Forum Ogrodnicze Oaza

Nie wiem czy mój temat nie łamie w jakiś sposób regulaminu, ale postanowiłem, że podzielę się z Wami swoim hobby.
Od kilku lat, a zaczęło się naprawdę niewinnie zacząłem zbierać i kolekcjonować ciemne piwa typu Porter Bałtycki , piwa refermentowane w butelkach. Z racji cen ograniczam się do naszych rodzimych producentów/ tudzież posiłkuję się produkcją naszych braci zza wschodniej granicy.

O co głównie chodzi. Świeży porter jest często mocno alkoholowy, owszem zdarzają się marki idealnie uwarzone z którymi nic już nie trzeba/ nic z nich już nie wyciśnie, lub też nie opłaca się tego leżakować/. Czas zmienia piwo. Nadaje mu aksamitności. Z upływem czasu przebrzmiewają całkiem inne nuty w piwie. Idealny balans. Smak. Zapach. Aromaty, które uwalnia czas. Figi. Rodzynki. Pewnego rodzaju utlenienie , motywy drzewne.

Wszystko jest dla ludzi. Nikogo do niczego nie zmuszam ani nie namawiam. Chcę jednak przybliżyć Wam ten temat. Tak jak dużo osób kolekcjonuje wino czy też alkohole wysokoprocentowe- nalewki, czy też whiskey ja robię to samo z piwem.
Piwo do przechowywania musi być mocne. Porter Bałtycki nadaje się do tego idealnie.

Możecie poeksperymentować. Kupić świeże piwo i wypić i poddać leżakowaniu. Porównać. Ja przetrzymałem 15 miesięcy porter z Witnicy po dacie ważności. Wyszła prawdziwa ambrozja. Oczywiście należy pamiętać kilka kwestii.
Nie kupujemy piwa w ciemno. Spróbujmy.
Nie kupujemy piwa całymi skrzynkami, bo warka warce nie jest nigdy równa. Tak to już jest w naszym browarnictwie. Pięć warek rzędu może wyjść super, szósta może trafić tylko do zlewu. Także proszę nie sugerować się, że jak producent robi dobrze to tak będzie zawsze. Pomyłki i wady zdarzają się nawet najlepszym. Ten nie popełnia tylko błędów co nic nie robi. Także patrzymy na datę która jest numerem jednocześnie partii.

Oto moje porterki. Nie mam jeszcze kilku, z tych najbardziej znanych, ale także nie wydaję na nie dużych pieniędzy. Często biorę na wyprzedaży. Kupuję też piwa w cenie około 5 zł za sztukę ( plus minus ).

Miejsce. Ciemna piwnica. Wilgotność umiarkowana. Pozycja stojąca. Dodatkowo lakuję je woskiem. Z braku laku to i wosk dobry

Piwa refermentowane z browaru Fortuna

Każde hobby jest dobre, Twoje to takie -przyjemne z pożytecznym- Niektórzy warzą piwo w domu, swoje własne, autorskie, może kiedyś i Ciebie to skusi skoro jesteś smakoszem piwa.

Herbatnik wrote:
A w jakiej temperaturze leżakujesz? Piwnica piwnicy nierówna, różnice w temperaturze mogą byc znaczne

W 2004 zrobiłem Porter Bałtycki, Blg miał 24 i 10%. To tak jak 2 piwa np Ale blond. Po 10 lat smak się już ustalił, był mocny, o posmaku czekolady i owoców. Jedna butelka jeszcze została.

Portery produkowane przez male browary są warte zakupu. Komercyjne nie są warte przechowywania. A tak na marginesie, to warto samemu uwarzyć najprostsze piwo.

W życiu bym nie wpadła na przechowywanie piwa... no, ale ze mnie jest profan, wypiję chętnie (zwłaszcza ciemne), ale tajemnic nie zgłębiam... Moja piwnica blokowa jest ciepła i jasna, ale muszę uporządkować tę działkową

Dziękuję Wam wszystkim za odzew
W piwnicy mam wilgotność w granicach 80 % - w upalne dni wietrzę ją, ale piwo jest przechowywane w ciemnym kącie w drewnianych szafkach. Temperatura jest w granicach max 12 st. cel.
Im wyższa temperatura przechowywania tym procesy zachodzą w butelce szybciej. Z tymże mogą być to procesy które zachodzą za szybko i w kierunku złym. Piwo może się okazać zbyt agresywne. Może wyjść nie do końca to, taki efekt jak zamierzamy. Dlatego też moim skromnym zdaniem powinniśmy dać temu piwu jak najwięcej czasu. Optymalna temperatura. Duża wilgotność. Brak światła.
Oczywiście to wszystko jest w fazie eksperymentów , ponieważ jak wiadomo nie jest to ani nasz produkt, tylko kupny ani też w końcowym efekcie nie wiemy czego możemy się ostatecznie spodziewać. Wszystkie czynniki od A do Z mają wpływ na efekt końcowy.



Przedstawione tutaj marki / i mam nadzieję dalej kupować inne piwa z tego gatunku nie są może napojem bogów, ambrozją, ale taki porter bałtycki z browaru Fortuna czy też udany porter z Witnicy wypite po dacie ważności uważam za dobre piwo. W przypadku dzisiejszych wyborów , możliwości na półkach sklepowych, przy zalewie różnego rodzaju paskudztwa uważam, że każdy z nas jeżeli może kupić , przechować i wypić po latach piwo , które kosztuje w granicach 4-6-8 zł ze smakiem to jest naprawdę dobrze Chodzi mi o to przedewszystkim aby każdy , dosłownie każdy mógł sobie kupić piwo ogólnodostępne, na każdą kieszeń i sobie poeksperymentować. Spróbować, a nóż widelec wyjdzie coś dobrego.


Każdy z nas może mieć różne zdanie, po to są fora internetowe. Nie jestem wielkim fachowcem, znawcą, zagłębiam jednak temat od paru już lat i chcę Wam tylko przybliżyć ciekawe hobby, które może nie stanie się drogą Waszego życia ale na pewno warte jest przybliżenia


ps. Kapsle też zbieram, a co

Ooooo! Czego ja się tu dowiaduję , muszę zgłębić temat porterów i ich przechowywania, bo mnie panowie bardzo tym zainteresowaliście, no i chyba zacznę polować na jakieś regionalne piwa.

Dwa nowe nabytki.

Porter Grodziski ponad 6 zł. I Komes malinowy kosztował co prawda ponad 8 zł czyli więcej niż zwykle płacę , ale po prostu musiałem go mieć. W sprzedaży jest jeszcze Komes z płatkami dębowymi i Porter Warmiński tradycyjny i z wiśnią.














Czasem na wyprzedażach można te piwa kupić w śmiesznej cenie. U mnie niestety nie ma takich sklepów jak Carrefour jestem skazany na Lecrerca, Tesco / czasem są tam wyprzedaże, ale i popyt jest spory, oraz sklepy specjalistyczne gdzie nie ma wyprzedaży

Wyboru w piwach tego typu to ja u nas nie widzę, wypatrzyłam tylko porter z Okocimia, ale czy on jest coś wart? I czy nadaje się do przechowywania?

Iwona na próbę kup sobie ten porterek z Okocimia i spróbuj świeżego. Potem po degustacji zdecyduj czy smakuje Ci te piwo i czy warto je leżakować. Na pewno będzie inne po czasie.
Na pewno ten styl piwa jest inny. Dużo osób go nie cierpi. omija szerokim łukiem. Dla mnie ten kawowo-chlebowy smak jest nieporównywalny z niczym. Pełny, bogaty aromat i smak. Najlepszy gatunek piwa jaki znam

Moim skromnym zdaniem Okocim Mistrzowski Porter jest dobry ( jest na pewno lepszy niż popularne piwa z półki typu Lech, Żubr, Tyskie czy Warka, ale nie tylko . I nadaje się do przechowywania. Przez lata piłem jasne piwa. Po latach jeszcze przed słynną już piwną rewolucją szukałem innych piw. Pszeniczne. Niefiltrowane, drożdżowe i ciemne. Inne jak pije większość ludzi. Ciemne piję już od bardzo dawna. Ja po prostu lubię ten gatunek jakim jest porter bałtycki. Z ciemnych piw smakuje mi ,, Irish '' z Kormorana. Dobre jest nawet te zwykłe ,, Ciemne łagodne '' z Browarów Tyskich. Ciemne typu Irlandzkiego z Browaru Namysłów. Ciekawy jest też ,, Belfast '' z Jabłonowa.
Dobrym piwem/ znowu subiektywne odczucie - Patronus Weissbier bezalkoholowe piwo pszeniczne z Lidla . Schłodzone jest super !


Dobre piwo nie musi być drogie jak twierdzą niektórzy

Ps. Iwono jak jesteś na rozjazdach po rodzinie i znajomych to po wstępnych przywitaniach : no dobra fajnie ciociu, ale najpierw to zajdźmy do dobrze zaopatrzonego sklepu/ supermarketu , bo ja tutaj po piwo przyjechałam Druga opcja po co ma do Ciebie rodzina przyjeżdżać na ,, sucho '' A piwa mnie tam przywieźcie. Ma być dobre, dużo i najlepiej na wyprzedaży kupione, bo nie lubię przepłacać. Najlepiej jak dam Wam listę co chcę

Kolejna odsłona. Tym razem absolutny klasyk







I dziwadło