje hibiskusy dzisiaj

A to moja imieninowa róża chińska która zaliczyła po drodze przygodę, ale dla mnie wnioski z tego są bezcenne



Tego hibiskusa zapomniałam wziąć z naszego remontowa do domu, stał sobie postawiony w ogrodzie pod bukszpanem cały tydzień wystawiony na upalne promienie, akurat tylko przez pierwsze dwa dni padał deszcz i go podlał, od wtorku do piątku, ani kropli, tylko wieczorna rosa. I co przetrwał w świetnej kondycji
Jednym słowem, róże chińskie szybciej wykańcza się nadmiarem troskliwości, niż jej brakiem Wystarczy podlać 2 x w tygodniu lub rzadziej

Nie potrafię się odnieść do tej wiadomości
Ja swoje podlewam codziennie...Ale, może dlatego, że stoją na najwyższej półce werandy i mają całkowicie odsłoniętą część wierzchnią doniczki potrzebują systematycznego nawadniania? Zdarzyło mi się raz nie podlać i wieczorem zobaczyłam przywiędnięte listki