Forum Ogrodnicze Oaza

Iwonko, tak wyglądała przed cięciem...

Krysiu, Ty to wiesz jak człowiekowi poprawić humor z rana
Jak zawsze chwalę kwitnące, tak dziś zachwyciła mnie Monstera.
Cudowna zarówno przed cięciem, jak i teraz, a pod dobrą opieką na pewno szybko znowu urośnie.
A tak właściwie, to dlaczego ją przycięłaś? Czyżbyś robiła sadzonki dla nas

Tak! Tak! Gabrielu , ja nie byłam taka odważna, żeby wprost napisać, ale sadzonkę chętnie przygarnę

Mila, jednak jesteś odważna, bo zapytałaś wprost Ja się tylko tak głośno zastanawiam, co Krysia zrobiła z odciętym kawałkiem.
Nie śmiał bym prosić o ucięcie czegoś dla mnie, szkoda by mi było, niech sobie zdrowo rośnie

Ale cudowna monstera ahhhh
Moją prawie dwa razy zabił szwagier, teraz tylko trzymać kciuki żeby odbiła...

Napiszę tylko wooooooooow

Pocięłam ją bo sporo liści zostały uszkodzone przez koty i pojawiły się na monsterce brązowe suche plamy, więc i oprysk profilaktyczny jej zaserwowałam. Poza tym dobrze jest co parę lat odmłodzić porządnie roślinę. Sadzonki (większość z nich) poszły na sprzedaż, bo zbieram na zabieg dla mojej kotki. Zostawiłam sobie 3 sadzonki, które jak odbiją, to będę je prowadziła jako roślinę sprzedażową.

Monsterka szybko Ci Krysiu rośnie , ale nic dziwnego
opiekę ma najlepszą mimo ze czasami kotki się koło niej zakręcą
Żebym Twojej nie zobaczyła to nawet bym nie wiedziała że takie plamiste monsterki też są
Ja się pocieszam swoją zieloną ale dopiero zimą poświecę jej więcej czasu
bo teraz ... dnia i nocy mi mało
Cieplutkie , milutkie fluidy zostawiam i ...

Elżuniu kochana, jak mi te moje 3 sadzonki odbiją, to będą one przeznaczone na sprzedaż tylko dla forumowiczów. Więc trzymaj kciuki by szybko rosła. Kilka osób jest chętnych (i wcale mnie to nie dziwi), bo mój okaz - powiem nieskromnie - jest nadzwyczaj urodziwy!!!
Dziękuję Ci za cieplutkie i milutkie fluidy które pozostawiłaś u mnie. Bardzo się przydadzą w taką parszywą, zimną pogodę jaka jest teraz w moim rejonie. A że ja ciepłolub jestem, to cieplutkie fluidy są dla mnie jak przysłowiowe "w to mi graj!"

Pierwszy raz kwitnie nam się dla paniusi :

Piękny widok, u mnie o tej porze raczej kończą kwitnienie a Twój zaczyna

Krysiu a Ja fiołeczków nie mam bo ja chyba nigdy się nie nauczę ich poić
Przedobrzam zawsze i zagłaskuje na ...
A dziś w ogóle spotkał mnie dramat . Po robocie wpadłam do Castoramy , kupiłam dwa bluszcze ...wsiadłam w samochód po coś ,
no i jak wsiadłam to i odjechałam zapominawszy je zapakować
Zostały na parkingu biedule
Nie wiem , co ja miałam w głowie ? ale jak ktoś przygarnie to życzę
niech mu zdrowo rosną i cieszą
Ściskam mocno i widzisz zaglądam także bądź grzeczna

No widzisz Gabryś, bo z moimi roślinami jest podobnie jak ze mną, czyli fioł na maksa w rzeczy samej!


Elżuniu, bardzo mi szkoda twojej straty roślinek, no ale sama wiesz jak to bywa w życiu gdy natłok spraw codziennych sprawia że nagle o czymś ważnym zapominamy. Ja też tak nieraz mam. Obiecuję.... Będę bardzo grzeczna!!!

Wczoraj pożegnaliśmy naszego ukochanego Pumeczka. Już jest za Tęczowym Mostem i nie cierpi. Smutek wdarł się do naszych serc.

A co mu się stało

Miał nowotwór i był już nie młody (miał 11 lat)?. Kot był już nie do odratowania. Ale nie będę się już dokacała w stadzie i pozostanie u mnie tylko ta ilość kotów ile mam teraz czyli sztuk 3.

Biedny kot mój kolega miał kota który miał 22 lata i to dopiero był stary kot