Forum Ogrodnicze Oaza

Ziemia w doniczce tego hibiskusa wyschnięta była na wiór, a kwiaty się trzymały 2 dni, ale na pewno pomógł fakt, że stały one na ziemi, wśród innych roślin, więc istniał tam mikroklimat, dodatkowo, po 2 dniach deszczowych ziemia w słońcu odparowywała, a nad ranem tworzyła się rosa.

A kolejna zasada, każdą roślinę trzeba obserwować i reagować w odpowiednim momencie

Ja swoje balkonowe hibiskusy w upały co drugi dzień podlewam, niektóre mam na okres lata na działce, postawione są jednak pod drzewami w cieniu, podlewam je tak samo, jak pomidory w foliaku, 2 razy w tygodniu.

Hmmmm...a jak to się ma do stwierdzenia, że hibiskusy kochają słoneczne wystawy?

Tolu, tak samo róża chińska jak i ketmia syryjska są roślinami słonko-lubnymi. Obie to kochają! Tylko że (jak wspomniała Alinka) przy ziemi w ogrodzie, pośród roślin tworzy się mikroklimat i idzie wilgoć od spodu czyli od ziemi, a z twojej półki, doniczkowy hibiskus tej wilgoci czyli mikroklimatu nie pociągnie, dlatego on potrzebuje zwiększonej dawki wody. Na dworzu zaś, rosa czyli woda jest pobierana przez liście rośliny, więc i ten fakt w jakiś sposób nawadnia roślinę stojącą w ogrodzie.

Cień pod drzewami jest lekko prześwietlony przez słońce, światło dochodzi z różnych stron, jest go więc i tak więcej niż, niż na parapecie U mnie na oknie wschodnim po godzinie 14 na balkonie panuje już cień absolutny, bo słońce przechodzi za mury bloku, na działce przebłyski słońca są od wschodu do zachodu, a liści nie przypieka gorączka

Nie stawiam na działce w pełnym słońcu, bo w gorące słoneczne dni naraziłabym rośliny na przypalenie liści.

Tę metodę mam dopracowaną od paru lat, w razie wyjazdu, większość roślin daje sobie radę bez podlewania nawet 2 tygodnie, właśnie dzięki wilgoci parującej z ziemi

Mądrego warto posłuchać....

Chińskie róże to moja od lat wielka miłość- druga, bo pierwsza to róże ogrodowe. Moje hibki latem stoja na p[olu a zima w piwnicy. Tego roku zdobyłam dwa nowe oraz kupiłam nasiona chińskich róż na Allegro od znajomej z innego forum. Dopiero zamoczone więc nie wiem do jakich dojdę z nimi rezultatów
Oto co mi dotychczas w tym sezonie zakwitło- niewiele- ale doniczek sporo to jest na co czekać.

Ten drugi jest niesamowity, niespotykane kolory

Udało mi się przyłapać kolejną różę chińską na kwitnieniu Aktualnie spędza lato pod chmurką, w cieniu rozłożystych drzew, podlewana jest zazwyczaj, gdy pada deszcz

Alinko, jakbyś miała szczepkę od tej żółtej piękności, to ja bym była chętna na przygarnięcie, odkupienie czy jakoś w inny sposób stanie się posiadaczką tej Miss Hibiskus.

Spróbuję wiosną ją ukorzenić, ale tak naprawdę te ciekawsze róże chińskie bardzo trudno wypuszczają korzonki. Póbowałam już kilka razy z różnymi, mało skutecznie

Żółty kolor to mój ulubiony. Cieszę się że pomimo trudów spróbujesz z niej pozyskać szczepkę. Będę trzymała kciuki by wszystko poszło ok. Gdyby jednak się udało a chciałabyś coś w zamian, to pisz śmiało.

Tak kwitł mój pierwszy hibiskus, mam jeszcze inne ale jeszcze nie kwitły.

Wiesz co Sheltie, twój hibiscus jest po prostu miodzio!! A ponieważ zakwitł jako pierwszy to należą się tobie i hibiscusowi wielkie brawa za tak wspaniałe kwitnienie. To piękne rośliny.

A tak kwitnie drugi hibiskus

O matko, jaki piękny! Sheltie umiesz robić szczepki?

Pora przedstawić mojego najpiękniejszego hibiskusa. Najpiękniejszego, bo jako pierwszy przeżył moją opiekę. Do tych kwiatów podchodziłam wieeeele razy i zawsze je mordowałam, i to w tempie przyspieszonym. Ten przeżył. Na dowód kwitnienie jesienne i letnie:






No, a jak nie zamordowałam tego- to trzeba było rozejrzeć się za nowymi

Hibiskus z okna południowego zaczął już kwitnąć. Od 2 tygodni jest zasilany nawozem wieloskładnikowym, raz w tygodniu jest kąpany, bo mszyce go atakują niemiłosiernie. Ponieważ jest to roślina wyhodowana z nasionka, wyrósł niemiłosiernie, gdyż nie był nigdy traktowany retardantami. Nie ma ładnego pokroju, sterczy długi na metr badyl z kilkoma listkami, a ja mam zgryz, jak go przerobić, aby lepiej się prezentował.