Forum Ogrodnicze Oaza

To mnie się coś już podyźdało!

Ale okazy masz do nich rękę

Anowi bardzo dziękuję mam nadzieję że będziesz u mnie gościć

i znajdziesz coś dla siebie

A hoye nie poszły jeszcze spać. Na dowód rozszalała się bella-zdjęcia słabej jakości bo z telefonu.







I hoya nummularoides obiecuje

To nie zapomnij nam pokazać Numki w pełnym rozkwicie Miałam kiedyś Bellę (jest śliczna podczas kwitnienia), ale ją sobie odpuściłam, bo okropnie ją kochają wełnowce. Co prawda moja Incrassata zrzuciła już to kwiecie ale na jej miejsce puchną nowe pączki kwiatowe. A kwitła tak:

seboll01 wrote:
Aż poszłam na swojej sprawdzić, czy nie ma pędów kwiatowych.
Ale niestety...
W zeszłym roku kwitła w listopadzie, więc może coś jeszcze wytworzy

I wcale hoye nie poszły spać. Niektóre kwitną właśnie teraz. U mnie kilka zapączkowanych
Pomijam takie co to na okrągło kwitną bez względu na porę roku, jak np. multiflora.

Krysiu jest śliczna Sadzonka od Ciebie puściła się ładnie

ale do kwitnienia jeszcze daleko.

Ula faktycznie nummuraloides kwitnie od października do grudnia

to ma jeszcze trochę czasu I pewnie u Ciebie szybciej pokaże kwiecie.

Ja już ostro palę w C.O.a tego nie lubią więc trudno jej będzie

donosić.

Sebuś, a twoja Soidaoensis też tak wolno rośnie, jak ta moja? Zanim ją będę mogła ciachnąć, to chyba miną ze 2 lata?

seboll01 wrote:
Moja stoi na parapecie nad kaloryferem, ale blisko szyby i nie jest jej za gorąco.
Przytul swoją do szyby

Moja urosła mi około metra w ciągu 6 miesięcy i ją pociachałem

teraz stoi .U mnie w piekielnie gorącym słonecznym oknie bardzo jej się

podobało.

Kerstin2309 wrote:
Ponawiam pytanie z postu cytowanego powyżej.

Krysia napisałem o niej post wyżej :)Trochę nam się namieszało

hahaha... rozmiawiałeś z Ulą o hojce nummuraloides i myślałam że ten post to odpowiedź do Uli a nie do mnie. Bo odczytałam to tak, że to hojka nummuraloides puściła ci się na około metra w ciągu 6 miesięcy. hahha

Śliczne masz te hoje i mnie aż dech zaparło ,że znalazł się wśród młodych mężczyzn taki pasjonat hoi.Mam córkę z Twojego rocznika i u niej nawet bluszczyk jest zaniedbany...Brawo.A ta serwetka pod doniczką to już moja druga pasja.Jeszcze raz brawo.i do końca popatrzę na te Twoje zbiory,,które uwielbiam.

Dziękuję Irenko Ja trochę staroświecki jestem Uważam że stare rzeczy są piękne

wyszukałem pewną panią która narobiła mi szydełkowych serwet-że ja nie patrzałem jak robiła to moja babcia

bo pewno bym zagonił żonkę.Takie rzeczy ręcznie robione jak i te z dawnych lat mają dusze,wyszukuę ich.

A moja pasja do roślin to od dziecka,zawsze miałem jakiś zakątek w ogrodzie mojej cudnej babci.

Teraz została mi mała kawalerka więc hoduję pnączaki(HOYE)bo ich jestem w stanie najwięcej pomieścić i

najlepiej nacieszyć oczy kolorowymi liśćmi i pachnącymi kwiatami.Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam

do mnie częściej

Zaszczycił mnie kwiatami fiołek od forumowej Agi(Barakuda).Kwitnienie może nie jest obfite

ale cieszy i ten kolorek mmmmmmmmmmmmmiodzio.

O, jak miło )))

Hej, hej, wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem na wszystkie 366 dni 2016 i następne ! Sukcesów uprawowych, imponujących okazów roślinnych w kolekcji, wspaniałych kwitnień !

Asiu pięknie dziękuję i oczywiście przesyłam równie ciepłe życzenia Noworoczne dla Ciebie

i wszystkich zielonych przyjaciół którzy zaglądają do mojego wątku.

Mam nadzieję że jakoś dotrwamy do wiosny i coś zacznie się dziać z naszymi roślinkami.

A tymczasem hoye śpią czasem któraś puści jakiegoś pączusia ale pogoda nie pozwala

na rozkwit. Czekajmy więc na słoneczko którego ciepła chyba nam wszystkim brakuje.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!