Forum Ogrodnicze Oaza

Ale żeby dziewczynki ... słupek ... Toć Seksmisja II !

I co? Jedziesz po tę samotną pomarańczkę?

Jak Ty sobie to wyobrażasz, że mogłabym tam bidulkę tak samotnie zostawić, na pastwę niekompetentnego personelu?

Mag, Ty nie jesteś magiczna, Ty jesteś szalona!

Ciiiiii, bo się wyda

To są kwiaty żeńskie, z których będą pyszne owocki

mag wrote: A ja się pokłócę, bo jeśli kwiat ma i pręciki z pylnikami,i słupek ze znamieniem, to jest obupłciowy. A że będą z niego owoce, to fakt

Ależ Snigdha, masz absolutną rację i nikt tu się nie będzie z Tobą kłócił Pojechałam z przyzwyczajenia żargonem cytusoholików Oczywiście, że cytrusy posiadają kwiaty męskie i obupłciowe, te ze słupkiem, zwane przez hodowców cytrusów potocznie żeńskimi.

Mag alez ci sie cytrynki obsypaly kwiatkami. Alez to musi slicznie pachniec

Kasik, zapach jest oszałamiający... trochę zbliżony do jaśminu, ale zdecydowanie szlachetniejszy... po prostu cudo

mag wrote:
A ja nie dostaje powiadomień o postach w wątku

Magdalenko, a da się poprowadzić na drzewko i uzyskać owoce ? Bo taka opcja byłaby mile widziana. Chociaż czytałam gdzieś, że takie cytrusy z pestki bardzo rzadko owocują, a moja jest z pestki oczywiście.
Twoje cytrusy kwitnące powalają na kolana, pachnie z monitora aż

Gratuluję takich pięknych sukcesów w uprawie !

Andzia1 wrote: Za 20 lat może zakwitnie Zdecydowanie warto się postarać o szczepkę z czegoś szlachetnego - a siewkę potraktować jako eksperyment i roślinę ozdobną z liści, tak myślę.

Snigdha, dzięki też mi właśnie tak wydaje, że jednak lepiej sie pobawic w tym przypadku formowaniem np. Zobaczymy..

Amdziu, te 20 lat, to bardzo optymistyczny wariant A nie pobawiłabyś się w szczepienie? Wtedy Twoja mandarynka stałaby się podkładką, a korona powstałaby z innego owocującego już cytrusa? Gra warta świeczki

Adam, dziękuję

Snigdha, tak tez można, ale ja już widzę na tej andzinej mandarynce pięknie owocującą koronę szlachetnego cytrusa Sadzonkę można zrobić, czemu nie, ale trudno będzie wyprowadzić ją na takie drzewko, jakie z łatwością można by zrobić z tej mandarynki

Mag, domyslam sie ze to musi byc cudowny zapach
Ja jestem ciekawa czy sie moich doczekam az zakwitna...Moze jedynie wielozarodkowa z pesteczki, ale pewnie na nia tez sobie poczekam...Ja mam jeszcze grejpfruty wysiane z pesteczek i czekam az wzejda...Cytrynki wszystkie co wysialam wzeszly

Tasiczku, na razie hoduj je tak są, a za rok pomyślimy o szczepieniu, tak, abyś mogła rozkoszowac się zapachem i pokosztować cytrusa z własnego drzewka
Pokaż fotki maluszków i na NC też

Madziu, ja to sie na szczepieniach drzewek nie znam i chyba zostawie je tak jak sa W sumie pesteczki sadzilam z mysla o drzewku jako dekoracji...ale fajnie by bylo kiedys wlasna cytrynke do herbatki sobiw wkroic... Moze jedynie mi kiedys zakwitnie ta cytrynka wielozarodkowa. A zdjatka cytrynek sa-zajrzyj do mnie do watku albo NC. Wczoraj je poprzesadzalam do osobnych doniczek. I w sumie dobrze ze to zrobilam, bo juz sie korzonki zaczely platac

A co to jest ta "cytrynka wielozarodkowa"? Nie spotkałam się z czymś takim.