TEMAT: Susza w ogrodzie

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 18:21 #400073

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Wczoraj wróciłam z dwutygodniowego urlopu. W domu został dziadek z pieskami - po pierwsze musiałam zabezpieczyć zwierzaki. Ale, oczywiście, myślałam też o ogrodzie i poprosiłam zaprzyjaźnioną młodą sąsiadkę, żeby:
1. podlewała kwiaty w skrzynkach i donicach, a w razie potrzeby - również najbardziej potrzebujące rośliny w gruncie
2. zbierała jabłka (mam trzy ogromne jabłonie)
Przed wyjazdem ogród był w takiej sobie kondycji - wielomiesięczna susza jednak zrobiła swoje - ale wszystkie rośliny żyły. Trawnik przestałam podlewać już dawno...Prognozy mówiły o ochłodzeniu i deszczach :evil:
Po powrocie - rozpacz :placze: :placze: :placze: Mimo tego, że Ela naprawdę się starała...Ale nie jest ogrodniczką, a w mojej miejscowości przez kilka dni były 36 stopniowe upały, a parę kropelek deszczu spadło wczoraj rano :cry3:
Pomyślałam więc, że może warto by było założyć specjalny wątek 'suszowy', tym bardziej, że klimat chyba się zmienia i prawdopodobnie takie długie okresy bezdeszczowe będą się zdarzały jeszcze nie raz.
Podzielmy się w nim swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami związanymi z brakiem wody w ogrodzie. Jak sobie radzicie z tym problemem?
Jakie macie systemy i sposoby podlewania roślin? Skąd czerpiecie wodę? Jakie rośliny dobrze radzą sobie w okresach suszy, a jakie - wręcz odwrotnie? A może coś Was zaskoczyło? Roślina czy krzew uważany za wrażliwy na brak wody, wyjątkowo dobrze przetrwał suszę.
A jeśli już jakaś roślina uschła, straciła liście, zupełnie zwiędła - co robić? Jeśli solidne podlewanie nie pomaga, obciąć, czekać do wiosny?
To tak na szybko problemy i pytania, które przyszły mi do głowy :think:

A teraz kilka moich spostrzeżeń i pytań.
Nie mam w ogrodzie systemu nawadniającego. Kiedyś miałam linie kroplujące, ale po paru latach zniszczyły się i wyrzuciłam je. Rośliny podlewam wężem 'z ręki', czasami bezpośrednio konewką, a na trawniku włączam zraszacze. Niestety, wodę głównie czerpię z wodociągów, gdyż dwie spore beczki, to kropla w morzu moich potrzeb, a własna studnia nie wchodzi w grę, gdyż mieszkam w rejonie podgórskim i na niewielkiej głębokości są kamienie, albo wręcz skała :angry: . Aż boję się wizyty pana z wodociągów i rachunku za wodę po tym lecie.
Kiedy regularnie i obficie podlewałam rośliny, było nieźle. Gdy zauważyłam, że któraś 'mdleje', reagowałam natychmiast. Priorytet dla mnie to hortensje i moje ukochane 'kwasoluby' - azalie, rododendrony, pierisy, laurowiśnia, skimia i inne.
Dwa tygodnie nieobecności i ekstremalne upały zrobiły swoje. Przede wszystkim 'padła mi 10 letnia magnolia 'Galaxy'. Ma wszystkie liście suche :( I teraz pytanie - czy ona odżyje, czy tylko straciła liście? Po czym to poznać?
Dalej - tragiczny stan 2 metrowej hortensji kosmatej, wielu hortensji bukietowych i krzewiastych. Wysuszone liście większości host, wyschnięte niektóre byliny, wrzosy i zwiędnięte azalie. Większość się podniosła po podlaniu, kilka - niestety nie :placze: Czy te smętne, wysuszone gałązki ze sterczącymi wyschniętymi na wiór listkami obcinać, czy czekać? Nie mogę na nie patrzyć...

O trawniku nie wspominam, bo to obraz nędzy i rozpaczy :cry3:

A teraz o roślinkach, które nieźle sobie poradziły: po pierwsze róże :eek3: Może nie kwitną zbyt obficie, ale nie chorują i mają zielone liście :) Dalej - azalie japońskie. Wszystkie (a mam ich ponad 20 sztuk) są w świetnej kondycji i do tego pięknie 'wypączkowane'. Podobnie rośliny zimozielone - rododendrony, pierisy, skimia, laurowiśnia. Najgorzej z tej grupy roślin wypadły kiścienie. Bardzo kiepsko azalie wielkokwiatowe, zwłaszcza te posadzone w tym sezonie.
Z bylin oczywiście najbardziej odporne na suszę są rozchodniki. U mnie również bodziszki, piwonie, floksy :flower2:
Krzewy - największe zaskoczenie na minus to berberysy. Mam dwa duże; są prawie kompletnie suche, nie wiem, czy przeżyją. Na plus - pęcherznice, tawuły i żywopłoty z ligustru i bukszpanu.

Kilka fotek roślin, które ucierpiały:
Magnolia

uschmag.jpg


Hortensja Aspera

uschaspera.jpg


Hortensje bukietowe

uschhortbuk.jpg


Tojeść

uschtoje.jpg
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Za tę wiadomość podziękował(a): mirdem, beatazg


Zielone okna z estimeble.pl

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 18:50 #400083

  • mirdem
  • mirdem's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2652
  • Otrzymane dziękuję: 2335
Na Podlasiu susza , susza , suche żółte lasy już straszyły w połowie sierpnia , powysychały jagodniki i bagienka . Straszą łany kukurydzy zupełnie suchej bez powiązanych kolb :( :(

Bilans opadów w sierpniu jeden raz 25.08.15 - nawet nie napełniło mojego zbiornika na wodę , tem w ok 30st + jak wszędzie , wczoraj po raz drugi ( 4.09.15 ) parę godzin , no trochę podlało.

W ogrodzie podlewam wężem z ręki ( woda z wodociągu ), całe szczęście ogród nieduży ( chyba pierwszy plus tego ,że nieduży :rotfl1: :rotfl1: ) Mimo podlewania wypadły tawułki bylinowe, karpy zaschły , ostatnia chyba dogorywa , nie będą kwitły świecznice ( pozasychały kwiatostany ) ale mam nadzieję , że przetrwają . Nie wytarzają kwiatostanów rozplenice , a przecież trawy powinny byc raczej odporne na suszę ( z tym , że z nie podlewaną trawą na tzw'trawniku ' pożegnałam się w połowie sierpnia) . Nadeszły czasy , że oprócz strat po zimie , będziemy liczyć co nie przeżyło lata :placze: :placze:


Z tego co widzę po sąsiednich ogrodach padły niektóre hortensje i to o dziwo bukietowe ( ogrodowe są zielone ), żylistki i bzy ( lilaki)
Pozdrawiam.....wiosennie przez cały rok ... Mirka :P :P

Kolorowy galimatias Mirki

Kramik -wymienię , sprzedam ( głównie ogrodowe)2015
Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2015 18:52 przez mirdem.

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 19:15 #400089

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Ten rok faktycznie jest fatalny :jeez: . Mój ogród jakoś się trzyma, a cenę tego trzymania się poznam jak dostanę rachunek za wodę :pinch: .
Przede wszystkim 'padła mi 10 letnia magnolia 'Galaxy'. Ma wszystkie liście suche :( I teraz pytanie - czy ona odżyje, czy tylko straciła liście? Po czym to poznać?
Dalu spora część roślin zrzuca liście właśnie żeby się obronić przed suszą. Masa zielona ciągnie przeciez tej wody najwięcej, a i powierzchnia parowania jest wtedy duża. Zrzucając liście roślina ogranicza właśnie tą powierzchnię parowania.
Rodki w tym celu zwijają liście przecież :) .
Żeby sprawdzić czy Twoja magnolia żyje spróbuj poskrobać korę na gałązkach, albo złam gałązkę ;). Od razu poznasz czy krążą soki :) .

Co do berberysów, to i u mnie jeden całkowicie udawał uschniętego :lol: , po obfitym podlaniu i doglądaniu przez kilka dni wypuścił nowe listki :woohoo: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2015 19:16 przez dorciaj.
Za tę wiadomość podziękował(a): dala

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 19:15 #400090

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Mieszkam w regionie chyba najbardziej dotkniętym suszą w tym roku, bilans niedoboru opadów do tej pory wynosi blisko 30cm (!) na metr2. Trawnika nie mam już od czerwca, resztę podlewam z wodociągu (linie kroplujące + zraszacz tam gdzie nie ma linii), na szczęście nie mam kanalizacji, więc woda nie najdroższa, ale w ciągu ostatnich 2 miesięcy zużyłam ponad 200m3 :dazed: . Za te 2 miesiące zapłacę rachunek równy dwuletnim opłatom za wodę do tej pory :jeez: . A i tak sporo roślin mi padło :( , najdziwniejsze to jałowiec kolumnowy i sosna wejmutka - myślałam, że takie iglaki są odporne na suszę :think: . Magnolia Susan w strasznym stanie, choć widzę, że żyje, ale czy przetrwa zimę :huh:

Jestem zaskoczona dobrą kondycją host i to prawie wszystkich jakie mam. Nie podlewałam ich bardziej obficie jak na przykład hortensje czy azalie, a wyglądają naprawdę nieźle. Za to na niekorzyść zaskoczyły mnie roślinki skalne, mnóstwo drobiazgu wypadło, w tym wszystkie skalnice.
Nigdzie nie wyjeżdżałam i mogłam pilnować codziennego, kilkunastogodzinnego podlewania :jeez: , ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że tak miałyby wyglądać następne lata :pinch: ...

Dalu Twoja magnolia wyraźnie zawiązała pąki, ja bym ją porządnie nawadniała jesienią i powinna się obudzić wiosną :kiss3:
Byliny wyciąć i czekać, też powinny przeżyć ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): dala

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 19:21 #400092

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Mirko, to ciekawe - moja rozplenica też się nie wykłosiła :( Mam ją chyba z pięć lat, to spora kępa i do tej pory kwitła niezawodnie co roku, a teraz kicha :(
Świecznica nie dość, że nie będzie kwitła, to jeszcze listki ma suche i pozkręcane.
Z hortensji najbardziej odporne okazały się ...dębolistne i ogrodowe :eek3: Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu to właśnie bukietówki pierwsze uschły :placze:

I taka konstatacja - mam ogród 12 lat i nigdy nie zanotowałam takich strat :evil: Nawet po pamiętnej zimie 2011/2012 wypadło mi mniej roślin. Czyżby nowa tendencja? Tak jak pisze Mirka będziemy liczyć straty po zimach (ostatnio jednak bardzo łagodnych, ale suchych,bez śniegu)i latach (upalnych, wietrznych i ekstremalnie suchych).
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 20:45 #400112

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Wiele lat temu wyjechałam na wakacje w bardzo suchym i upalnym sierpniu, płonęło wtedy w Polsce sporo lasów :cry3: Po powrocie ratowałam młodą, może roczną? magnolię, która bardzo ucierpiała. I przeżyła :) Może i Wasze magnolie dadzą radę?
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 20:54 #400116

  • Roma
  • Roma's Avatar
Na naszej polanie wypadły wrzosy i to przynajmniej 50%.U mnie również hortensje ogrodowe okazałe i zielone ,natomiast bukietowe jakieś takie niewyrośnięte i przypalone. :jeez: Także róże w tym roku pozostawiają wiele do życzenia.Trawy też nie są takie okazałe jak w roku ubiegłym.Hosty i u mnie mają się całkiem dobrze.
W tym roku zakupiłam pierwsze 100 metrów węża kroplującego,zainstalowałam go na rabacie trawiastej z zakupu jestem zadowolona i zimą zrobię zapasy aby wiosną rozłożyć na różance,pomiędzy hostami i hortensjami.

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 21:07 #400119

  • Gosia352
  • Gosia352's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1898
  • Otrzymane dziękuję: 3789
Chciałam powiedzieć że to lato było zabójcze dla roślin górskich :placze:
U mnie padło kilka maluszków pomimo że podlewałam i zraszałam ...
Wieczorem kładłam zamrożone plastikowe butelki i kostki lodu obok skalnic
i to chyba trochę pomogło bo skalnice uratowałam :think: ale campanule i urdziki padły :placze:
Upał upałem ale te gorące noce i brak porannej rosy była moim zdaniem najgorsze :mad2: :mad2: :mad2:
Pozdrawiam Gosia :)

Susza w ogrodzie 05 Wrz 2015 22:11 #400145

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
W moich ogródkach od 3 lat mam ułożone węże kroplujące i kroplowniki (węże, w które wpina się wężyki zakończone kroplownikami wbijanymi w okolice korzenia rośliny. Jak roślina jest duża, to można dać 2-3 kroplowniki) . Każdy ogródek ma swój system kroplujący. Jeżeli jest duży i ma dużo roślin, to system kroplujący jest podzielony na 2 lub 3 obwody. Chodzi o szybsze nawodnienie roślin, zwłaszcza przy słabszym ciśnieniu. W sumie jest 7 obwodów nawadniających. Nie podlewam roślin po liściach. Dostają wodę do korzenia. Ponieważ w nocy jest najlepsze ciśnienie, to podlewam w nocy przełączając co 2-3 godz. wąż zasilający do końcówki węża kroplującego ogródek lub część ogródka. System ten świetnie zdaje egzamin. Rośliny nim objęte nie odczuły skutków suszy. Woda jest w 100% wykorzystywana przez roślinę i jest dużo mniejsze jej zużycie. Poświęciłam pas trawnika i rośliny jednoroczne, które nie były podlewane. Ucierpiała też rozsada bratków. Konewką podlewałam tylko rośliny balkonowe i niektóre bardzo małe lub na których mi bardzo zależało, a nie były objęte systemem nawadniania.
:bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Susza w ogrodzie 06 Wrz 2015 05:38 #400170

  • Baptysja
  • Baptysja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 3057
Podlewam codziennie, albo i dwa razy dziennie wszystko jak leci, oprócz trawnika. Dużo wężem i trochę konewką. W kiepskim stanie są skalnice Arendsa i wypadło mi kilka nowo zakupionych skalniaków. Malutki skalniaczek na szczęście mam pod pergolą z winogronem i tam rośliny przetrwały w stanie idealnym.
Na szczęście działkowicze płacą tylko za wodę, bez opłaty kanalizacyjnej.
Pozdrawiam zielono Maria

Mój kawałek ziemi

Susza w ogrodzie 04 Paź 2015 18:25 #405814

  • zielonaplaneta
  • zielonaplaneta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 163
W tym sezonie padało może z 3-4 razy podlewałem przynajmniej raz w tygodniu obficie warzywnik. Raz mi selery oklapły,a raz rzodkiewka. Teraz przekopywałem kawałek gleby i mam fajną,gruzełkowatą,wilgotną glebę. Sąsiad nie podlewał i śmiał się ze mnie ,a wczoraj złamał szpadel na pierwszym rządku i plony miał takie sobie :)


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.268 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum