Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję za porady, to bardzo pomocne

Michał, ale się obłowiłeś w wariegaty gratuluję

W zasadzie większa połowa parapetu to rośliny o pstrych liściach Storczyki już nie chcą ze mną współpracować

Przykro mi z powodu storczyków i skrętników, ale pocieszę Cie, mi po tygodniu nieobecności,też wykończyli kilkanaście sztuk skrętników mimo,że mówiłam nie podlewać

Oj, to współczuje Wiem co to znaczy strata ulubionych roślin. Wiele storczyków ukatrupiła mi moja mama i to jeszcze te na których mocno mi zależało

Michał wrote:
Kiedyś pisałeś że roślinki trza trzymać króciuśko, jak starszy brat młodszą siostrę. Hahaha, może zbyt króciuśko je trzymałeś i się zbuntowały, jak to zazwyczaj ze smarkaczami bywa!?

Niech jeszcze bardziej się zbuntują, to przed mieszkaniem będzie kartonik z nimi i dopiskiem "oddam uparte storczyki". I wreszcie będzie po problemie, na odchodne jeszcze im pomacham Zostały mi tak naprawdę już tylko dwa storczyki fredclarkeara after dark 'svo black pearl' fcc/aos oraz phal. lueddemaniana. Zobaczymy co będzie ciekawego na wystawie. Chciałbym dorwać jakiegoś ładnego skrętnika i może uda się tłustosza dorwać. Taki owadożer będzie niewątpliwie bardzo pomocny. Kapturnic i innych takich trochę się boje, bo jak wpadnę tam to już nikt mnie nie wyciągnie Kto mnie zna wie, że nie przejdę obojętnie obok storczyków. To jednak będę sie zapierać rękoma, nogami by żadnego storczyka nie wziąć

Michał wrote:
Ja Cię znam, więc przewiduję że..... Zgadnij co?!

Przewidujesz, że jednak wyjdę z storczykiem? Oj nie chce tego Nie chcą ze mną współpracować. To na co mi one. Za to chciałbym jakiegoś skrętnika od P.Kleszczynskiego. Mają też być z jakimiś egzotycznymi roślinami to może tam coś ciekawego dorwę

Napewno coś fajowego dorwiesz, tylko musisz się uważnie rozglądać. Ale coś tak mi się zdaje, że z jednym maluszkiem storczykowym pod pachą to wyjdziesz stamtąd.

W sumie nie powiem bo zastanawiałem się nad storczykami, a raczej nad konkretną grupą. Wytypowałem gatunki: angaecum, paphiopedilum,phragmipedium. Zastanawiałem się nad storczykami z gatunku vanda i pokrewne, które są o wiele mniejsze. To jednak też zrezygnowałem bo nie chciały mi rosnąć. Oczywistą oczywistością wszystkie storczyki z bulwami także odpadają. Bo z nimi tez się nie dogaduje. Co prawda mógłbym próbować z roślinami z rodziny Cambria, ale to musiało by być coś super, ekstra kosmicznego bym się skusił. Tak, nadal na czarnej liście. Cattleyi szczerze nie nawidzę i z wzajemnością więc na co mi one Dendrobia, też jakoś tak licho rosną i zawsze coś je łapie. No ewentualnie hybrydowe dendrobium phalaenopsis. Z tym akurat wiele nie trzeba by się dogadać. Przynajmniej w moim przypadku. Co do phalaenopsis to wydają mi się takie oklepane, że nawet nei zwracam większej uwagi na nie. Choć jest kilka odmian, które są perełkami i warto było by je mieć Także sama widzisz, że to chyba koniec storczykozy Będę tym, któremu udało się z tego wyleczyć

No to trzeba przyznać że musiały nieźle dać Ci w kość skoro taką niechęcią do nich teraz płoniesz. Tylko uważaj, byś sam się przez nią nie spalił.
No cóż.... w twoim przypadku możnaby śmiało rzec: No i stał się cud!!

Michałku, pomyśl o peperomiach ....warto

Dobrze Tola radzi. Weź sobie np. wygoogluj peperomię kluzjolistną.....

"Spalę się nim odpalę lont" Dziękuję wam za podpowiedź z peperomią ale jakoś doszedłem do wniosku, że nie. Raz będąc w LM nawet chciałem wziąć, ale to chyba nie moje klimaty

A podobałby Ci się ten filodendron 'Ring of Fire' Bo mnie się oprócz niego jeszcze podoba white knight

Philodendron 'Ring of Fire' jest ładny, ale ze względów na rozmiary nie dla mnie. Natomiast philodendron white knight jest mniejszy i tyle nie zabiera miejsca wiec szybciej bym się na niego skusił Ale najpierw wystawa potem reszta chciejstw

Michałku, potem to..... (czyli po wystawie) reszta chciejstw będzie jeszcze większa niż jest obecnie.