Forum Ogrodnicze Oaza

Witam.
Od jakiegoś czasu kolekcjonuję nietypowe roślinki.
Nie są one jakoś bardzo wyszukane, jednak ze względu na swoją specyfikę zimę musza spędzać w domu.
Stąd też można je uznać, za roślinki domowe...
Jest ich sporo, za dużo aby za jednym razem je obfotografować (przy moich zasobach czasu)

Przez pewien czas nie byłem w stanie się nimi odpowiednio zajmować stąd część z nich była w podłamanej formie.
Teraz jest już lepiej i dlatego pomyślałem aby trochę się nimi pochwalić.

Temat chciałbym potraktować jako swojego rodzaju dokumentację mojej przygody z nimi.
Co jakiś czas postaram się robić zdjęcia i dodawać je do mojej galerii.

Link do galerii

Co ciekawsze zdjęcia będę dodawał w temacie.
Na początek:

1. [Owadożerne] Tłustosze meksykańskie









W tym roku nie są aż tak ładnie wybarwione jak w roku poprzednim.

Witaj Nie wiedziałem że jest aż tyle roślin owadożernych

To chyba u Ciebie muchy się nie uświadczy

To tylko jeden gatunek.
Różnią się tu tylko odmiany.

Te tłustosze są jeszcze za małe na muchy. Za to komary i inną drobnicę potrafią wyłapać.

Mam jeszcze inne owadożery.
Zdjęcie dodam za jakiś czas jak będą w lepszym stanie.
Teraz nie są zbyt fotogeniczne.

Kolejna porcja zdjęć.

2. [Owadożerne] Rosiczki tropikalne //Taca z nadmiarowymi







3. [Owadożerne] Kapturnice //Siewki







Ciąg dalszy jutro...

O dżizes, ile ty tego masz!

Kerstin2309 wrote:
Słuszne pytanie.
Nigdy nad tym nie myślałem.
Tak na oko będzie około 700 doniczek.
Malutkich, ale jednak licząc na sztuki tyle by pewnie wyszło.
Te ładniejsze będą się pojawiać później.

Póki co kolejne zdjęcia.

4. Tropikalne

Adenium



Cytrusy









Kakao





Spanish Lime



Plumeria



Gac

Udało mi się znaleźć chwilkę czasu.
Dziś tylko jeden pojemnik.
Myślę, że przy sobocie będzie reszta.

2. [Owadożerne] Rosiczki pigmejskie

Aktualizacja: 15-11-2015




Pąk zimowy.

Pąk zimowy.


Ogólnie w tym roku moje rosiczki zimnolubne są w kiepskim stanie.


Muchołówki. Też przygotowujące się do snu.






Kapturnice. Podobnie.




Największa z siewek.



Pojemniki tropikalne.












Pływacze. Część odbiło od korzeni. Teraz czekamy na resztę.




Pojemnik z fiołkami.

Witam

Podziwiam i jak to nie mam w zwyczaju tym razem zazdroszczę kolekcji Sam jestem wielbicielem owadożerców i przez x lat trochę ich miałem niestety z różnych przyczyn zachował się 1 dzbanecznik i jedna kapturnica ale właśnie oczekuję na przesyłkę w której będzie cefalotus i dwa dzbanecznikami. A może kolega chciałby odsprzedać jakieś rosiczki albo muchołówki?

adenium sam wyhodowałeś z nasionka?

Bliżej wiosny (najwcześniej w marcu) jak najbardziej będę miał coś na wydaniu. Nie tylko owadożery Na pewno będzie okazja aby o tym popisać. Może w międzyczasie pojawią się jakieś zdjęcia.

Dokładnie.
Część jest z konkretnych odmian.
W tym roku także się do tego przystawię i zostaną tylko takie kolory jak lubię

zatem czekam na kolejne odsłony pięknych roślin (sama choruję na dzbaneczniki, ale nie wiem dlaczego, po pobycie moich znajomych, piękna sadzonka padła-jakby ją ktoś wrzątkiem sparzył, sama nie wiem co za licho lub może złe fluidy znajomych??)

A może zdradziłbyś nam, jak dbasz o roślinożerne, że kiełkują i rosną?

Ha a już myślałem że zapomniałeś o Swoim wątku a tu taka miła niespodzianka

To ja czekam na foto relację oraz o info o nadwyżkach szkoda że do marca ale wytrzymam.

Bez obaw coś na pewno będzie.
Teraz mam trochę więcej pracy stąd to przesunięcie do marca.
Zresztą zima...
Nie za dobra pora na wysyłki.

Co do sposobu na wyhodowanie owadożernych to pewnie nie powiem nic odkrywczego.
Staram się dobierać odpowiednie podłoża, odpowiednio przygotowywać nasiona, zapewniać wilgoć i ciepło.
Czasem się udaje, czasem nie...
Jest przy tym jedna naprawdę ważna sprawa.
Nasiona muszą być świeże.

Zdradź proszę jeżeli oczywiście możesz jakiej ziemi używasz ja próbowałem kwaśnego tofu ale nie powstałego w wyniku torfienia sphagnum i efekty były takie sobie chociaż nie zerowe jednak w Polsce nawet niedaleko mnie jest rezerwat rosiczki i na pewno na sphagnum nie rosną ^^ w doniczkach widziałem też kamyczki, stosujesz perlit ?

W sumie to trochę zależy od konkretnego gatunku.
Przy rosiczkach u mnie podstawą jest torf. (ze sphagnum)
Dawniej używałem bardziej włóknistego, ostatnio jednak nie mogłem nigdzie takiego nabyć więc kupiłem mielony i też nieźle się spisuje. Ważne, że bez żadnych dodatków. Dalej, zależnie od sytuacji, perlit lub żwirek kwarcowy. Tu też zależnie od typu albo sam gruby, albo sam przesiany. Przy mieszankach z przesianym strasznie często pojawiają się glony i nie za fajnie to wygląda.
Kilka gatunków trzymałem w ziemi do paproci lub nawet w zwykłej ziemi. Trzymam się ogólnie jednej zasady. Wysiewam do torfu, a dalej trochę eksperymentuje. Jeśli pozostałe warunki (ciepło, światło, wilgotność) będą dobrze dobrane (wystarczające) to rosiczki powinny dać radę w większości rodzajów podłoży.

Przy muchołówkach, torf i głównie ten gruby żwirek. Czasami przy niektórych doniczkach zamiast mieszać w całej objętości wsypuje dodatki warstwami (do doniczki). Jednak nie zauważyłem aby to jakoś specjalnie wpływało na roślinki.

Przy tłustoszach podstawą jest dla mnie sproszkowana lawa i wermikulit. Oprócz tego dochodzi trochę sproszkowanego zeolitu i grubsza antuka oraz perlit. Czasami dodaję też torf. Znam jednak osoby, które trzymają je wyłącznie w perlicie bez dodatków i też sobie to chwalą.

Trochę nowych zdjęć.
Jak będzie cieplej to pojawi się ich więcej

Na początek trochę tłustoszy meksykańskich.


































Siewki skrętników (Ciekawe jakie będą kolory)






Tegoroczne siewki muchołówek.