Forum Ogrodnicze Oaza

Ojej, mój ulubieniec... Jaka przykra wiadomość Ogromnie współczuję.
Kot sąsiadów-pers ma 19 lat i jest w dobrym stanie. Co innego jednak jak nowotwór...
Moja spanielka została pokonana przez niego w wieku zaledwie 10 lat i po poprzedniej kundelce, która przeżyła z nami 16 lat wydawało się to krótkim istnieniem. Wciąż za obiema tęsknię, zwłaszcza, że zbliża się właśnie na dniach 8 rocznica uśpienia spanielki...

No niestety, na niektóre zdarzenia życiowe nie mamy wpływu. Była opcja leczenia go, ale bez gwarancji że kota się uda uratować lub w wersji drugiej, skrócić kotu dni cierpienia. W tej pierwszej opcji leczenie pochłonęło by naprawdę wielką sumę pieniędzy. Nie tylko finanse zaważyły na podjęciu decyzji o eutanazji, ale przede wszystkim to, żeby kotu nie przedłużać dni cierpienia. Zanim się z tego otrząśniemy, to sporo czasu upłynie, zwłaszcza że jakiś czas temu (dla nas to było niedawno!) odeszła przecież Berusia. Smutek wdarł się do naszych serc!!!

Krysiu, Krysiu, gdzie jesteś? stęskniłam się za Tobą i zieleninami

Jestem, jestem, kochana. Za parę dni wrzucę fotki mojej zieleninki,bo jutro mam latanie po lekarzach.
A tak przy okazji, gratuluję awansu.

Czekam z niecierpliwością a awans- jestem nim zestresowana

Spokojnie, dasz radę!!! A co do fotek to będą jutro.

Dzięki, czekamy na fotki

Kochani, sorki za zwłokę, ale wynikło to z przyczyn ode mnie nie zależnych. No to wstawiamy co nieco z moich zielonych. Oczywiście na powitanie odwiedzających chciałabym pokazać odbijającą monsterę variegatę




Po bezlitosnym jej pochlastaniu zaczęła tworzyć dziury To chyba się ''naprawiła'' (??!)




i oczywiście młody jej listeczek. Jak się wam podoba?




Ta natomiast jest przeznaczona na przyszłoroczną sprzedaż, więc niech rośnie!


i mała sadzonka monstery variegaty. Zapewne z wiosną znajdzie nowego opiekuna?!
A te jej ciapate liście....

Philodendron Painted Lady postanowił ruszyć ze wzrostem




monstera Adansonii


dischidia ovata pociesza pączkami




szeflera Janine rośnie bardzo powoli. Ale rośnie.


epipremnum N'Joy - co o nim myślicie?


Philodendron Magic Mask (syn. Florida Beauty) w towarzystwie philodendrona Pedatum




I na koniec, mój ulubieniec czyli philodendron narrow Ring of Fire

Monstera cudowna Fajnie,że je pokazałaś

Krysiu,nie mogę patrzeć bez ukłucia "zazdraszczania" na Twoją monsterę variegatę . Bo moja odeszła i nawet się nie pożegnała... Ale monsterę adansonii podpisałaś jako karstenianum.

Iwonko, ja też bezustannie się nią zachwycam Ona nigdy mi się nie znudzi.


Selinko, dziękuję za czujność. Już poprawiłam nazwę. Przypomnij mi się na przełomie maja i czerwca, to może uda mi się jakiś kawałeczek wysupłać dla Ciebie.

Mi też by się nie znudziła

Forumowa Żabula wrote:
Nie doczekała wiosny, bo nowy opiekun już się znalazł.

Ale masz cudeńka, ile variegatków! U mnie monstery varie coś nie chce współpracować :/ wydaje mi się że zaraziły się czymś jak byly na przechowaniu u szwagra bo ciągle liście żółkną i to nie tylko u nich. Co wybijają listki to żółkną i to tak nieładnie, trochę wygląda jak grzybol.
No nic, podejmę walkę po raz 100 a jak nie to się pożegnamy.
Cuda u Ciebie niesamowite Filodendronki zwłaszcza

Może spróbuj przesadzić do świeżego podłoża?
Wysłyszałam niedawno na jednym z filmików, że podlanie roztworem wody połączonej z pastą do zębów daje doskonały rezultat widoczny już po trzech dniach. Jednakże jest to wiadomość nie sprawdzona a dopiero w fazie testowania przeze mnie.
Na twoim miejscu zakładałabym, że jest jakiś problem w części korzeniowej.

Mussli, Tola ma rację żeby zajrzeć w korzenie i zmienić podłoże na nowe, mniej ścisłe i lekkie. U monster to bardzo ważny szczegół.
Co do moich filodendronów, to xanadu opuści moje szeregi a jego miejsce zajmie mniej rozłożysty, ale jeszcze nie wiem jaki.

Długo mnie nie było, mogę tylko powiedzieć że wyprzedaję swoje hojki na fejsie. Niektóre u mnie zostaną, ale przearanżuję z czasem moje mieszkanie. Na co konkretnie - to jeszcze jest w trakcie ustalania.