Forum Ogrodnicze Oaza

Michał, jakoś smutnawo jest na moich parapetach z racji braku kwitnień takich jakie to u mnie zazwyczaj bywały. Dzisiaj zauważyłam że na mojej roślince Dischidia ovata pojawiły się maluśkie pączki kwiatowe. Niestety, obiektyw nie może złapać tak malutkich pędów kwiatowych, więc musisz mi uwierzyć na słowo. Nie nakręcam się kwitnieniami, bo już raz tak miałam że się ucieszyłam z pąków kwiatowych, pochwaliłam się nimi na forum, a potem hoja lasiantha je bezczelnie zrzuciła. I nici były z kwitnienia. Na hoi patelli pink też zauważyłam 1 pączek, ale myślę że go nie dotrzyma.
Pannę hoję linearis oraz bellę już pożegnałam. Kanyakumariana choć ma urocze liście, najprawdopodobniej wyleci z mojej kolekcji. Diptera i calycina również.

Dischidia ovata jak to wygląda, pokażesz w wolnym czasie fotki? Jeżeli masz się z nimi męczyć to faktycznie lepiej jak zasilą kolekcję innych. Może tam będzie im lepiej. Ostatnio też wychodzę z założenia, że nie ma co się przejmować. Fakt, to przykre, ale czy warto się męczyć i robić coś przeciwko sobie?

Proszę bardzo, tu była pokazywana: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...-pasja-moja?start=54
Jej listeczki mnie kręcą, te paseczki są boskie!! Cudownie się ukorzenia; obcięty kawałek włożyłam wprost do podłoża i przyjął się bez problemu i wciąż rośnie.

Kerstin2309 wrote:
Aha, tak to wygląda. Dobrze widać na zdjęciu, że prawie przy każdej parze liści są już korzenie. Więc się nie dziwię, że tak łatwo ją ukorzenić.

Jest mega łatwa w prowadzeniu i idealnie się nadaje dla początkujących. Polecam.

Widziałem w sieci, że jest więcej odmian tej rośliny. Skoro hoye już tak dobrze nie współpracują to może warto pomysleć o takich właśnie roślinach?

Rozważam peperomię, starce i dischidie - różne odmiany. Jedną już panienkę w postaci Peperomia graveolens już jest w mojej kolekcji. Bardzo mi się podoba peperomia caperata oraz peperomia dolabriformis

Nigdy nie rozważałem posiadania peperomi, a teraz znalazłem dwie odmiany, które chciałbym mieć. Wygoogluj sobie:
Peperomia 'Silver Spark, Peperomia 'Green Spark', Peperomia 'Fire Spark'. Napisz potem co sądzisz o tych odmianach

Są piękne i już są na mojej liście chciejstw. Muszę zapolować na nie. Spytam się Bosswelki na fejsie czy nie ma jakiś okazów z peperomii i senecio na sprzedaż. Czyżbym Cię zainteresowała nowymi odmianami ciekawych roślin?

Jedyny argument jaki powstrzymuje mnie przed ich nabyciem to brak miejsca. Znając życie to pewnie też kosztują sporo, bo są naprawdę w ciekawych ubarwieniach.

Nie, wcale nie należą do drogich roślin. Serio. Wypchnij od siebie te co masz pożegnać a znajdzie się miejscówka na te piękności. Jeszcze takie senecio mi się podoba czyli senecio kleiniformis

No właśnie jutro mam dostać odpowiedź w sprawie filodendronów. To zwolniło by się sporo miejsca, bo te rośliny są już znacznie droższe
Natomiast pomyślę nad tymi odmianami peperomii, które Ci podesłałem.

Dobry pomysł. Ja powoli zmykam, bo mi już się ślepia same zamykają. Brej nocki. Gdyby coś, to jestem pod telefonem.

Ale rewolucję Krysiu przeprowadzasz na parapetach.
Hoje są piękne ale ja nie mam dla nich miejsca chociaż teraz po pogromie wśród skrętników miejsca przybyło ale już zamówiłam nowe sadzonki.

Widzisz Zosieńko, ta rewolucja jest konieczna, bo nawet szpilki nie dam rady wcisnąć pomiędzy rośliny, a nie możność otworzenia okna w sposób normalny (tylko na uchylne) mnie wkurza. Z jednej strony się cieszę, bo już wiem które hoje nie chcą ze mną współpracować i te sobie zapisałam w kajeciku typu ''Czarna lista roślinna''. Czy jednak opcja wyboru obecnych roślin z listy chciejstw jako wystrój domowych półek i parapetów okaże się trafiona, dowiemy się z czasem, choć ja bym sobie z całego serca tego życzyła aby była trafną.

Jeśli mogę podpowiedzieć kryterium eksmisji hoi, to byłoby takie-jeśli kilka odmian ma podobne liście lub zbyt zwyczajne liście to wybieraj takie , które mają najlepszy "współczynnik współpracy" lub kwitnienia/najładniejsze kwiaty i te zostaw.

Powiem szczerze, że czasem liczenie na to, że tak-sobie wyglądająca roślina zasypie nas kwieciem i zauroczy, ma się nijak do spełnienia owych życzeń i szkoda tracić czas i miejsce. Mnie 90% hoi już się nie podoba albo nigdy się nie podobało, ale są takie, które ściskać będą zawsze za serce, jak macrophylla variegata czy mathilde splash...

Właśnie według takiego kryterium będę robiła selekcję. A co tam słychać u twoich podopiecznych Asiu? Wstawiłabyś jakąś aktualizację do swojego wątku, bo strasznie smutno się tam zrobiło. Plllliiiiissssss!!!

Dwie sadzonki aeschynanthusa marmurkowego już siedzą we właściwym podłożu. Mam go tylko dla liści, bo kwiaty ma nieciekawe.

Witaj Krysiaczku
Wróciła Twoja córa marnotrawna i nie krzycz już na mnie
Postaram się teraz bywać już na bieżąco

A teraz ,,,, co Ty powiesz ? też nie możesz otworzyć okna
Dokładnie tak samo mam i Ja
Ale Ty masz kolekcje ogromne to wiadomo , że Ci ciasno
Przecudne te Twoje kwiatuchny .
Współczuje Ci tej selekcji , to taki trudny wybór
co zostaje ? a co poleci ?
Jak zdrówko ? myślę że jest w formie szczytowej