Forum Ogrodnicze Oaza

Podchodzę rano do okna, a tu taka sytuacja



Kotek nie nasz, przyszedł tylko odpocząć.

Bardzo mi smutno, bo wczoraj odszedł mój kochany Rogalik

Aguś

Mój Boże, co się stało???

Smutna wiadomość.
Ile miał lat?

To jakieś nieszczęście chyba, Agnieszko

To wiadomość Agi z 3.01. tego roku

Szczypiorek wrote:

Agnieszko, współczuję bardzo.

Agnieszko

Agusiu
Wiem, co przeżywasz, bo byłam w tym samym stanie dwa miesiące temu...

Dziewczyny jesteście kochane

Młody kotek, roku nie miał, jakiś debil, bo inaczej tego nie można nazwać nastawia wnyki i cóż nieszczęście gotowe.

Dzięki Wam za słowa wsparcia, jesteście kochane - jak zawsze zresztą!

Długo mnie nie było. Może tak długo, że nie przedstawiłam Kazika. Kazieusz został przeze mnie znaleziony na dzialkach. To była końcówka września 2020r. Miał może 4 tygodnie. Miałam odkarmić i znaleźć nowy dom, Kazik jednak wiedział od początku, że tego wrześniowego dnia adoptował swojego człowieka





????

Na ostatnim zdjęciu 3 dni po znalezieniu.

Do Kazika dołączyła Tonia





Dopiero dziś uświadomiłam sobie, że adopcja młodego kota wiążę się z koniecznością budowania pancernych regałów na rozsady

Może nie będzie tak źle, ja miałam dwie młode kocice wiosną, chyba tylko raz był jakiś mały incydent z rozsadami. Żeby koty nie właziły w rozsady, robię zasieki z patyczków szaszłykowych wbijając je w doniczki. Za to przemieszane miałam nasiona trzech odmian papryk podczas suszenia, okazało się, że nawet na szafie nie były bezpieczne.

Patyczki to dobry pomysł. Chociaż trochę bym się bała, że któryś z gamoni się ukuje. No nic. Mam pomysłowego jasniepana, więc zarzucę mu temat

Jak nie mam czym pisać to odsuwam kanapę. Zawsze duzo skarbów sie znajdzie.

Moje leniuchy To rodzeństwo urodzone 1 kwietnia Takich szałaputów to nie miałam w życiu, żadnej świętości nie uznają - lampa, firana , o kwiatach doniczkowych nie wspomnę

Chyba chciał się wysuszyć - kocurek syna Laki